artykuł recenzja

Dzień Dziecka | Wybrane książki dla dzieci i młodzieży poleca zupelnieinnaopowiesc.com

Dziś Dzień Dziecka. Wybraliśmy dla Was z tej okazji kilkanaście książek dla najmłodszych i dla tych trochę starszych.  Wyboru dokonaliśmy spośród tych książek, o których pisaliśmy, a które szczególnie nas ujęły.  

Książki przypominamy w kolejności publikacji – od najnowszej, do najstarszej. Polecamy je wszystkie!

Pozory mylą. Warto o tym pamiętać, gdy – dajmy na to – ktoś zechce nam podarować okrągły milion. Najnowsza odsłona serii książek dla dzieci „Amelia i Kuba” Rafała Kosika to tak naprawdę przejrzysta lekcja podstaw ekonomii. Nie tylko zresztą dla najmłodszych. Ale spokojnie: całość obudowana jest pasjonującą przygodą z elementami magii, w której to co najważniejsze przekazane zostaje jako element fabuły pełnej wypraw do mrocznych podziemi, wyścigu z czasem i niebezpiecznych eksperymentów naukowych.

Używając formuły przepełnionej akcją przygodowej powieści dla młodzieży, Adam Michejda w „Skarbie getta” pokazuje czytelnikom jedną z najczarniejszych kart historii okupowanej Polski, przybliżając przy tej okazji niezwykłą postać Starego Doktora.

Czy da się wymyślić świat raz jeszcze, od początku? Ewa Jałochowska zdaje się mówić – a czemuż by nie? I zabiera czytelnika w świat legend, mitów i tradycji kultury. A właściwie kultur, bo opowieści snute na kartach „Smutku mamuta” wychodzą poza nasz krąg cywilizacyjny i pełnymi garściami czerpią z legend całego świata.

To, co spotka nas za progiem domu, gdy wyjdziemy rano na spacer z ukochanym psem, zależy tylko od nas, a w zasadzie od naszej wyobraźni – sugeruje nam Sven Norqvist w niezwykłej opowieści „Spacer z psem”. Niezwykłej, bo jeśli chcemy ją „przeczytać”, sami musimy ją wymyślić.

Za sukcesem „Mikołajka” – czy to w szeroko znanej wersji opowiadań, czy mniej znanej komiksowej – stoi fakt, że nie ma chyba nikogo, kto nie może identyfikować z Mikołajkiem i jego przyjaciółmi. Ja sam w albumie „Mikołajek. Jak to się zaczęło” znalazłem przynajmniej jedną przygodę, którą mogę uznać za żywcem odwzorowującą moje własne przeżycia. 

„Nowe przygody Bolka i Lolka” przenoszą nas do uniwersalnego świata wyobraźni kultowych bohaterów, wspólnego jednak dla wszystkich tych, którzy chcą choć przez chwilę poczuć się dzieckiem. Niezależnie od wieku.

„Nevermoor” oferuje magię i przygodę zrodzoną z bujnej wyobraźni autorki, rozgrywające się w konsekwentnie skonstruowanym świecie, któremu nieobce jest tak uczucie przyjaźni i lojalności jak mrok zawiści, rywalizacji i niesprawiedliwości. Mam jednak wrażenie, że dopiero drugi tom pokaże, z na ile oryginalną serią mamy do czynienia.

„Proszę zaopiekować się tym niedźwiadkiem” – napisała na kartce ciocia Lucy. I właśnie z takim listem polecającym sześćdziesiąt lat temu wyruszył w literacką podróż w wielki świat mały peruwiański niedźwiedź. Podróż, która zaowocowała kolejnymi książkami opowiadającymi losy misia i ich ekranizacją. Dziś na londyńskiej stacji Paddington możemy spotkać odlaną z brązu figurę małego niedźwiadka w kapeluszu, który czeka na to, by zabrać nas w swoją podróż do świata, który wprawdzie już odszedł, ale który wciąż jest obecny na kartach książek Michaela Bonda.

„Dziś powstanie. Opowieść graficzna o Powstaniu Wielkopolskim” Witolda Tkaczyka i Tomasza Tomaszewskiego jest przede wszystkim opowieścią adresowaną do młodego czytelnika, dla którego właśnie taka forma jest najbardziej odpowiednia. Historią opowiedzianą ciekawie i ładnie, wartą poniesienia dalej w Polskę, ku pokrzepieniu serc, ale też dla dumy z przodków i prawdziwego przekazu o jedynym wygranym polskim powstaniu w XX wieku.

„Ciotka Zgryzotka”, najnowszy, 22. już tom „Jeżycjady” Małgorzaty Musierowicz, to opowieść o rodzinie, która powinna być dla nas najważniejsza i o dorastaniu, które nie jest wcale takie  łatwe. Przede wszystkim jednak jest to książka o sile miłości, o nadziei i pokonywaniu przeciwności losu.

Wesoły Ryjek, mała urocza świnka, patrzy na świat oczami dziecka. Dziwi się, raduje i dba o swojego żółwia-przytulankę. I z łatwością kradnie serca dzieciom.

W trudnych czasach liczyć można tylko na niezmienne wartości: przyjaźń, lojalność, zaufanie i miłość. Także w rodzinie – mówią nam autorzy ósmej historii o Harrym Potterze. Dla mnie jednak „Przeklęte dziecko” jest przede wszystkim uniwersalną przypowieścią o potrzebie odpowiedzialności – za czyny i słowa. A tym samym za drugiego człowieka.

Całość jest jak menu w dobrej restauracji – daje coś miłośnikom klasyki i zaspokaja gusta tych, którzy wolą awangardę, lub przynajmniej zmianę. Jeśli możemy narzekać, to tylko na zbyt małe porcje.

Miłej lektury!

%d bloggers like this: