Vincent V. Severski pracuje nad powieścią „Dystopia”, która na zamknąć wątki cyklu „Nielegalni” oraz serii „Zamęt”, „Odwet” i „Nabór”. Poznaliśmy szczegóły.

– Jestem mniej więcej w połowie pisania, ale prawie całość fabuły mam w głowie. Prawie, bo wciąż doprecyzowuję finał, który musi być naprawdę mocny, skoro ma podsumować aż osiem książek – mówi nam autor. „Dystopia” bowiem ma być zwieńczeniem nie tylko serii o Sekcji, a więc „Zamętu”, „Odwetu” i „Naboru”, ale i wcześniejszych powieści z cyklu „Nielegalni”. – Muszę więc dokładnie sprawdzić wcześniejsze wątki, bo wiele zdarzeń w nowej książce będzie miało odniesienia do najróżniejszych momentów we wszystkich poprzednich. Siedzę zatem i czytam teraz własne powieści – śmieje się autor. I zapowiada powroty niektórych postaci z „Nielegalnych”: – Powróci choćby Misza Popowski, kiedyś szef polskiej sekcji w wywiadzie Rosji, teraz odsunięty na margines i pogrążony w głębokim alkoholizmie.
Świat na granicy dystopii
Skąd pomysł na tytuł? – Długo się nad tym zastanawiałem. W końcu trafiłem na zwięzłą definicję dystopii i doszedłem do wniosku, że doskonale pasuje ona do pomysłu, który miałem na fabułę: „δυς – zły; τόπος – miejsce, utwór fabularny z dziedziny literatury fantastycznonaukowej, przedstawiający czarną wizję przyszłości, wewnętrznie spójną i wynikającą z krytycznej obserwacji otaczającej autora sytuacji społecznej. Dystopia przyjmuje pesymistyczny osąd zastanego świata, fantastyczna wizja jest zazwyczaj jego hiperboliczną konstatacją, negującą możliwość odmiany zastanego stanu rzeczy w przyszłości” [źródło: Wikipedia] – mówi pisarz. I dodaje: Właśnie taki świat, na granicy dystopii, opisuję w najnowszej powieści. Świat i społeczeństwo, znajdujące się stanie apatii. Wypisz, wymaluj Polska dzisiaj.
Zobacz także wywiad z autorem 👇
Autor zastrzega jednak, że jego powieść nie będzie fantastyką naukową. – Będzie za to powieścią z gatunku political fiction, opisującą świat nam współczesny. To, co piszę, nie opowiada o Polsce jeden do jednego, ale pokazuje pewną moją wizję tych autentycznych sytuacji, które znamy z mediów. Moje spojrzenie na dzisiejszy stan państwa, na jego rozkład. Literatura fantastyczna może opisywać problemy zupełnie realne i aktualne, choć ukryte pod pewną maską. Podobnie z political fiction – mówi nam Vincent V. Severski.
Szpiega zakładamy a priori
Takim realnym wydarzeniem, głośnym medialnie, była sprawa Tomasza L., polskiego urzędnika oskarżanego o współpracę z rosyjskim wywiadem. – Ale akurat to wydarzenie nie bardzo mnie inspirowało – mówi Severski. – To, że tacy szpiedzy są, zakładamy w naszym fachu a priori. Nie zdziwiło mnie to i nic nowego nie wniosło do mojej twórczości. Od początku pojawiają się u mnie podobne postaci, jak choćby Rupert z „Nielegalnych”, szpiegujący na rzecz Rosji, pracujący w IPN. Natomiast upublicznienie faktu działania Tomasza L. jest ważne, bo pokazało czytelnikom, że koncepcja rosyjskiego „ducha”, agenta, który nam wciąż przeszkadza, jest prawdziwa. Dla mnie to też ważne, by wiedzieć, że tworzę postaci, które „mają ręce i nogi”, znajdują swoje pierwowzory w rzeczywistości – przekonuje Severski.
Siła kobiet
– Kto przeczytał moje poprzednie książki, a szczególnie „Nabór”, ten wie, że główni męscy bohaterowie, w tym Konrad, Marcel czy Roman Leski, siedzą w więzieniu pod spreparowanymi zarzutami, sporządzonymi m.in. na podstawie podrzuconych dokumentów. Na wolności zostały dziewczyny: Monika, Sara, Maria. To one biorą na siebie ciężar wydobycia przyjaciół z więzienia. Aby to jednak uczynić, muszą się zmierzyć z głównym winowajcą, czyli Jerzym Kaziurą, który tutaj jest już wicepremierem, nadzorującym służby specjalne – opowiada pisarz.
Zobacz także filmowy spacer po Sztokholmie śladami serii „Nielegalni” 👇
Kaziura jest przeciwnikiem trudnym. Chce wykorzystać aresztowanych oficerów wywiadu do własnych celów, czyli sprokurowania sytuacji wewnątrzpolitycznej, korzystnej z punktu widzenia obcego mocarstwa. Dziewczynom przyda się wiec każda pomoc, także mieszkającej w Moskwie Wiery, byłej partnerki Dimy, jednego z głównych bohaterów trzech wcześniejszych tomów, ale też i Tamary, jego kuzynki.
Wszystkie tropy prowadzą do Warszawy
Severski zapowiada, że „Dystopia” będzie książką łączącą poprzednie serie nie tylko pod względem treści, ale i nastroju. – Będzie i element psychologicznej rozgrywki, znany głównie z nowej serii, będzie charakterystyczne dla wszystkich moich książek starcie sił politycznych, będzie i trochę sensacji oraz przygody – mówi autor. Zaznacza jednak, że choć umieści akcję i w Moskwie, i w Tel Awiwie, i w Londynie, to jednak głównym miejscem zdarzeń będzie Warszawa. To do niej prowadzić będą wszystkie tropy.
Premiera książki odbędzie się prawdopodobnie w II kwartale tego roku. A co potem?
– Planuję dalszy ciąg „Placu Senackiego 6 PM”. Łapię się na tym, że pisząc „Dystopię” myślę już o tej książce. Akcję umieszczę tym razem w czasie wojny bałkańskiej, w latach 90. XX wieku. To rejon, który dobrze z tamtego czasu znam – tłumaczy Vincent V. Severski.
______________________
Vincent V. Severski is working on the novel 'Dystopia’, which will close the plots of the „Nielegalni” (Illegals) series and the series „’„Zamęt” (Confusion), „Odwet”(Retaliation) and „’„Nabór” (Recruitment). We have learned the details.