recenzja

Nienawiść i pogarda | Małgorzata Rogala, Na wieczne potępienie

„Na wieczne potępienie” Małgorzaty Rogali to opowieść o nienawiści, braku szacunku i pogardzie wobec kobiet. I o złu, do jakiego to prowadzi – pisze Przemysław Poznański.

Całe opisane w tej powieści zło bierze się z poczucia wyższości, a zatem z przekonania, że ma się prawo do decydowania o losie innych ludzi, prawo do wymierzania im kary za domniemane przewinienia, do stawiania własnych racji i korzyści ponad racje innych. Dotyczy to tak sprawy molestowania dziewcząt, do jakiego dochodzi na zajęciach tańca prowadzonych w liceum przez wsławionego udziałem w ogólnopolskim telewizyjnym show miejscowego celebrytę, jak i sprawy zabójstw, do których dochodzi tuż przed świętami Bożego Narodzenia w małej miejscowości Pełnia, gdzieś pod Grudziądzem. Miejscowości znanej już z wcześniejszych książek z tego cyklu Małgorzaty Rogali, czyli „Milcząc jak grób” i „Za cenę śmierci”.

Swoją powieść zaczyna autorka od sceny, której nie powstydziłaby się sama Agatha Christie: oto w pociągu kursującym z Gdańska do wspomnianego Grudziądza znalezione zostają zwłoki młodej kobiety. Nie ulega wątpliwości, że doszło do zabójstwa. Czy sprawcą zbrodni może być któryś z akurat podróżujących tym feralnym pociągiem do domu mieszkańców Pełni? Zanim śledczy odpowiedzą na to pytanie, odkryte zostają kolejne zwłoki – tym razem zamordowana kobieta jest naga, a jej ciało zostaje porzucone nad brzegiem miejscowego jeziora. I, jak się niebawem okaże, nie jest to wcale ostatnia zbrodnia, z jaką przyjdzie zmierzyć się mieszkańcom miasteczka.

W pułapce

Odmalowana przez autorkę małomiasteczkowa atmosfera tworzy pozornie sielski klimat, gdzie miejscowa społeczność zdaje się wiedzieć o sobie wszystko, a najważniejsze decyzje zapadają w pizzerii u Boguszów lub kawiarni u Elżbiety. Jednak nastrój ten szybko pryska w zetknięciu ze zbrodnią. Rogala doskonale wykorzystuje narastające poczucie osaczenia. Już w scenie zabójstwa w pociągu umiejętnie buduje atmosferę strachu wynikającą z przebywania pasażerów w zamkniętej przestrzeni wraz z mordercą, by szybko przenieść ogarniające Pełnian przekonanie o znalezieniu się w pułapce, także na grunt małomiasteczkowej codzienności.

Zimowa pora, szybko zapadający zmrok i wciskający się pod płaszcze chłód, stają się dla autorki atrybutami pozwalającymi na zbudowanie opowieści skupionej na lęku zaglądającym mieszkańcom małomiasteczkowej społeczności do okien. Strachu tym większym, że przecież mordercą może okazać się ktoś, kogo na co dzień mijają i – zdawałoby się – dobrze znają. Ktoś, komu dotąd ufali. Tym samym w jednej chwili ułudą okazuje się mit Pełni jako oazy spokoju i bezpieczeństwa. 

Co jest moralne?

O ile jednak małe miasteczko daje autorce możliwość ukazania specyfiki hermetycznej społeczności dotkniętej przerażającym złem, o tyle już samo tło, na jakim rozgrywa się tu kryminalna intryga, nosi znamiona uniwersalności. Zło, nawet jeśli popełnione tu i teraz, nie bierze się samo z siebie – zdaje się mówić nam Małgorzata Rogala – lecz bywa pochodną szerzej obecnej i przenikającej fizyczne granice nienawiści: czy to podyktowanej ideologicznie, czy wynikającej ze społecznych uwarunkowań.

Zobacz także:

Odmawianie kobietom prawa do samostanowienia, a w konsekwencji brutalne obieranie im tego prawa, wynika tu zarówno z subiektywnego i w rezultacie egoistycznego pojmowania moralności. Dotyczy to tak morderstw, jak i molestowania w miejscowej szkole – w każdym z tych przypadków sprawca przekonany jest wszak, że to on decyduje o tym, co jest moralnie właściwe, ofiara zaś powinna podporządkować się jego zasadom, jego rozumieniu dobra i zła.

Kwestie społeczne

W pewnym sensie wszystko to dotyka też głównej bohaterki cyklu, podkomisarz Moniki Gniewosz, która wraz z córką urządza się właśnie w nowo kupionym domu. Choć Policjantka ma na swoim koncie już kilka rozwiązanych spraw, a przecież nie zmienia to faktu, że i ją spotyka w pewnym momencie brak zaufania ze strony przełożonych, doświadcza więc skutków poczucia wyższości kogoś, kto nie kieruje się racjonalnymi przesłankami, ale pogarda wobec „prowincjuszki”, wynikającą też z nie do końca być może uświadomionej mizoginii.

„Na wieczne potępienie” to zatem kryminał oferujący zagadkę kryminalną w sposób ścisły powiązaną z aktualnymi kwestiami społecznymi i z nich wynikającą. To książka więc, którą traktować możemy jako świetną gatunkową rozrywkę, ale możemy też przejąć się opisanym w niej jako czymś, co nie dotyczy tylko świata przedstawionego w fabule, ale i tego, w którym żyjemy na co dzień.

Małgorzata Rogala, Na wieczne potępienie
Czwarta Strona, Poznań 26 października 2022
ISBN: 9788366570092  

__________________

’Na wieczne potepienie (For Eternal Damnation) by Małgorzata Rogala is a story about hatred, disrespect and contempt for women. And about the evil to which it leads,” writes Przemysław Poznański.

%d