recenzja

Jak stworzyć „Cara” | Guiliano da Empoli, Mag z Kremla

To ubrana w sztafaż spowiedzi dziecięcia wieku, a zarazem przyjmująca formę parareportażu, książka o nas samych i o kształtującej nas na co dzień dezinformacji i manipulacji. Dotkliwie uwierająca. O „Magu z Kremla” pióra Giuliano da Empoliego pisze Jakub Hinc.

Nie jest przypadkowym zestawienie narracji Empoliego z epokowym dziełem Alfreda de Musseta. Oczywiście przy uwzględnieniu wszystkich gatunkowych różnic między tymi utworami. Jednak w każdej z tych książek tytułowego bohatera dręczy choroba wieku, która kryje w sobie próbę rozliczenia z przeszłością. O ile jednak Mussetowi udało się w powieści o miłości – bo tym poniekąd jest w warstwie podstawowej jego „Spowiedź dziecięcia wieku”- zachować mariaż między fantazją, ironicznym żartem i nutą melancholii, o tyle Empoli pozwala swojemu bohaterowi zachować wyuczony, czy też wymuszony dystans, gdy balansując między targającymi nim emocjami opowiada o tajemnicach kremlowskiego samodzierżawcy, nazywanego „Carem”. Pozwala mu na cynizm i gorzką ironię, co czyni jego „spowiedź” bardziej elementem manipulacji niż rzeczywistej ekspiacji. Pozornie modus operandi tytułowego „maga” jest romantyczne uczucie do kobiety. Faktycznie jednak siłą napędową wydają się dla niego być inne emocje, a odstawienie na bocznicę staje się przyczyną zgorzknienia.

Ale narracja Empoliego przypomina też formalnie „Wywiad z wampirem”, powieść Anne Rice, popularną także dzięki filmowej adaptacji w reżyserii Neila Jordana. Gdy pominiemy fantastyczny sztafaż książki Rice, zauważymy, że tamta opowieść o życiu (i życiu po śmierci) podobnie jak u Musseta, jest  przede wszystkim panoramą konkretnej epoki, snutą przez Louisa de Pointe du Lac, , podczas nocnego spotkania z dziennikarzem Danielem. Panoramą rozciągającą się zresztą od XVIII aż do XX wieku. Tu opowieść rozciągnięta jest raptem na kilka dekad, a kremlowski spin doktor, choć w swoim ręku dzierży nadludzką moc, wciąż pozostaje człowiekiem.

Nocna rozmowa

Nawiązanie do dzieła Musseta i książki Rice/filmu Jordana nie jest przypadkowe, bo „Mag z Kremla” Giuliano da Empoli’ego czerpie poniekąd z obu tych dzieł konstrukcyjnie, oczywiście na tyle, na ile pozwala mu na to gatunkowy anturaż przyjęty dla przyjętej przez niego formuły, balansującej między powieścią z gatunku real politic, a uciekającą czasem w oniryczną narracją parareportażem w formie wywiadu anglosaskiego. Na kartach książki Empoliego wystąpią postaci pierwszego planu rosyjskiej polityki ostatnich dziesięcioleci. Dzięki temu naszkicowana zostaje panorama czasów, którą przybliży nam Wadim Baranow (postać inspirowana Władisławem Surkowem) – bo to on jest interlokutorem Emopoli’ego (czy raczej narratora). Będziemy więc mu towarzyszyć od chwili, gdy jako współpracownik oligarchy Borisa Bieriezowskiego – człowieka należącego do tzw. rodziny kremlowskiej czasów Borisa Jelcyna ― wchodzi do siedziby FSB i poznaje tam pozornie nieśmiałego, lekko wycofanego, lecz bystrego i cynicznego dyrektora tych służb, po czas, gdy współpracując z Putinem strząsa, w ślad za swoim nowym szefem, patynę przyjaźni z Bierezowskim, aż po ten moment w jego biografii, gdy schodząc z oczu wszechwładnego samodzierżawcy, a tak naprawdę skrywając się przed jego spojrzeniem w odizolowanej daczy, cieszyć się chce ojcostwem, na ile oczywiście „Car” mu na to pozwoli i… nie zmieni zdania.

Nocna rozmowa na daczy Baranowa, gdy kłębiące się myśli nie pozwalając zmrużyć oczu, przywołują wspomnienia wszystkiego tego, co widział, a może nawet był nie tylko świadkiem, ale wręcz animatorem, gdy to on pociągał za sznurki. Wszystkiego tego, czego spin doktor Putina się imał, gdy grzał się w świetle „carskiego” majestatu, a zarazem obraz „Cara” pomagał budować… póki był samodzierżawcy potrzebny.

Przeczytaj także:

Podteksty i przemilczenia

Powieściowy Baranow z dziennikarzem będącym alter ego autora spotyka się na swoich warunkach:.  powie tylko to, co sam chce, a co siłą rzeczy musi zaakceptować reporter. Ale i tak, w podtekstach i przemilczeniach, odnaleźć można tropy wskazujące bezbłędnie na Kreml. Oskarżenie nie pada wprost, a zapisków reportera nie sposób potraktować jako dowodu przed sądem, ale snuta przez Baranowa narracja, jego opowieść meandrująca niczym leniwie tocząca swój nurt rzeka, jest wyraźnym świadectwem zdarzeń, które miały faktycznie miejsce. Jak wówczas, gdy opowiada o genezie i przebiegu II wojny czeczeńskiej, albo emigracji i samobójczej śmierci Borysa Bieriezowskiego. Słów Baranowa przytoczonych przez Empoliego nie sposób jednak też uznać za próbę usprawiedliwienia czynioną przez tego pierwszego. Baranow się nie korzy, nie tłumaczy, nie wyjaśnia. Nie można jego narracji byłoby przedstawić przed żadnym sądem jako mowy obrończej. Jest to pozornie pozbawiona emocji relacja z tego wszystkiego, czego doświadczył, co sam sprokurował przy boku Putina. Jednak z jego słów przebija świadomość własnej sprawczości i współodpowiedzialności. A czynione próby zdystansowania się wydają się pozorne i nieprzekonujące.

Empoli łączy sprawnie prawdę i fikcję co sprawia, że książkę traktujemy niemalże jak prawdziwy reportaż, a opowiedzianą historię uznajemy za wiarygodną na tyle, by zapomnieć, że Baranow jest tylko literackim awatarem Surkowa. Ale inni bohaterowie książki: Michaił Chodorkowski czy Jewgienij Prigożyn, który niedawno zginął w katastrofie samolotowej, – jak się sugeruje na polecenie Putina – tylko uwiarygadniają tę narrację, czyniąc ją co najmniej prawdopodobną, jeśli nie wręcz opartą na faktach.

Mechanizmy władzy i nowe technologie

Książka Empoliego powstała przed rosyjską agresją na Ukrainę z roku 2022. Obejmuje okres od  wojny w Czeczenii, przez igrzyska olimpijskie w Soczi, po aneksję Krymu przez Rosję. Jest więc ściśle osadzona w realiach historycznych, realiach rosyjskich, realiach kremlowskiej polityki. Jednak jest też uniwersalną opowieścią o mechanizmach władzy, o dostępie do ucha władcy, o którym pisał w „Cesarzu”, znakomitym reportażu Ryszard Kapuściński. I o metodach kształtowania opinii publicznej.

Poniekąd „Mag z Kremla” jest też gorzko brzmiącym pamfletem na współczesność, gdzie mechanizmy manipulacji tak łatwo dają się zastosować w społeczeństwach podsycanych nacjonalistycznymi populizmami, których rozprzestrzenianiu się, infekowaniu zdolności do postrzegania rzeczywistości przez ludzi, sprzyjają nowe technologie. Gdzie szerząca się i sterowana dezinformacja pozwala na osadzenie w strukturach państwa grup o charakterze paramafijnym, monopolizujących wymiar sprawiedliwości, demoralizując służby mundurowe i dezintegrując wspólnotę narodową, sącząc jad kłamstwa i potwarzy. Gdzie rozkradane jest mienie narodowe w imię powstawania z kolan.

Jest więc „Mag z Kremla” Giuliano da Empoliego książką o współczesności, również o naszej rzeczywistości, i o tym jak często odwracamy oczy, gdy wokół dzieje się coś złego. I chociaż jest to spowiedź powieściowego Baranowa, to w rzeczywistości jest to książka o nas samych. Dotkliwie uwierająca.

Guiliano da Empoli, Mag z Kremla (Le Mage du Kremlin)
Przełożył: Jacek Giszczak
Wydawnictwo Filtry, 2023
ISBN: 9788396743381

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Discover more from Zupełnie Inna Opowieść

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading

Discover more from Zupełnie Inna Opowieść

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading