Miał na raz dwie żony, z pułku c. i k. Franza Josefa przeszedł do Czerwonej Armii. Był anarchistą, a potem bolszewickim komisarzem. Ale przede wszystkim pisarzem, któremu największą sławę przyniosły „Przygody dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej”. 140 lat temu urodził się Jaroslav Hašek. Pisze Jakub Hinc.

Co w życiu Jaroslava Haška jest prawdą, a co tylko przesadą, lub wręcz konfabulacją? Odpowiedź nie jest wcale prosta. Bo choć proza pisarza oparta była w głównej mierze na jego własnych doświadczeniach, to przecież Hašek stosował autokreację, co zresztą w dużej mierze odpowiada za powodzenie jego twórczości, w tym za sukces jego opus magnum. Wprowadza to do wiedzy o jego życiu spory zamęt, bo nie zawsze wiadomo, co jest prawdą, a co tylko przesadą.
Zanim pojawił się Szwejk
Jedno jest pewne: Hašek daje w swojej twórczości upust pogardzie dla gry pozorów i sentymentalizmu. Z ironią odnosi się do zastanej rzeczywistości, którą nie tyle nawet kontestuje, co wchodzi z nią w ostry spór. Daje też odpór moralnym i literackim konwencjom, igrając z nimi i twórczo je reinterpretując.
Napisał około 1200 opowiadań. Większość jego krótkiej prozy jest rozproszona w różnych czasopismach i gazetach, tylko niewielka ich część została zebrana i wydana w formie książkowej. Wiele rozproszonych po różnych periodykach tekstów zaginęło, ten sam los spotkał też niewydaną powieść „Historia wołu”. Istniej też szereg tekstów, w których autorstwo Haška jest prawdopodobne, ale niepotwierdzone.
May, Verne i niemiecki marynarz
Kim zatem był twórca Szwejka? Urodził się z wrodzoną wadą serca i niedoczynnością tarczycy. Te przypadłości zdrowotne spowodowały, że dzieciństwo spędził na wsi, u dziadka ze strony matki. Było to dzieciństwo zwyczajne, wypełnione przygodami i chłopięcymi zabawami z rówieśnikami, w których towarzyszył mu też młodszy brat Bohuslav. I jak sam wspominał, w tym czasie na jego widzenie świata miała wpływ lektura książek Karla Maya i Julesa Verne’a.
Wszystko to jednak się zmieniło, gdy Hašek miał jedenaście lat, a na ulicę Lipovą, gdzie mieszkali wówczas dziadkowie, przeniósł się emerytowany niemiecki marynarz. Szybko owinął on sobie nastolatka wokół palca, motywował do podkradania pieniędzy, które potem przepijał w pubie, choćby w osławionej Jedovej chýšy na ulicy Apolinářské, gdzie też nauczył chłopaka pić alkohol. Dla wkraczającego w nastoletniość chłopca takie zainteresowanie dorosłego mężczyzny, stanowiącego w jakimś stopniu personifikację Kapitana Nemo czy Old Shatterhanda, było niezwykle atrakcyjne. Ale i zgubne.
Seks, kłamstwa i Jarmila Mayerová
Marynarz miał zły wpływ na wkraczającego w nastoletniość chłopaka nie tylko dlatego, że sprowadzał go na drogę pijaństwa i złodziejstwa. Celowo uprawiał seks ze swoją partnerką w jego obecności, co dla młodego Haška było niezwykle traumatyczne. Wspominał potem do doświadczenie z obrzydzeniem, a samo zdarzenie miało prawdopodobnie fundamentalny wpływ na relacje Haška z kobietami.
Podobno podczas rozmów z żołnierzami, z którymi wojował w legionach rosyjskich, pisarz wspominał to doświadczenie w ten sposób: „Czy może być na świecie coś gorszego niż taka ludzka świnia? Rozumiałem starego diabła, nie wiedziałem nic o tych rzeczach, a jednak czułem taki wstręt i odrazę, że wystarczyło to, by zatruć mi całe życie. Ja też od tamtych czasów kobiet boję się jak diabeł krzyża”. Stąd wzięły się też niektóre teorie o homoseksualności Haška, rozpowszechniane zwłaszcza przez historyka literatury Jindřicha Chalupeckiego (studium Dziwny Haška w książce Expresionisté). Teza ta nie znajduje jednak potwierdzenia ich w innych źródłach. Wydaje się wręcz nieuzasadniona zwłaszcza w kontekście emocjonalnej głębi korespondencji z Jarmilą Mayerovą przyszłą żoną Haška, gdzie zresztą szczerze przyznaje się do wcześniejszych związków seksualnych z przypadkowymi kobietami. Może jednak tkwi i tu ziarno prawdy, bo jego związki z kobietami były przeważnie krótkie i nie zawsze oparte na uczuciu.
Przeczytaj także:
Miłość i profanacja
Hašek zakochał się w Jarmili Mayerovej w 1907 roku, ale od jej rodziców dostał zrazu czarną polewkę, na co miało wpływ jego artystyczne życie i brak stabilnego dochodu. W czasach, gdy kobiety co do zasady nie pracowały zawodowo, stanowiłoby to o braku stabilności ekonomicznej rodziny, na co rodzice dziewczyny naturalnie nie mogli pozwolić. Gdy Hašek został aresztowany za profanację flagi w Pradze, rodzice Mayerovej zabrali córkę na wieś, w nadziei, że separacja ostudzi żar uczuć między młodymi i w ten sposób zakończy się ich związek.
Choć styl życia, który uprawiał Hašek, kręgi bohemy, w których się obracał, a także praca w anarchistycznym piśmie „Komuna”, którego został redaktorem i za co był krótko więziony, a w końcu i afera z flagą, mogły faktycznie pogrzebać szanse na wspólne życia obojga młodych, to okazało się, że trzy lata później stanęli jednak na ślubnym kobiercu, a w dwa lata później urodzi się ich syn Richard.
Szpital i kabaret
Może jednak rodzice dziewczyny mieli rację? Po roku małżeństwa Jarmila wróciła do nich, gdy Hašek został aresztowany za próbę sfingowania własnej śmierci. Według innych źródeł była to jednak poważna próba samobójcza, motywowana zrozumieniem, że nie jest zdolny do normalnego życia małżeńskiego, a to z kolei mogłoby sugerować, że w jakimś stopniu rację mógł mieć jednak Chalupecki w swojej próbie diagnozy sylwetki pisarza. Tak czy inaczej Hašek był po tym zdarzeniu krótko hospitalizowany w szpitalu psychiatrycznym, a ślady tego doświadczenia odnaleźć możemy w jego twórczości, zwłaszcza w przypadkach wojaka Szwejka – w pierwszym tomie jego przygód.
Życie zawodowe i twórcze układało się Haškowi też dość labilnie. Po ukończeniu studiów dostał posadę w banku Slavia, ale porzucił ją wkrótce potem i zaczął zarabiać na życie wyłącznie pracą dziennikarską i pisaniem. W tym czasie zetknął się także z czeskimi anarchistami. Nie skrępowany już ściśle rolą męża i ojca zaczął prowadzić życie bohemy. Wraz z bratem Bohuslavem przeszedł m.in. przez Słowację, Galicję i Węgry. Relacje z tych wypraw zostały wydrukowane przez gazetę „Národní listy”. W tym też okresie wraz z Františkiem Langrem, Emilem Arturem Longenem i Egonem Erwinem Kischem współtworzył szereg przedstawień kabaretowych, w których był także głównym wykonawcą.
Partia umiarkowanego postępu w granicach prawa
Jeszcze aspirując do ręki Jaromili, Hašek próbował wycofać się z radykalnej polityki i znaleźć stałą pracę. W 1908 redagował „Horyzont Kobiet”. Do 1909 roku opublikował sześćdziesiąt cztery opowiadania, a rok później został redaktorem pisma „Svět zviřat” (Świat zwierząt). W tym piśmie nie popracował jednak zbyt długo, ponieważ wkrótce został zwolniony za publikowanie artykułów o… wymyślonych przez siebie zwierzętach. Potem współtworzył „České slova”, „Pochodně”, „Humoristický listu”, „Kopřiv”, „Carikatur”, przez pewien czas kierował także Instytutem Kynologicznym, co później zainspirowało go do napisania książki „Můj obchod se psy” (Mój sklep z psami,1915), ale ślady tego doświadczenia widoczne są też na karach „Przygód dobrego wojaka Szwejka”.
Ironiczny i sarkastyczny charakter Haška dał o sobie znać już w 1911 roku, gdy wraz ze swoimi kumplami od kufla, w pubie „U zlatého litero” na Vinohradach założył Partię Umiarkowanego Postępu w granicach prawa (Strana mírného pokroku v mezích zákona). Istotą tej formacji było parodiowanie ówczesnego życia politycznego. W związku z tą swoją aktywnością napisał satyryczną pracę „Historia polityczna i społeczna Partii Umiarkowanego Postępu w granicach prawa”, ale… została ona opublikowana jako książka dopiero w 1963 roku.
Przygody wojaka Haška
W roku 1915 Jaroslav Hašek zaciągnął się do 91 pułku piechoty w Czeskich Budziejowicach i udał się raz z nim na front galicyjski na granicy z Rosją. O tym, że chce wstąpić do wojska, prawie nikomu nie powiedział, więc rodzina i znajomi poszukiwali go przez jakiś czas nie wiedząc co się z nim stało. Już 24 września 1915 dostał się do niewoli w bitwie pod Chorupanem (dzisiejsza Ukraina). W obozie jenieckim Tockoje przebywał do lata 1916 r., gdzie wstąpił do Legionów Czechosłowackich, które po stronie Rosji walczyły z żołnierzami cesarza Austro-Węgier, czyli ze swoimi dotychczasowymi towarzyszami broni. W tym czasie, od listopada 1917 do lutego 1918, publikował w czasopiśmie „Čechoslowan” szereg artykułów antybolszewickich.

Ale tu, jak w dobrym dramacie, następuje nagła zmiana. Pod koniec lutego 1918 Hašek wstępuje do Czechosłowackiej Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej. Co skłoniło go do porzucenia idei anarchizmu i przyjęcia idei socjalistycznych? Nigdy nie wyjaśnił. Tymczasem w marcu legiony czechosłowackie wyruszyły, by dołączyć do frontu zachodniego przez Władywostok. Hašek jednak nie wyruszył ze swoim legionem, ale wyjechał do Moskwy, gdzie zaczął współpracować z – i tu kolejna, jeszcze większa wolta – bolszewikami. Co więcej w kwietniu tego samego roku przeszedł z Legionów Czechosłowackich do Armii Czerwonej. W strukturach władzy sowieckiej dość szybko awansował, został nawet radzieckim komisarzem. Przedmiotem dyskusji i spekulacji jest wciąż to, jak Hašek zachowywał się w Armii Czerwonej, zwłaszcza w okresie, gdy był komisarzem.
Bigamista i „zdrajca narodu”
W strukturach bolszewików dość szybko wspinał się po drabinie. W Irkucku, gdzie był już członkiem rady miejskiej, został ranny w zamachu. Opiekowała się nim w czasie rekonwalescencji pracownica drukarni Aleksandra Grigoriewna Lwowa, zwaną Szurą. Tak troskliwie, że pisarz ożenił się z nią, zapominając jednak, że nie rozwiódł się z Jarmilą. Uniknął jednak skazania za bigamię, ponieważ… w Rosji w pierwszych latach porewolucyjnych panował bałagan, a poza tym kraj ten nie uznawał traktatów i umów międzynarodowych.
Do Czechosłowacji wrócił w grudniu 1920 roku z zadaniem zorganizowania zamieszek mających wesprzeć rewoltę komunistyczną. Otrzymał na ten cel od władz rosyjskich sumę 1500 marek, którą jednak… zżarła inflacja. Aresztowano też Jaroslava Handlířa, który miał być łącznikiem dla agentów rosyjskich w kraju nad Wełtawą. To zakończyło zainteresowanie pisarza polityką komunistyczną. Wrócił do artystycznego trybu życia i odwiedzin w praskich karczmach.
Wcześniej, na polecenie rosyjskich komunistów, odbył jeszcze dyplomatyczną podróż do Mongolii, którą zasnuwa do dziś mgła tajemnicy. Mało znaną stroną biografii Haška jest też to, że po powrocie do ojczyzny znalazł się w pewnej izolacji. Po odejściu z polityki komunistycznej nazywano go „zdrajcą rewolucji proletariackiej”, „zdrajcą narodu”. Wyjazd Haška do Lipnic, gdzie napisał „Przygody dobrego wojaka Szwejka” wynikał więc w pewnej mierze z atmosfery, jaka gęstniała wokół niego w Pradze.
Kiedy narodził się Szwejk?
Do Lipnic nad Sázavou Hašek udał w ostatnich dniach sierpnia 1921 r., wraz z malarzem Jaroslavem Panušką i jego żoną Šurą. W tym czasie był już poważnie chory, a jego otyłość stanowiła poważne zagrożenie dla życia. Właśnie w Lipnicach zaczął pisać swoje arcydzieło, a gdy nie mógł już pisać sam, całe rozdziały dyktował w swojej sypialni. Nie dokończył dzieła. Zmarł w trakcie pisania ostatniego tomu 3 stycznia 1923 roku. W styczniu tego roku przypadała więc też setna rocznica śmierci pisarza.
Jednak dla świata literatury Szwejk się narodził wcześniej, zanim jeszcze Hašek zawitał w Lipnicy. Jaroslav Hašek wpadł na pomysł napisania książki o niezbyt rozgarniętym żołnierzu już w 1911 roku, kiedy po powrocie z knajpy skreślił na kartce słowa: „Dureń wśród kolesi. Dał się wystawić na próbę, by zachowywać się jak żołnierz”. Co było zgodne z ówczesnymi przekonaniami pisarza, że wojującym Austro-Węgrom (i w ogóle każdemu systemowi totalitarnemu) najlepiej służy idiota. I to właśnie wówczas wpadł na pomysł, by ostrze satyry skierować przeciwko opresyjnemu systemowi ośmieszając jego głupotę.
Przeczytaj także:
Z samych siebie się śmiejecie
W tym samym roku Hašek opublikował humoreskę „Dobry żołnierz Szwejk i inne dziwne historie” (Dobrý voják Švejk a jiné podivné historky). Już wtedy „głupota” Szwejka różniła się nieco od głupoty zwykłego głupca. Szwejk potrafił rzucić oficerowi tak „dziecięce jasne spojrzenie”, że oficer nie wiedział „czy się śmiać, czy złościć”. Postawa Szwejka potrafiła więc nie tylko rozbroić głupotę, ale też skłonić do zastanowienia się czytelnika nad samym sobą. Zgodnie z maksymą zaczerpniętą ze słów horodniczego Antona Antonowicza Skoznika-Dmuchanowskiego, które padły w „Rewizorze” Nikołaja Gogola, a brzmią: „Z czego się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie”. Zresztą wiele cech tej postaci znajdziemy też w kultowym bohaterze Haška.
Zanim jednak Szwejk zyskał samodzielny byt jako bohater literacki, stając się osobną archetypiczną figurą, do której chętnie odnoszą się literaturoznawcy, Hašek wykorzystywał tę postać np. w scenariuszach do przedstawień kabaretowych. Po wybuchu I wojny światowej, gdy pisarz był jeńcem rosyjskim, w Kijowie, w czerwcu 1917 roku, na łamach pisma „Čechoslovan” opublikował nowelę „Dobry żołnierz Szwejk w niewoli” (Dobrý voják Švejk v zajetí). Krytyka Austro-Węgier jest tu ostrzejsza niż we wcześniejszych humoreskach, bo Hašek nie musiał obawiać się już cesarskiej cenzury. Sam utwór zaś spełniał rolę agitacyjno-polityczną skierowaną do rodaków.
Kijowska wersja przygód Szwejka jest już zarysem powieści napisanej po wojnie, znacznie się jednak jeszcze od niej różni. Opisuje wybuch wojny i starania Szwejka o wstąpienie do armii, pobyt w więzieniu wojskowym i starania o azyl, a potem przydział do 91 pułku piechoty i służbę wojskową pod komendą sadystycznego, nienawidzącego Słowian Dauerlinga. Pojawia się też słynny incydent ze skradzionym psem, po którym następuje wyjazd na front. Na samym końcu opowieści Szwejk przypadkowo zabija Dauerlinga, gdy ten chcąc wydostać się z pola bitwy prosi, by żołnierz postrzelił go tylko w ramię. Po tym co się stało nieszczęsny wojak ucieka do Rosjan i zostaje oskarżony o zdradę ojczyzny.
Przygody dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej
W powieści „Przygody dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej” postać głównego bohatera osiągnęła zupełnie inny, znacznie głębszy wymiar. To już nie jest oczywisty głupiec. Szwejk okazuje się niezwykły właśnie dlatego, że jego instynktowna waleczność i poczucie porządku, nie łączą się z oczekiwaną głupotą czy brakiem poczucia rzeczywistości. Wręcz odwrotnie, wojaka Szwejka cechuje nieprawdopodobny pragmatyzm i zdolność do odnajdywania się sytuacjach zagrożenia, co jednak w połączeniu z pewną prostodusznością i brakiem wyrachowania oraz stoickim spokojem tworzy niezwykle groteskowe kombinacje. Osobowość Szwejka przedstawiona przez Haška zaskakuje z jednej strony nieustannym zapałem do życia, z drugiej swoistą rezygnacją z życia, poddaniem się biegowi wypadków i zrządzeniom losu. Poniekąd sprawia to wrażenie jakby Szwejkowi brakowało ambicji i celów życiowych.
Ten paradoks budzi wątpliwości, czy Szwejk rzeczywiście postępuje zgodnie z tym, co myśli. Bohater umie zakpić, czy wykpić i robi to często, a przy tym bardzo inteligentnie. Wykonując skrupulatnie polecenia przełożonych nie drwi z nich, lecz ukazuje w sposób zamierzony absurdy skrywające się za wojskowym regulaminem, ustrojem monarchii Franciszka Józefa, czy postawami ludzi, których na swej drodze spotyka. Sam Hašek śmiał się mówiąc, że postać tak cnotliwa jak Szwejk byłaby zarówno poza zasięgiem zrozumienia jemu współczesnych, jak i poza parametrami oceny dla celów militarnych, co paradoksalnie zwiększyłoby jego szanse na przeżycie wojennej katastrofy.
Satyra na c. i k.

Twórczość Haška nie jest łatwa do łatwego skategoryzowania. Daleko jej do powieści humorystycznej, choć humor sytuacyjny i absurdalne sytuacje niosące ze sobą spory ładunek humoru są immanentnym elementem powieści. Jednocześnie jest to satyra bardzo przekonująco przedstawiająca za pomocą wszelkiego rodzaju karykatur, dziwnych postaci i niecodziennych sytuacji, trudne warunki życia (tajna policja, brak inwestycji i bieda) panujące w chylącym się ku upadkowi cesarstwu Austro-Węgierskiemu (przez współczesnych nazywanego w skrócie c. i k.). Hašek w powieści posługuje się również groteską i farsą, wybiera proste i zrozumiałe środki wyrazu, pisze jasno i językiem zwykłego człowieka. Kompozycja powieści przypomina opowieść iście pikarejską, w której głównym bohaterem jest „psotnik”, który uosabia ideał ludzkiej przedsiębiorczości i sprytu, przechodzi przez cały szereg mniej lub bardziej ekscytujących zdarzeń i za wszelką cenę stara się przeżyć.
Poszczególne części powieści noszą tytuły: Szwejk na tyłach (1921), Szwejk na froncie (1922), Przesławne lanie (1922) i dokończone przez Karela Vanka Po przesławnym laniu (1923). To najważniejsze dzieło Haška, przez wielu kojarzone z sympatycznymi ilustracjami Josefa Lady. I to mimo że pisarz nie zdołał dokończyć swego dzieła, a wspomniany Vaněk odszedł w swoich dopiskach od pierwotnego pomysłu dzieła.
Szwejk jak malowany

Powieść Haška w znacznej mierze czerpie z biografii autora, opiera się na faktach i doświadczeniach jego i jego przyjaciół. Prawdziwe jest nie tylko tło historyczne i geograficzne oraz realia dotyczące ówczesnej Pragi i innych miejscowości, które przemierza Szwejk sam lub z pułkiem. Zdecydowana większość niehistorycznych bohaterów książki (a może nawet wszyscy) miała swoje pierwowzory w rzeczywistości, a nawet została obdarzona tymi samymi nazwiskami. Można też założyć, że część anegdot występujących w powieści wydarzyła się naprawdę, a pozostałe Hašek gdzieś zasłyszał. Faktem też jest, że już po publikacji książki jej bohaterowie kontaktowali się z autorem, by wyrazić swoje pretensje, uwagi, bądź też czasem podziękowania.
Uważa się, że Dobry Wojak jest kompilacją charakteru i przygód zarówno autora oraz jego towarzysza broni Františka Strašlipki (charakter, szczególnie skłonności do opowiadania anegdot). Natomiast nazwisko i wygląd Szwejka Hašek zapożyczył od swego piwnego kompana Józefa Švejka juniora – szewca i pedikiurzysty, syna dozorcy domu mieszczącego m.in. słynną gospodę „U Kalicha”. Pierwozworem postaci wiejskiego głupka Pepki Vyskoča był Josef Kouba z południowych Czech, którego pisarz spotkał w 1913 roku w Protivinie podczas podróży, w którą udał się wraz z pisarzem Zdenkiem Matějem Kudějem i rysownikiem Josefem Ladą. Gdy wybuchła wojna Hašek mieszkał razem z Ladą, a właśnie przez niego stworzone ilustracje na długie lata ukształtowały wizerunek głównego bohatera i dla wielu stały się wręcz nieodłączną jego częścią.
Ten ostatni rysunki do pierwszego wydania zeszytowego z 1921 tworzył po konsultacjach z Haškiem. Natomiast te najbardziej znane cykle ilustracji Lada rysował od nowa po śmierci pisarza w latach 1923–25. To wówczas stworzył zupełnie nowy wizerunek bohatera – prostodusznego, łysawego, grubego piwosza w zbyt obszernym żołnierskim płaszczu.
Jednoroczny ochotnik i pucybut porucznika
Wiele z przygód spotykających Szwejka w książce istotnie opiera się na doświadczeniach Haška (handel psami, ulubione gospody, pobyt w szpitalu dla psychicznie chorych). Jednak uznaje się, że autor najlepiej sportretował sam siebie poprzez postać Marka – jednorocznego ochotnika. Postać ta dzieli z Haškiem zarówno anarchizująco-cyniczne poglądy na świat, jak i w portfelu życiowych doświadczeń ma część przygód (szczególnie pracę w redakcji „Świata Zwierząt” i wszystkie związane z tym perypetie). Dodatkową wskazówką pozwalającą na takie wnioski jest opisywanie dziejów batalionu właśnie z punktu widzenia „jednorocznego ochotnika”. Nie możemy też zapomnieć o tym, że Hašek miał przyjaciela o nazwisku Karel Marek, który technicznie rzecz biorąc był alter ego jednorocznego ochotnika.
Inspiracją dla powieści Haška były też między innymi jego doświadczenia zdobyte w czasie I wojny światowej, w tym zwłaszcza służba w szeregach 91 pułku piechoty armii austro-węgierskiej. W swojej powieści pisarz posługiwał się nawet prawdziwymi nazwiskami niektórych żołnierzy (pułkownik Ságner, księgowy Vaněk) oraz prawdziwymi nazwami miejscowości, przez które szli żołnierze jednostki w drodze na front. Wydarzenia z życia fikcyjnej postaci Józefa Szwejka były z kolei inspirowane wydarzeniami z biografii różnych osób, które Hašek poznał, w tym losami prawdziwego pucybuta porucznika Lukáša, który nazywał się František Strašlipka.
Przeczytaj także:
Dole i niedole
Początkowo „Przygody dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej” miały w ojczyźnie autora niewielu zwolenników. Podobno Ivan Olbracht jako pierwszy nazwał to wielkim dziełem w sekcji kulturalnej gazety „Rudé právo”: „To jedna z najlepszych książek, jakie kiedykolwiek napisano w Czechach, a Szwejk to całkiem nowy typ w literaturze światowej, równy Don Kichotowi, Hamletowi, Faustowi, Obłomowowi, Karamazowowi” – napisał Olbracht. Z kolei wspomniany już teoretyk literatury Jindřich Chalupecký scharakteryzował Szwejka jako „tragicznego wieszcza europejskiego nihilizmu ”. Milan Kundera opisał powieść Haška, jako wyraz „czystej irracjonalności historii”.
Zdecydowanie najsłynniejszy utwór Haška, czteroczęściowe „Przygody dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej”, został przetłumaczony na 58 języków, kilkakrotnie był przenoszony na ekran (po raz pierwszy już w dwa lata po ukazaniu się ostatniego tomu, w 1926 roku na ekrany kin trafił obraz Karela Lamača) i na deski teatralne. W latach czterdziestych w Niemczech powstała sztuka Bertolta Brechta „Szwejk podczas II wojny światowej”, a w Czechach w 1992 roku Josef Marek wydał powojenną kontynuację przygód Dobrego Wojaka w realnym socjalizmie (Osudy dobrého Švejka po druhé světové válce).
Tropy literackie odwołujące się do postaci i przygód Szwejka znalezione zostały m.in. w powieści Josepha Hellera „Paragraf 22”, ale to wszak nie jedyne dzieło literackie, w którym możemy doszukiwać się śladów twórczości Haška.
Szwejk w Polsce i na świecie
„Przygody dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej” były w Polsce tłumaczone trzykrotnie. Najbardziej rozpowszechniony polski przekład autorstwa Pawła Hulki-Laskowskiego pochodzi jeszcze z dwudziestolecia międzywojennego, a dokładnie z roku 1929. Właśnie to tłumaczenie Mariusz Szczygieł określił mianem „przestępstwa dokonanego na tej epopei”. Czeskie słowo voják (czyli „żołnierz”) w tym klasycznym tłumaczeniu oddano poprzez nacechowane nieco żartobliwie określenie „wojak”, brzmiące jak słowo czeskie, choć stylistycznie nieodpowiadające oryginałowi i mające satyryczne zabarwienie. Czeskie określenie nie zawiera bowiem żartobliwego zabarwienia. W tym duchu tytuł wpływa na odbiór całego dzieła i nadaje mu dodatkowo humorystyczny rys.

W 1991 ukazało się tłumaczenie Józefa Waczkowa zatytułowane „Dole i niedole dzielnego żołnierza Szwejka”, mające – według tłumacza – przybliżyć ironię oryginału zamiast stworzonej przez Hulkę-Laskowskiego atmosfery dobroduszności, ale przekład ten nie spotkał się z uznaniem wśród wielbicieli powieści.
Po raz trzeci powieść ukazała się w wydawnictwie Znak w 2009 roku w przekładzie Antoniego Kroha pod tytułem „Losy dobrego żołnierza Szwejka czasu wojny światowej”.
Na całym świecie książka Haška, która zyskała status „kultowej”, stała się też podstawą powstania tzw. szwejkologii – żartobliwego towarzystwa propagującego popularyzację książki i „szwejkowego” sposobu na życie. Być może to też przyczyniło się do tego, że postać dobrego żołnierza Szwejka jest czasami uznawana za stereotyp czeskiego charakteru narodowego.
Dziś Jaroslav Hašek jest wymieniany obok Bohumila Hrabala, Milana Kundery i Karela Čapka w gronie najpoczytniejszych i najwybitniejszych pisarzy czeskich, a „Przygody dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej” są lekturą, w której odnajdują diagnozę absurdów otaczającego świata wciąż nowe pokolenia czytelników, choć od ukazania się ostatniego tomu tej epopei drukiem upłynęło już równo sto lat.
He had two wives at once and went from Franz Josef’s imperial-royal regiment to the Red Army. He was an anarchist and then a Bolshevik commissar. But first and foremost he was a writer, whose greatest fame came with 'The Adventures of the Good Soldier Svejk during the World War’. Jaroslav Hašek was born 140 years ago.