artykuł

Kryminał i sensacja | TOP 2022

O czym czytaliście najchętniej w 2022 roku? Oto najpopularniejsze recenzje w kategorii „kryminał i sensacja”.

Szukamy w nich nie tylko rozrywki, wartkiej akcji, dreszczyku emocji czy nawet poczucia, że ostatecznie zwycięża dobro, a zło zostaje ukarane. Tegoroczna lista udowadnia, że w literaturze kryminalnej ważne są dla nas także społeczne problemy, obyczajowe, historyczne czy polityczne tło, które wpływa na życie zwykłych ludzi, na ich często trudne wybory, stając się niejednokrotnie jednym z motywów zbrodni.

Zobaczcie zatem, po recenzje których książek w tej kategorii (wydanych po raz pierwszy w Polsce w 2022 roku) sięgaliście w minionym roku najchętniej. 

1.

Vincent V. Severski, Plac Senacki 6 PM, Czarna Owca

👉 Obejrzyj także wywiad z autorem

👉 Obejrzyj także filmowy spacer po Helsinkach śladami powieści „Plac Senacki 6 PM”

„Plac Senacki 6 PM” to rasowy szpiegowski thriller rozgrywający się w czasach politycznego i społecznego przełomu. Czasach, które zmuszają bohaterów do dokonania nierzadko trudnego wyboru, mogącego mieć wpływ na dalsze losy świata. O powieści Vincenta V. Severskiego pisze Przemysław Poznański.

Z jednej strony napięta sytuacja geopolityczna, wynikająca z konkretnego zagrożenia konfliktem zbrojnym, z drugiej – zaledwie kilka osób, od których zależy, czy zagrożenie to przybierze rozmiary realnej wojny. Nigdy wcześniej – może poza znakomitą „Christine” – Severski nie pokazał tak wyraźnie tych „nielicznych” (parafrazując Churchilla), którzy, uciekając się często jedynie do siły argumentów i zasobów własnej inteligencji, ratują tak „wielu”. We wspomnianej „Christine”, osnutej wokół najmniej rozpoznanego epizodu z życia Krystyny Skarbek, pisarz uchylił rąbka działań wywiadu, mogących zdecydować o losach trwającej już II wojny światowej. Tutaj, w „Placu Senackim 6 PM”, przenosi nas do roku 1990, by opowiedzieć fikcyjną (jak zarzekał się w rozmowie), ale niezwykle prawdopodobną historię ludzi, którzy uratowali świat przed potencjalną wojną. Wojną atomową. 

Ale powieść Severskiego jest przede wszystkim opowieścią o wyborze. O konieczności dokonania go w sytuacji ekstremalnej, gdy stanie w rozkroku nie jest już możliwe, gdy trzeba opowiedzieć się po konkretnej stronie, nawet jeśli oznacza to poświęcenie tego, co ważne. Temu imperatywowi podporządkowane są tu wszelkie działania bohaterów, zderzonych z czasami przejściowymi, w których dezawuują się, a wręcz ulegają degradacji jedne wartości, a na sile przybierają inne, ale wciąż trwa też pewna bliska wrzeniu labilność idei, przenikanie się tego, co odchodzi z tym, co nadciąga.    

Więcej 👇

2.

Anna Górna, Kraina złotych kłamstw, Czwarta Strona Kryminału

👉 Obejrzyj także wywiad z autorką

Pod warstwą mrocznego kryminału Anna Górna pokazuje nam w swojej powieści przede wszystkim to, jak kruche może okazać się zaufanie i jak łatwo je w jednej chwili zniszczyć. A także to, w jaki sposób kryzys zaufania, także do samego siebie, może stać się przyczyną zła – o „Krainie złotych kłamstw” pisze Przemysław Poznański.

Problem z zaufaniem, z utrzymaniem go lub odzyskaniem, mają tu w zasadzie wszyscy bohaterowie. Bo Anna Górna stworzyła powieściowy świat nie tylko pełen uprzedzeń, opartych na stereotypach, ale i wypełniony ludźmi mniej lub bardziej pogrążonymi w tajemnicach, mniej lub bardziej funkcjonującymi w przeszłości pełnej niezamkniętych spraw, a przez to przepełnionymi frustracją. I nawet jeśli nie wszyscy oni mają na sumieniu poważne przewinienia, to ich relacje z innymi opierają się często na przemilczeniach, sprawiających, że cienka tafla zaufania łatwo pęka pod naporem ujawnianych raz po raz ukrytych dotąd prawd.

Na pewno dotyczy to Jacka Harforda, brytyjskiego aktora, którego partnerka znika w 2004 roku tuż po samochodowym wypadku. Choć jej ciało nigdy nie zostaje odnalezione, opinia publiczna szybko osądza mężczyznę i wydaje jednoznaczny wyrok. W jednej chwili, mimo braku oficjalnego oskarżenia i twardych dowodów winy, aktor traci wszystko. W końcu więc wyprowadza się z rodzinnego kraju i osiada w Zurychu. Gdy piętnaście lat później niespodziewanie znika tu jednak jego kolejna partnerka, Isabelle Muri, wspólniczka w dużej agencji RP, nic dziwnego, że to właśnie na niego znowu pada podejrzenie. Harford zarzeka się od razu, że nic o okolicznościach tego zniknięcia nie wie, ale akurat w jego przypadku zaufanie nie jest aktywem, w które inni chcieliby w takich okolicznościach zainwestować. Wprost przeciwnie:  sprawa zaginięcia Isabelle zdaje się rzucać na tę sprzed lat nowe światło. Nawet więc jeśli wtedy ktoś wierzył jego słowom, dziś już jest z pewnością znacznie mniej skłonny do tego, by eksaktorowi nadal udzielać kredytu zaufania.

Więcej 👇

3.

Przemysław Piotrowski, Prawo matki, Czarna Owca

👉 Obejrzyj także wywiad z autorem i filmowy spacer śladami powieści

Przemysław Piotrowski zabiera nas w „Prawie matki” na fabularny rollercoaster, napędzany tyleż rodzicielską miłością, ile desperacją, złością, nienawiścią wobec tych, którzy przedkładają swe przestępcze interesy nad ludzką krzywdę – pisze Przemysław Poznański.  

Ta książka wciąga od pierwszych scen i do końca trzyma w napięciu. I nic dziwnego: Przemysław Piotrowski odwołuje się bowiem do jednej z największych traum, jakie stają się nierzadko naszym udziałem – do poczucia bezsilności, oferując jednocześnie fabularne rozwiązania niosące ze sobą szansę na to, że nawet w pozornie beznadziejnej sytuacji dobro  może pokonać zło. Zwłaszcza, gdy dobro reprezentowane jest przez zdesperowanego rodzica, któremu przyjdzie ratować dziecko. „Prawo matki” to wszak z gruntu „superbohaterska” opowieść o sile, która dochodzi do głosu tam, gdzie zwykle rodzi się przekonanie o nieodwracalności zdarzeń, o umiejętności znalezienia w sobie siły zdolnej przezwyciężyć powszechne w podobnych okolicznościach poczucie klęski. Tam, gdzie każdego innego człowieka sparaliżowałaby rozpacz, u Piotrowskiego mamy więc jasną decyzję o walce. Na śmierć i życie. W imię nie tyle nawet sprawiedliwości, czy chęci zemsty, ile miłości do dziecka.

Tym samym odwołuje się autor do jednego z naszych najbardziej atawistycznych lęków, który zresztą staje się w pewnym stopniu znakiem rozpoznawczym jego twórczości. Motyw walki o dziecko pojawia się choćby u niego w powieści „Krew z krwi”, gdzie bohater, pisarz Daniel Adamski wdaje się w niebezpieczną grę z psychopatą, by zyskać choćby cień szansy na uratowanie śmiertelnie chorego syna. Krzywda dziecka jest też w istocie najważniejszym z motywów cyklu o Igorze Brudnym (szczególnie trzech pierwszych tomów – „Piętna”„Sfory” i „Cheruba”), nadbudowuje bowiem całą intrygę kryminalną na fundamentach przeszłości bohatera, jego dzieciństwa naznaczonego traumami w sierocińcu pod Zieloną Górą.

Więcej 👇

4.

Agnieszka Jeż, W cieniu góry, Wydawnictwo Luna

👉 Obejrzyj także wywiad z autorką

Agnieszka Jeż opowiada nam w swoim najnowszym kryminale o poczuciu niedosytu i biorącej się z niego zachłanności. Tak wielkiej, że może stać się przyczyną śmierci. O powieści „W cieniu góry” pisze Przemysław Poznański.

Jeż konstruuje swoją opowieść z elementów, które składają się na historię przepełnioną intensywnymi emocjami, często biorącymi górę nad rozsądkiem. To bowiem z jednej strony zamknięta społeczność, z drugiej – trudne rodzinne relacje, a w końcu też niełatwa historia regionu. Autorka pokazała już wielokrotnie, że nie ucieka przed sięganiem po tematy zakorzenione w niełatwej historii Polski, a przede wszystkim po te, które wywołują społeczny rezonans. „W cieniu góry” rozgrywa się więc w Beskidzie Niskim, miejscu doświadczonym po ostatniej wojnie przymusowymi wysiedleniami w ramach akcji „Wisła”.

„W sumie to taka ziemia przeklęta” – powie w pewnym momencie jeden z bohaterów i być może nie będzie miał na myśli jedynie przeszłości, a autorka pokaże nam nieraz efekty tej klątwy, wyrażające się w istocie poczuciem braku: braku ciągłości historii, braku tożsamości, a wreszcie coraz bardziej pogłębiającego się z roku na rok braku śladów po ludziach, którzy niegdyś tu mieszkali.

Więcej 👇

5.

Wojciech Chmielarz, Długa noc, Marginesy

👉 Obejrzyj także wywiad z autorem

Bohaterowie „Długiej nocy” Wojciecha Chmielarza dochodzą właśnie do tego krytycznego momentu w swoim życiu, gdy zostawić muszą za sobą przeszłość i jednocześnie stawić czoła przyszłości. Za wszelką cenę. Nawet najwyższą – pisze Przemysław Poznański.

Jakub Mortka, bohater „Podpalacza”, „Farmy lalek”, „Przejęcia”, „Osiedla marzeń” i „Cieni” powraca w powieści niestroniącej od scen brutalnych, zanurzonej w mrocznym świecie wcześniejszych tomów, świecie narkotyków, prostytucji, morderstw, a przecież jednocześnie powieści innej, bo kameralnej, wręcz intymnej, poddanej nierzadko nastrojowi ulotnej chwili. Cokolwiek się tu zdarzy, wpisane zostanie bowiem przede wszystkim w rodzinne dramaty bohaterów i dotykać będzie sekretów oraz traum, nieraz schowanych za szczelnie zamkniętymi drzwiami. Rozgrywać się będzie tyleż na poziomie tego, co widoczne, co wpisuje się szeroko pojęty topos powieści kryminalnej, z przesłuchaniami, z pościgami i ze żmudnym dochodzeniem zmierzającym do pojmania odpowiedzialnych za zbrodnie, ile na poziomie tego, co niedostrzegalne, co niedopowiedziane lub wyszeptane, czy powiedziane w pośpiechu, co najbardziej osobiste, bo oparte na miłości, na zaufaniu (lub braku zaufania) w siłę rodzinnych więzi.

Bo też właśnie zaufanie jest jednym z tych czynników, które spajają fabułę „Długiej nocy”. Chmielarz pokazuje bowiem jak kruche może być to, co uważamy często za pewnik, ale też jak potężną może okazać się bronią. Zaufanie bliskich łatwo nadwyrężyć lub stracić, gdy nie poświęcamy im dość czasu, gdy – jak Mortka – wolimy skupiać się na pracy, relacje rodzinne redukując do rozmów telefonicznych i gier online. Zaufanie może też zawodzić, gdy okazuje się jednostronne, a tym samym gdy staje się pułapką. Często śmiertelną.

Więcej 👇

6.

Marcin Silwanow, Warstwy podskórne, Czarna Owca

👉 Obejrzyj także wywiad z autorem i filmowy spacer po Białymstoku śladami powieści

„Warstwy podskórne” Marcina Silwanowa to kryminalna opowieść o tajemnicach – tych z przeszłości i tych całkiem nowych. Tajemnicach tak skrzętnie skrywanych i tak niebezpiecznych, że próba ich odkrycia prowadzić może nawet do zbrodni – pisze Przemysław Poznański.

Niby nie ma w tym nic niezwykłego, że detektyw – trochę jak adwokat, lekarz, doradca podatkowy, albo ksiądz – jest powiernikiem ludzkich tajemnic. Spotyka się wszak z osobami, które znalazły się na życiowym zakręcie i które w związku z tym szukają u niego pomocy, dzieląc się najintymniejszymi nawet informacjami, licząc, że pomogą one w rozwiązaniu ich problemu. Nic w tym dziwnego i nic w tym niebezpiecznego, przynajmniej do czasu, gdy chodzi tylko o najpopularniejsze zlecenia, jakimi są podejrzenia o zdradę. Śledzenie niewiernego męża czy żony to zajecie, którego raczej nie uznalibyśmy za oferujące ciągłe zastrzyki adrenaliny, prędzej za nużące, na pewno nie za ryzykowne. No chyba że zdarza się zlecenie, które odwraca ten ustatkowany świat detektywa do góry nogami i sprawia, że traci on poczucie kontroli nad własnym życiem.

I tak właśnie dzieje się w „Warstwach podskórnych”. Bohater powieści, prywatny białostocki detektyw Piotr Rajski, najczęściej zajmuje się właśnie sprawami damsko-męskimi, choć wykonuje też poważniejsze zlecenia dla firm. W obu przypadkach jest skuteczny, choć nie ukrywa, że sprawy gospodarcze cieszą go zdecydowanie bardziej. „Tam nie było łez i pokrzywdzonych dzieci. Nie słuchał historii życia i narzekań na teściowe” – usłyszymy.

I taka właśnie, firmową, sprawę otrzymuje Rajski. Zabiera się do pracy, ale szybko okazuje się, że tym razem nic nie potoczy się tak, jakby się spodziewał. 

Więcej 👇

7.

Małgorzata Rogala, Na wieczne potępienie, Czwarta Strona Kryminału

👉 Obejrzyj także wywiad z autorką

„Na wieczne potępienie” Małgorzaty Rogali to opowieść o nienawiści, braku szacunku i pogardzie wobec kobiet. I o złu, do jakiego to prowadzi – pisze Przemysław Poznański.

Całe opisane w tej powieści zło bierze się z poczucia wyższości, a zatem z przekonania, że ma się prawo do decydowania o losie innych ludzi, prawo do wymierzania im kary za domniemane przewinienia, do stawiania własnych racji i korzyści ponad racje innych. Dotyczy to tak sprawy molestowania dziewcząt, do jakiego dochodzi na zajęciach tańca prowadzonych w liceum przez wsławionego udziałem w ogólnopolskim telewizyjnym show miejscowego celebrytę, jak i sprawy zabójstw, do których dochodzi tuż przed świętami Bożego Narodzenia w małej miejscowości Pełnia, gdzieś pod Grudziądzem. Miejscowości znanej już z wcześniejszych książek z tego cyklu Małgorzaty Rogali, czyli „Milcząc jak grób” i „Za cenę śmierci”.

Swoją powieść zaczyna autorka od sceny, której nie powstydziłaby się sama Agatha Christie: oto w pociągu kursującym z Gdańska do wspomnianego Grudziądza znalezione zostają zwłoki młodej kobiety. Nie ulega wątpliwości, że doszło do zabójstwa. Czy sprawcą zbrodni może być któryś z akurat podróżujących tym feralnym pociągiem do domu mieszkańców Pełni? Zanim śledczy odpowiedzą na to pytanie, odkryte zostają kolejne zwłoki – tym razem zamordowana kobieta jest naga, a jej ciało zostaje porzucone nad brzegiem miejscowego jeziora. I, jak się niebawem okaże, nie jest to wcale ostatnia zbrodnia, z jaką przyjdzie zmierzyć się mieszkańcom miasteczka.

Więcej 👇

8.

Piotr Kościelny, Decyzja, Czarna Owca

👉 Obejrzyj także recenzję wideo

Piotr Kościelny pokazuje nam w „Decyzji” bolesną rzeczywistość codziennej domowej przemocy, w której ofiarami padają kobiety i dzieci. Rzeczywistość, której niejednokrotnie wolimy nie dostrzegać, choć rozgrywa się przecież tuż obok nas – pisze Przemysław Poznański.  

Kościelny napisał kryminał, a przecież jednocześnie powieść głęboko społeczną, ukazującą – bez filtrów – świat istniejący za zamkniętym drzwiami mijanych przez nas codziennie bloków czy kamienic. Świat patologicznych rodzin, gdzie dla mężczyzn przemoc i pity bez umiaru alkohol stają się sposobem na życie, podobnie jak dla kobiet i dzieci sposobem na przeżycie, na przetrwanie staje się znoszenie tej agresji w milczeniu. Nie mogą bowiem liczyć na czyjakolwiek pomoc. Także policji.

Punktem wyjścia dla tej historii jest odnalezienie zwłok noworodka w znajdującym się w centrum Wrocławia kontenerze na śmieci. Natrafia na nie przypadkowy zbieracz złomu, poszukujący tam puszek po piwie. Kto dopuścił się zbrodni na dziewczynce, która ledwo przyszła na świat? Dlaczego to zrobił?

Więcej 👇

9.

Catriona Ward, Sundial, Czwarta Strona Kryminału

👉 Obejrzyj także recenzję wideo

Catriona Ward opowiada nam o sile przetrwania i o pomagającej przetrwać miłości. Meandruje przy tym między gatunkowymi schematami, prowadząc swoją bohaterkę drogą od dzieciństwa spędzonego na ranczu zagubionym gdzieś na pustyni Mojave, do dorosłości, oznaczającej zmierzenie się z demonami przeszłości – o „Sundial” pisze Jakub Hinc.

Catriona Ward jest urodzoną w USA, nagradzaną autorką powieści grozy. Wraz z rodzicami często się przeprowadzała, wędrując od Stanów Zjednoczonych, przez Kenię, Madagaskarze czy Jemen, po Maroko. Z kolei Dartmoor na wrzosowiskach angielskiego Devon, było jedynym miejscem, do którego rodzina regularnie powracała. Ten osobisty motyw, braku, a więc i potrzeby, posiadania swojego miejsca w świecie wyraźnie korespondują z fabułą „Sundial”. Podobnie jak położona na odludziu posiadłość, skrywająca w sobie tajemnice.

Bohaterka powieści, Rob, wraz ze swoim mężem Irvingiem, mieszkają w schludnym domu na przedmieściach. On jest wykładowcą miejscowego uniwersytetu, ona przykładną panią domu, która po odchowaniu dziewczynek postawa wrócić do pracy w szkole. Rob spełnia tym samym swoje marzenie mieszkania w ślicznym domku z trawnikiem. Domku, przed którym jej dzieci, wraz z dzieciakami sąsiadów, wspólnie mogły się bawić na uliczkach dojazdowych, wspólnie dorastać i a potem wieść przykładne życie klasy średniej.

Więcej 👇

10.

Marta Zaborowska, Debiutantka, Czarna Owca

👉 Obejrzyj także recenzję wideo

Marta Zaborowska zabiera nas w „Debiutantce” do świata ludzi kierujących się wynikającą z uprzedzeń nienawiścią i nietolerancją. I pokazuje, że prędzej czy później w takim świecie dojść musi do zbrodni – pisze Przemysław Poznański.

„Debiutantka” to szósty tom cyklu z Julią Krawiec, bohaterką znaną choćby z takich książek jak „Czarne ziarno”, czy „Bez powrotu”. Kryminałów, które skupiają się w dużej mierze na eksplorowaniu ludzkich słabości i na szukaniu przyczyn, które sprawiają, że owe słabości prowadzić mogą nawet do zła. 

Nie inaczej jest tutaj, choć jest to, przede wszystkim, powieść, w której Marta Zaborowska postanawia zderzyć ze sobą rzeczywistości, w żaden sposób nie będące w stanie się uzupełniać, ani nawet ze sobą koegzystować. To z jednej strony rzeczywistość oparta na pragnieniu wolności, jaką daje bycie sobą, z drugiej strony to rzeczywistość bazująca na przymusie, na konieczności wpisania się w konkretny, sztywny model zachowań, wreszcie na koniunkturalizmie. To zatem z jednej strony rzeczywistość Sary Lewickiej, niespełna osiemnastoletniej dziewczyny, która manifestacyjnie odrzucając wartości wpajane jej w domu wchodzi z własnej woli w świat seksbiznesu, z drugiej – to rzeczywistość jej ojca, konserwatywnego polityka, niedopuszczającego do siebie myśli, że jego dzieci mogłyby wybrać inną drogę niż ta, jaką im zawczasu wytyczył.

Więcej 👇

11.

Camilla Läckberg, Henrik Fexeus, Menatalista, Czarna Owca

👉 Obejrzyj także recenzję wideo

„Mentalista” Camilli Läckberg i Henrika Fexeusa oferuje niebanalną kryminalną intrygę, w którą wciągnięta zostaje para nietuzinkowych bohaterów. Ale to także opowieść o ograniczeniach, jakie narzucamy sami sobie, lub jakie pozwalamy na siebie nałożyć. A także o sile, jaką daje odwaga, pozwalająca stawić czoła własnym lękom – pisze Przemysław Poznański.

Na pewno znacie kryminały Camilli Läckberg. Dlatego może zdziwić was to, że ta znana autorka kryminałów, tym razem, postanowiła opuścić prowincjonalną Fjällbackę i przenieść akcję najnowszej powieści do metropolitalnego Sztokholmu. Nowością jest też fakt, że tym razem nie napisała książki sama – połączyła bowiem siły z Henrikiem Fexeusem, autorem światowych bestsellerów z dziedziny psychologii, a także wykładowcą, performerem i – no właśnie – mentalistą.

Nic dziwnego, że dostajemy od nich kryminał w dużej mierze skupiony na tych tajemnicach, które tkwią głęboko w naszych umysłach. Na meandrach, którymi podążają nasze myśli, by często dojść do głosu tylko w formie natręctw czy fobii. Czasem też kumulujących się latami i nagle wybuchających agresją, prowadzącą do zbrodni.

Jak ta historia się zaczyna? Otóż w parku rozrywki, w centrum stolicy Szwecji, znaleziona zostaje tajemnicza skrzynia z mieczami, znana z iluzjonistycznych pokazów. O ile jednak w przedstawieniach chodzi o to, by ostrza wbijane w otwory pudła sprytnie omijały schowaną tam asystentkę magika, o tyle w tym przypadku, w skrzyni znalezione zostają brutalnie okaleczone zwłoki kobiety. Czyżby był to efekt nieudanej sztuczki? A może jednak mamy do czynienia z działającym z premedytacją brutalnym mordercą?

Więcej 👇

12.

Michał Śmielak, Postrach, Wydawnictwo Initium

Świat karmi bohaterów powieści „Postrach” Michała Śmielaka lękiem. To on jest początkiem drogi, na końcu której czeka śmierć – pisze Przemysław Poznański.

Lęk ma w powieści Michała Śmielaka różne oblicza i różne realizacje. Jest narzędziem, którym po mistrzowsku posługuje się antagonista, podsycający najbardziej prymitywne ludzkie emocje i budujący na nim cały aparat zależności po to, by wykorzystać go, gdy przyjdzie do realizacji zbrodniczych planów. Ale jest tu też lęk potrzebą, wyrażaną wprost, ujawniającą się w pozornie niewinnych grach, za cel mających wyrwanie się z monotonii codzienności i dostarczenie graczom choćby niewielkiej dawki adrenaliny. Jest on w końcu i motorem zdarzeń – tych złych, ale również tych dobrych. Lęk może bowiem stać się uczuciem obezwładniającym, zaślepiającym, ogłupiającym, ale może też zmobilizować do przeciwstawienia się złu.    

A zło pojawia się w chwili, gdy z własnych domów uprowadzonych zostaje sześć siedemnastolatek. Choć dziewczyny pochodzą z zamożnych rodzin, sprawca nie żąda okupu. Choć mieszkają na strzeżonych osiedlach, nagrania z monitoringów nie na wiele się zdają. Co się z nimi stało? To pytanie nie znajdzie prostej odpowiedzi i to nawet wtedy, gdy policja pojmie przestępcę, nazwanego w mediach Postrachem. W istocie bowiem nic się wraz ze złapaniem sprawy nie zakończy, tak naprawdę koszmar dopiero się zacznie. Bo czy wszak sprawiedliwości stanie się zadość? I czy może się stać, skoro znajdą się tacy, którzy postanowią uwolnić Postracha z aresztu?

Więcej 👇

13.

Dorota Glica, Znajdę cię, córeczko, Filia

„Znajdę cię, córeczko” jest w głównej mierze opowieścią o rozpaczy, która staje się motorem działań podejmowanych tak w imię dobra, jak i zła – o powieści Doroty Glicy pisze Przemysław Poznański.

Mamy do czynienia z thrillerem psychologicznym, a zatem powieścią gatunkową, która z założenia wpisana musi zostać w konkretne ramy sensacji skupionej na emocjach bohaterów. Dorota Glica – choć to jej debiut – znakomicie sobie z tym zadaniem radzi. Zarówno pod względem konstrukcji, opartej na przeplatających się dynamicznych narracjach antagonistów i protagonistów, jak i budowania nastroju, który w przypadku jednych bohaterów ewoluuje od rozpaczy, poczucia winy i strachu wynikającego z wrażenia osaczenia ku nadziei, w przypadku innych – od rozpaczy, przez nadzieję ku osaczeniu.

Autorka prowadzi nas bowiem w mroczne zakamarki opowieści o krzywdzie. W głównej mierze krzywdzie dziecka, co staje się dla nas jasne, gdy skupimy się nie na śledzeniu akcji, osnutej wokół zaginięcia dwuletniej Marysi, a na niewypowiedzianej tu wprost, nienazwanej, a przecież cały czas obecnej, traumie dziecka, zderzonego z faktem rozpadu świata, jaki znało.

Punktem wyjścia powieści jest zaginięcie dziewczynki na bałtyckiej plaży. Marysia bawi się wraz z bratem, dzieci pilnuje ojciec, matka opala się kilka metrów dalej. Gdy ojciec na chwilę znika, a uwagę brata przyciąga to, co widzi na ekranie smartfona, wydarza się tragedia, która – niezależnie od finału – na zawsze już położy się cieniem na funkcjonowaniu całej rodziny.   

Jednak moment ten nie jest tylko punktem wyjścia dla fabuły jako takiej, podporządkowanej poszukiwaniom zaginionej. Akcji prowadzonej głównie przez zdesperowanych rodziców, bezsilnych tak wobec faktu zniknięcia dziecka jak i imposybilizmu policji, przyjmującej za najprawdopodobniejszą wersję zdarzeń utonięcie Marysi. To przecież także punkt wyjścia dla zbudowania wiarygodnych portretów psychologicznych – rodziców, brata, ale i tych, których nazwalibyśmy tu antagonistami.

Więcej 👇

14.

Andrzej Dziurawiec, Płonące ambony, Wydawnictwo Lira

Andrzej Dziurawiec zabiera nas w „Płonących ambonach” do świata, w którym nie liczy się sprawiedliwość i ludzkie życie. Liczy się interes grupy ludzi, sitwy, powiązanej gęstą siecią zależności i układów – pisze Przemysław Poznański.

Autor wrzuca nas w świat mroczny, przepełnionym pretensjami, poczuciem niesprawiedliwości i złości. Przede wszystkim jednak jest to świat, rządzący się prawem silniejszego, gdzie rację ma ten, kto ma władzę, koneksje, kto należy do sieci układów, nazywanych tu wprost sitwą. „Płonące ambony” są bowiem przede wszystkim opowieścią o takim świecie – zamkniętym, hermetycznym, który rządzi się własnymi prawami, często niemającymi wiele wspólnego z prawem zapisanym w kodeksach. Jeśli w takiej rzeczywistości możemy mówić o zależności kary od winy, to tylko wtedy, gdy zapomnimy o wymiarze sprawiedliwości i weźmiemy sprawy we własne ręce.

Więcej 👇

15.

Robert Ostaszewski, Tysiąc ciętych róż, Wydawnictwo Harde

👉 Obejrzyj także wywiad z autorem

„Tysiąc ciętych róż” to wrzucona w ramy rasowego kryminału opowieść o kobietach, szukających w sobie siły, by przetrwać w świecie gardzących nimi mężczyzn. O najnowszej powieści Roberta Ostaszewskiego pisze Przemysław Poznański.

Po prozę Roberta Ostaszewskiego sięgać warto z jednego podstawowego powodu: jego kryminały za każdym razem podążają nieprzetartymi szlakami, zaskakując czy to formą, czy intrygą, czy konstrukcją bohatera lub narracji. W sposób szczególny dotyczy to serii z Konradem Rowickim, kiedyś ciechanowskim gliną („Zginę bez ciebie”), teraz prywatnym detektywem z Krakowa („Śmierć last minute” i najnowszy tom „Tysiąc ciętych róż”). A to dlatego, że Rowicki stanowi przykład bohatera, który rozpycha ramy gatunku, szukając w nim dla siebie innego miejsca, dotąd niezagospodarowanego.

Ma więc w sobie bohater Ostaszewskiego coś z doświadczonego życiem policyjnego weterana, chwilami cynika, świadomego zła drzemiącego w ludziach. Ma coś z pięknoducha i wrażliwca, o czym świadczy choćby jego pełna oddania relacja ze strofująca go na każdym kroku babcią Felicją. Ma też w sobie upór, który nie pozwala mu na porzucenie sprawy, nawet jeśli jej rozwiązanie może się wiązać z narażeniem jego życia i zdrowia na niebezpieczeństwo.

Więcej 👇

16.

John le Carré, Silverview, Sonia Draga

W swojej ostatniej – a przy tym bardzo „polskiej” – powieści bada John le Carré trwałość spoiwa trzymającego w ryzach naszą lojalność wobec idei, gdy zderzymy ją z lojalnością wobec wyznawanych wartości. O „Silverview” pisze Przemysław Poznański.

Nic tu nie jest czarno-białe. W szpiegowskich thrillerach le Carré nie znajdziemy nic z filmowego cyklu o Bondzie (nawet w jego nowych odsłonach, jak „Nie czas umierać”), czy z prozy Toma Clancy’ego. U zmarłego przed dwoma laty brytyjskiego mistrza gatunku nie będzie więc zła o twarzy arcyłotra, a dobro nie zyska monopolu na moralność. Znajdziemy tu za to całą gamę szarości, w których – mniej lub bardziej oficjalnie i mniej lub bardziej sprawnie – poruszać się muszą bohaterowie książki, wplątani w sieć skomplikowanych wzajemnych zależności. Bohaterowie postawieni nawet nie tyle w obliczu wielkich historycznych zdarzeń, choć oczywiście też, ile w obliczu kruchości zwykłych ludzkich losów.

Bo le Carré interesują w „Silverview” te dwa istotne momenty: gdy zwykły człowiek staje się „zbawcą świata” i gdy szpieg-zbawca świata okazuje się tylko – i aż – człowiekiem. Autor unika tu jednak kreślenia sztywnej, nieprzenikalnej granicy – jeśli bada proces zmiany, to pokazuje też złożoność i wielorakość czynników, które do niej prowadzą. Przepuszcza więc decyzje swoich bohaterów przez pryzmat niełatwych wyborów, jakich muszą dokonywać podczas wykonywania zadań, pokazując nam całe spektrum ludzkich zachowań, dylematów, nawet dramatów, które stają się przez to ich udziałem.

Więcej 👇

17.

Adam Dzierżek, Nieco bliżej piekła, Wydawnictwo Initium

„Nieco bliżej piekła” Adama Dzierżka to mroczna opowieść o ludziach żyjących w świecie zbudowanym na pozorach, na kłamstwie. Ufających tylko jednej zasadzie: „oko za oko, ząb za ząb” – pisze Przemysław Poznański.

Tu wszyscy wszystkich znają i wszystko o wszystkich wiedzą – o burmistrzu, o proboszczu, o miejscowym komisarzu policji, a nawet o grupie bezdomnych koczujących w parku. Adam Dzierżek zabiera nas bowiem do Młodziewic leżących na Mazurach. Do mieściny, której życie toczy się w powtarzalnym, monotonnym rytmie, wyznaczanym kolejnymi turystycznymi sezonami. Miejsca tyleż spokojnego, żeby nie rzec nudnego, ile żyjącego owym częstym w małych miasteczkach przekonaniem o tym, że „nasza chata skraja” i że cokolwiek złego miałoby się zdarzyć, to nie tu. 

Ale to tak naprawdę tylko pozory. Dzierżek buduje bowiem powieściowy świat przesiąknięty do szpiku kości złem. Często złem codziennym, banalnym, czasem tylko podszytym brutalnością, ale zawsze wynikającym z głęboko skrywanej pogardy wobec innych i z przekonania, że w owym świecie pozorów także sprawiedliwość, czy prawo, będą pozorne, a zatem żadne przestępstwo nie zostanie nigdy sprawiedliwie ukarane.  

Więcej 👇

18.

Klaudia Muniak, Manipulacja, Wydawnictwo Kobiece

„Manipulacja” Klaudii Muniak to psychologiczny thriller, ale też powieść mówiąca o kruchości ludzkiego umysłu, czasem zbyt łatwo poddającego się sugestiom. I o kruchości naszej wizji prawdy, która może się rozpaść, gdy skonfrontujemy ją z rzeczywistością – pisze Przemysław Poznański.

Na ile to, co postrzegamy lub pamiętamy jest odzwierciedleniem rzeczywistości? Na ile prawdą jest to, co – jak sadzimy – nią jest? Klaudia Muniak, korzystając z prawideł gatunkuthrillera zabiera nas w podróż po zakamarkach ludzkich umysłów. Cokolwiek bowiem wydarzy się w „Manipulacji”, będzie miało miejsce najpierw (a czasem wyłącznie) w głowach bohaterów. Przede wszystkim Anny, trzydziestotrzylatki, pozornie zadowolonej z życia, a przecież przeżywającej nieustający stres z powodu dramatu powtarzających się poronień, ale i zdarzeń z przeszłości, o które się obwinia. „Jestem morderczynią”, zdradza nam w jednym z pierwszych rozdziałów.

To Anna wprowadza nas w świat, który od początku do końca poznawać będziemy z punktów widzenia  poszczególnych aktorów dramatu – z ich pierwszoosobowych, a zatem subiektywnych narracji, podlegających tylko częściowo weryfikacji (również zresztą subiektywnej) ze strony innych uczestników zdarzeń.

Więcej 👇

19.

Piotr Bojarski, Mora, Znak Horyzont

Piotr Bojarski daje nam w powieści „Mora” – kolejnym tomie retrokryminałów z komisarzem Kaczmarkiem – opowieść o nadmiernym ufaniu pozorom, które stać się mogą źródłem nie tylko nieporozumień, ale i nienawiści, a nawet zbrodni – pisze Przemysław Poznański.

„Mora” to już dziewiąty tom, w którym pojawia się Zbigniew Kaczmarek, choć zaznaczyć trzeba, że nie wszystkie z nich były kryminałami retro sensu stricto. Serię Bojarskiego należałoby bowiem uznać raczej za udaną próbę stworzenia uniwersum osnutego wokół postaci tego bohatera, który prowadzi nas przez międzywojenny Poznań (i inne miasta), ale robi to różnymi gatunkowo ścieżkami. Znajdziemy tu więc choćby powieści historyczne „Cwaniaki” czy „Na całego”, a poniekąd i „Arcymistrza” (gdzie wątek kryminalny nie jest najistotniejszy, ważniejsze jest przywołanie autentycznego zdarzenia), znajdziemy klasyczne kryminały, ściśle osadzone w realiach epoki, ale i „Kryptonim Posen” czy „Rache znaczy zemsta”, czyli tomy korzystające z chwytu political fiction.

„Mora” należy do tych odsłon serii, w których na pierwszy plan wysuwa się kryminalna zagadka, do tego stopnia osadzona w realiach swoich czasów, że przywołuje tu autor nawet autentyczne postaci, w tym te doskonale znane z kart podręczników historii, ale i te mniej znane, za to niemniej warte przypomnienia. Jest też ta narracja gęstą opowieścią, prowadząca nas tak w głąb tak kryminalnej zagadki, jak i codzienności Poznania i Polski lat 30. XX. wieku, z całym bagażem zaszłości jeszcze z czasów Wielkiej Wojny i niemniejszym bagażem napięć jakie rodziły się w przededniu nowego zbrojnego konfliktu. Bohaterowie powieści Bojarskiego zatem – co bywa w książkach, których akcja rozgrywa się w międzywojniu najcenniejsze, a co tu widać szczególnie – zostają wtłoczeni w ten ciasny czas, ograniczony z jednej strony niewyleczonymi traumami walki m.in. o niepodległość kraju, a obawą o malującą się już w ciemnych barwach przyszłość.

Więcej 👇

20.

Kimi Cunningham Grant, Milczenie lasu, Słowne

„Milczenie lasu” szybko okazuje się być studium gniewu wobec niesprawiedliwości, ubranym w szaty tak opowieści surwiwalowej, jak i psychologicznego thrillera. O powieści Kimi Cunningham Grant pisze Przemysław Poznański.

Jest w tej książce coś, co idealnie pasuje do naszych czasów, czasów pandemii i lockdownu – motyw zamknięcia, izolacji, unikania kontaktu z innymi, wreszcie strach przez każdym, kto przekroczy granicę tej umownej strefy bezpieczeństwa, wyznaczanej tu przez ogrodzenie zagubionej w lasach posiadłości. W thrillerze Kimi Cunningham Grant wszystko to nie wynika jednak z zarazy, lecz z osobistej sytuacji bohaterów, zmuszonych do życia pozbawionego pełnej wolności, naznaczonego koniecznością chowania się, a w końcu próby przetrwania w takim ukryciu.  

Przyczyny tej sytuacji, a więc definicję zagrażającego bohaterom zła poznamy w miarę lektury. To bowiem element charakterystycznego dla gatunku suspensu. Na potrzeby opisu musi nam wystarczyć informacja, że otrzymujemy dramat rozpisany na zaledwie trzy, cztery postaci, z których główne to Cooper i jego córeczka Finch. To oni od lat mieszkają w opuszczonym domku gdzieś pośrodku Appalaskich lasów, przez cały ten czas nie wyściubiając nosa na zewnątrz. Jeśli są w stanie przeżyć, to dzięki Jake’owi, który raz w roku przywozi im zapasy żywności. Rzecz w tym, że w końcu musi nadejść ten moment, w którym przyjaciel się nie zjawia. To właśnie punkt wyjścia powieści.

Więcej 👇

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

%d bloggers like this: