artykuł

Hity lutego 2021 | Co najchętniej czytaliście i oglądaliście na zupelnieinnaopowiesc.com

Dziękujemy, że jesteście z nami i że chcecie czytać książki i o książkach! Zobaczmy, co najbardziej zaciekawiło Was w lutym.

Oto piętnaście najchętniej czytanych i oglądanych przez Was w lutym recenzji, wywiadów, felietonów, artykułów i… publikowanych u nas fragmentów książek:

1.

Jestem pesymistą, więc to jak patrzę na świat gdzieś tam musi się odbijać w moich książkach. Poza tym kryminały i thrillery nie są po to, byśmy czytali o wesołym życiu wesołych ludzi. Ta książka ma przeorać czytelnika, sprawić, że zostanie on emocjonalnie wywrócony na lewą stronę – mów Bartosz Szczygielski, autor powieści „Winni jesteśmy wszyscy” (Czwarta Strona Kryminału). Rozmawia Przemysław Poznański.

2.

Bohaterowie serii „Nielegalni” oraz „Zamętu” i „Odwetu” łączą siły. W tle groźba wojny z Iranem i zamachów bombowych oraz wielki powrót jednego z ulubionych bohaterów obu serii – Jagana. Vincent V. Severski uchyla kulisy fabuły swojej najnowszej powieści „Nabór”. Ale przy okazji ujawnia też co nieco o kolejnej powieści – „Admirał”.  

3.

Podróż, w którą wyrusza londyński stroiciel fortepianów Edgar Drake – z misji ratowania instrumentu narażonego na działanie birmańskiej dżungli – przeistacza się w niemal oniryczną podróż do wnętrza siebie, podróż w poszukiwaniu swojej pieśni – „Stroiciela” Daniela Masona recenzuje Jakub Hinc.

4.

Proszę nadal szukać pomocy w szpitalu i nie spodziewać się, że będziecie tam świadkami morderstwa. No chyba, że sfilmują moją książkę – śmieje się Liz Lawler, autorka thrillera psychologicznego „Kiedy spałaś”. Rozmawia Jakub Hinc.

5.

Dla Alex Taylor, szpitalny SOR w urokliwym angielskim Bath, który dla większości z nas jest miejscem, w którym poszukujemy ratunku, okazał się groźniejszy, niż mogłaby przypuszczać w najbardziej przerażających snach – o „Kiedy spałaś” Liz Lawler – pisze Jakub Hinc.

6.

– Tak naprawdę każda powieść kryminalna jest powieścią obyczajową, bo zarówno ofiara jak i morderca ma rodzinę, kogoś kocha, kogoś nie lubi – mówi Maria Ulatowska, współautorka – wraz z Jackiem Skowrońskim – powieści „Co komu pisane” (Prószyński i S-ka). A sam Skowroński dodaje: – My pozwalamy swoim bohaterom na wszystko. I zaczynając tę książkę w zasadzie mieliśmy piosenkę Barbary Krafftówny „Dramat w ogródkach działkowych” i przekonanie, że nasza wyobraźnia nas poprowadzi dalej, a bohaterowie sami wpędzą się w kłopoty, jakich świat nie widział.

7.

Śmierć, która jest częścią życia. Żałoba, która nie chce się skończyć. Matka, którą się kocha nie za coś, a pomimo czegoś. Ból wzmocniony przez czułość. Czułość, która pozwala poradzić sobie z bólem. „Bezmatek” to hołd złożony matce. Brawurowa powieść Miry Marcinów, za która otrzymała Paszport POLITYKI 2020, otwiera rany, ale też pozostawia w przekonaniu, że to, co pozostaje, da się sprowadzić do czystej miłości – pisze Małgorzata Żebrowska.

8.

Mons Kallentoft w „Patrz, jak  spadam” zabiera nas do egzotycznego raju, który dla jego bohaterów okazuje się piekłem – pisze Przemysław Poznański.

9.

Czytanie zaspokaja potrzebę bycia mieszkańcem osobnej planety. Rzecz w tym, że cudownie czasem zaprosić na nią innych. Jak również ich odwiedzić. Oraz odkryć, że jednak mieszkamy w tym samym świecie. O, to ostatnie jest naprawdę cudowne! – mówi Barbara Sadurska, laureatka Nagrody Gombrowicza, której debiutancka „Mapa” zostanie w tym roku wydana w języku angielskim. Rozmawia Małgorzata Żebrowska.

10.

Bohaterowie Hanny Greń są poszukiwaczami skarbów. Zarówno tych rozumianych dosłownie, jak i – a może przede wszystkim – tych nieoczywistych, będących głęboko ukrytymi tajemnicami z przeszłości, których odkrycie pozwoli wytyczyć drogę ku przyszłości – o „Północnej zmianie” pisze Przemysław Poznański.

11.

Miłość niejedno ma imię. Na Walentynki proponujemy przegląd 14 książek z zeszłego roku, w których miłość – nawet jeśli nie pierwszoplanowa i nawet jeśli nie zawsze właściwie rozumiana – w istotny sposób wpływa na życie bohaterów.  

12.

Ja, jawohl, whatever czy cokolwiek, tęsknię za Berlinem, śnię o nim, szczególnie nad ranem, czując wyraźny smak currywursta w ustach, aż ślina na poduszkę kapie. Tymczasem trzecia fala tego szajsu-19 właśnie zalewa nasz brzeg. Niedobrze mi, niedobrze innym – pisze w swoim lutowym felietonie z cyklu #przerwanysenkornagi Dawid Kornaga.

13.

„Z trudem odkleił plecy od ściany. Przekręcił się na kolana i przesunął na środek pomieszczenia. Rękawem bluzy przetarł spocone czoło; poczuł, że pod cienkim lateksem rękawiczek jest wilgoć. Ostrożnie nachylił się nad otworem. Przymykając oczy i powstrzymując odruch wymiotny, zagłębił ręce w ziemi”. Przeczytajcie przedpremierowy fragment powieści Agnieszki Jeż „Odplata”. Książka ukaże 24 lutego nakładem wydawnictwa Burda Książki.

14.

Tak, to powieść w rytm muzyki. I chociaż ten rytm nie jest spokojną balladą, jest raczej szalonym jazzem z poprzedniego wieku, okraszonym momentami hiphopową melorecytacją, to jednak ta kompozycja jest bardziej niż fascynująca. Nie ukołysze was do snu, nie poderwie do tańca, ale z całą pewnością pobudzi wasze szare komórki. I przypomni o dość zapomnianym, a nawet śmiem powiedzieć, że pomijanym ostatnio, a niezwykle ważnym temacie – ojcostwie.Recenzuje Edyta Niewińska.

15.

„Światła gasną. W ułamku sekundy wszystko ogarnia ciemność. Zespółprzestaje grać. Goście pod namiotem zaczynają piszczeć i kurczowo trzymają się swoich partnerów. Światło świec na stołach tylko wzmaga zamęt, rzucając ruchome cieniena płócienne ściany. Nie widać, gdzie kto stoi, ani nie słychać, kto co mówi: wściekła wichura zagłusza gości”. Przeczytajcie fragment powieści „Idealny ślub” Lucy Foley, która ukazała się nakładem wydawnictwa Filia.

Zapraszamy na zestawienie hitów marca – już za miesiąc.

%d bloggers like this: