artykuł

Kapitan wyobraźni | 195 lat temu urodził się Jules Verne

Dał nam Kapitana Nemo i Phileasa Fogga, zabrał w podróż w 80 dni dookoła świata i do wnętrza Ziemi, a nawet na orbitę Księżyca. 195 lat temu urodził się Jules Verne.

Jules Verne, fot. Étienne Carjat?Wikimedia Commons

„Nie zapomniano zapewne dotąd wypadku dziwnego, niepojętego i trudnego do objaśnienia zjawiska, jakim się odznaczył rok 1839” – można by sparafrazować pierwsze zdanie „Dwudziestu tysięcy mil podmorskiej żeglugi”, zastępując obecny w powieści rok 1866. To bowiem w 1839 roku jedenastoletni Jules Verne zaciągnął się jako chłopiec okrętowy na statek płynący do Indii. Na szczęście w ostatniej chwili ojciec sprowadził go na ląd. „Chciałem tylko przywieźć kuzynce Caroline naszyjnik z korali” – miał powiedzieć chłopiec. „Spróbuj od tej pory podróżować tylko w snach” –  upomniał niedoszłego żeglarza ojciec.

To tylko anegdota. W istocie chłopiec wskoczył jedynie na zacumowaną w porcie żaglówkę, by przez chwilę pokręcić jej sterem. Anegdotą jest też zapewne opowieść o tym, jak zniechęcony brakiem powodzenia w literackim świecie wrzucił do ognia rękopis powieści „Pięć tygodni w balonie”. Miał on zostać uratowany w ostatniej chwili przez żonę pisarza, by z czasem stać się jedną z kilkudziesięciu proz wchodzących w skład cyklu „Niezwykłe podróże”. I nawet jeśli obie te opowieści są zmyślone, to przecież oddają charakter twórczości Jules’a Verne’a, jego pełnych niebezpieczeństw przygodowych historii, niestroniących od fantastyki, przeważnie jednak opartych o współczesną mu wiedzę naukową. Mężczyzny, który jako dziecko musiał dotknąć steru łodzi, by potem podróżować w snach po morzach, głębinach i przestworzach.

„Prawnikiem byłbym złym”

Jules Verne, Pięć tygodni w balonie

Jules Verne, urodził się 8 lutego 1828 w Nantes i wszystko wskazywało na to, że zostanie prawnikiem. Poszedłby tym samym w ślady ojca. Zdał nawet w Paryżu egzaminy i rozpoczął studia. Inna sprawa, że rodzice chcieli jak najszybciej pozbyć się go z Nantes, by nie był świadkiem ślubu swojej kuzynki Caroline (tej od korali), w której był szaleńczo zakochany, z Émilem Dezaunay. Choć decyzja kuzynki wywołała w nim rozgoryczenie, sam wkrótce potem poznał Rose Herminie Arnault de La Grossetière, obdarzając ją gorącą namiętnością i pisząc do niej nawet wiersze. Niestety i ta miłość nie zakończyła się dla młodego Jules’a szczęśliwie: Rose wyszła za mąż za Armanda Terriena de la Haye. Mówi się, że Verne szalał z wściekłości. Ta utracona miłość na zawsze naznaczy autora i jego twórczość, w której często znajdziemy młode dziewczęta wydane za maż wbrew ich woli (Gérande w „Mistrzu Zachariaszu” czy „Zegarmistrzu, który stracił duszę”, Sava w „Mathiasie Sandorfie”, Ellen w „Mieście pływającym”), do tego stopnia, że ​​Christian Chelebourg mówi o „kompleksie Herminie” obecnym w „Niezwykłych podróżach”. Nic dziwnego, że już zawsze pisarz będzie żywił urazę do rodzinnego miasta. Na ślubnym kobiercu stanie dopiero w 1857 roku, żeniąc się z Honorine du Fraysne de Viane.

Same studia nie bardzo go zajmują. Cały czas próbuje pisać. Pochłania też dramaty Wiktora Hugo, Aleksandra Dumasa, Alfreda de Vigny, komedie Alfreda de Musseta. Zachwycony w szczególności twórczością Hugo, przyznaje jednak, że najbardziej lubi klasyków: Moliera i Szekspira. Obu wyprzedzi zresztą z czasem pod względem liczby tłumaczeń na obce języki (choć jego wciąż wyprzedza Agatha Christie).

Naciskany przez ojca, w 1851 roku Verne wstępuje w szeregi paryskiej adwokatury. Ma współpracować z przyjacielem ojca, Paulem Championnière, ale ten niespodziewanie umiera. Verne decyduje się więc odmówić przyjęcia urzędu adwokata. Do ojca pisze: „Zaczynam poznawać siebie; te kaprysy, przed którymi starasz się mnie chronić, prędzej czy później spełnię, jestem tego pewien”. To swego rodzaju rozwinięcie listu, który już rok wcześniej napisał do matki: „Mogę zostać dobrym pisarzem, prawnikiem byłbym złym”.

Przeczytaj także:

Niezwykłe podróże

Miał już za sobą kilka literackich prób, gdy ostatecznie w 1863 roku opublikował powieść „Pięć tygodni w balonie” (Cinq semaines en ballon), która przyniosła mu pierwszy wielki sukces. Tak naprawdę to poprawiona opowieść, którą wcześniej odrzucił  wydawca, Pierre-Jules Hetzel, prosząc o takie przerobienie powieści, by popularyzowała naukę. Pierwszy nakład wyniósł 2 tys. egzemplarzy, ale za życia autora sprzedano ich 76 tys. Verne podpisał kontrakt, zobowiązując się dostarczać wydawcy trzy powieści rocznie.

Nad cyklem zatytułowanym „Niezwykłe podróże” będzie pracował przez kolejnych czterdzieści lat, tworząc m.in. takie dzieła jak „Podróż do wnętrza Ziemi” (Voyage au centre de la Terre, 1863), „Dzieci kapitana Granta” (Les Enfants du capitaine Grant, 1868), „Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi (Vingt mille lieues sous les mers, 1870), „Wokół Księżyca” (Autour de la Lune, 1870), „Płuwające miasto” (Une ville flottante, 1871), „W osiemdziesiąt dni dookoła świata” (Le Tour du monde en quatre-vingts jours, 1873), „Tajemnicza wyspa” (L’Île mystérieuse, 1873), „Piętnastoletni kapitan” (Un capitaine de quinze ans, 1878) czy „Robur Zdobywca” (Robur le conquérant, 1886).

Na Księżyc i z powrotem

Ilustracja z oryginalnego wydania „Z Ziemi na Księżyc”, fot. Wikimedia Comons

Wszyscy badacze twórczości Verne’a zgadzają się co do tego, że jego powieści są zawsze bardzo dobrze udokumentowane i biorą pod uwagę technologie używane i znane w czasach, gdy tworzył. Sam zresztą mówił w wywiadzie dla Marie A. Belloc, „[…] na długo przed tym, jak zostałem powieściopisarzem, zawsze robiłem wiele notatek podczas czytania książek, gazet, czasopism czy czasopism naukowych. Notatki te były i są wszystkie sklasyfikowane według tematu, którego dotyczą, i chyba nie muszę mówić, jak bezcenna jest ta dokumentacja”.

Nie znaczy to jednak, że pisarz stronił od fantastyki. W jego „Podróży do wnętrza Ziemi” główny bohater – Niemiec z Hamburga, profesor mineralogii – Otto Lidenbrock oraz jego bratanek, sierota Axel podróżują pod powierzchnią Ziemi i przebywają drogę od Islandii do wyspy Stromboli na Morzu Śródziemnym. Ta podróż nijak nie korespondowała z wiedzą naukową znaną Verne’owi. Autor rozmyślnie mijał się nawet z ówczesnymi fantazyjnymi teoriami na temat wnętrza Ziemi.

Nie inaczej było też w przypadku powieści „Z Ziemi na Księżyc” (De la Terre à la Lune, 1865). Główni bohaterowie książki – Impey Barbicane, kapitan Nicholl, Michał Ardan – po zakończeniu wojny secesyjnej proponują wysłanie kuli armatniej na Księżyc. Po uzbieraniu potrzebnych pieniędzy projekt materializuje się w postaci gigantycznej armaty o konstrukcji inspirowanej amerykańskimi Kolumbiadami. Ostatecznie bohaterowie wsiadają do wydrążonej kuli. Po kilku dniach dolatują do naszego satelity i odkrywają na nim atmosferę. Książka tak spodobała się czytelnikom, że autor napisał ciąg dalszy „Wokół Księżyca”, a potem także „Świat do góry nogami” (Sans dessus dessous, 1889).

Nemo, który był Polakiem

Jules Verne, 20 000 mil podmorskiej żeglugi

W latach 1869-1870 Jules Verne publikuje dwutomową powieść „Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi”. Jej akcja rozgrywa się w roku 1866, a główne postacie to tajemniczy kapitan Nemo, zoolog profesor Pierre Aronnax oraz jego służący – Conseil i harpunnik Ned Land. Według rękopisu Verne’a, Nemo był Polakiem, powstańcem z roku 1863, zesłanym na Syberię, który po powrocie pragnął pomścić bliskich, zmarłych wskutek rosyjskich represji po powstaniu styczniowym. Mszcząc się, Nemo zatapiać miał statki rosyjskiej floty handlowej. Wydawca, wspomniany Pierre-Jules Hetzel, ze względu na dobro stosunków francusko-rosyjskich zasugerował jednak autorowi zmianę – w późniejszej „Tajemniczej wyspie” kapitan okazuje się być Hindusem, księciem Dakkarem. W kajucie kapitana pozostały za to portrety osób, które autor cenił, w tym  George’a Washingtona, Abrahama Lincolna i Tadeusza Kościuszki.

Akcja zaczyna się od pościgu za tajemniczym stworem zatapiającym brytyjskie okręty, uznawanym za wielkiego wieloryba. Profesor Aronnax oraz Conseil i Land biorą udział w polowaniu na niego, na pokładzie amerykańskiej fregaty. Winowajcą zatonięć statków okazuje się być nie wieloryb, a okręt podwodny o nazwie Nautilus. Uszkadza on fregatę, a Aronnax z towarzyszami wpadają do wody i dostają się na jego pokład. Płynąc okrętem odbywają podróż zaczynającą się od wybrzeży Japonii, przez Hawaje, Cieśninę Torresa, Ocean Indyjski, aż do Morza Czerwonego. Przepływają stąd podwodnym tunelem do Morza Śródziemnego, gdzie Nemo dostarcza pieniądze antyosmańskim powstańcom. Następnie trasa wiedzie na Atlantyk, później na biegun południowy i z powrotem na Atlantyk. Na północnym Atlantyku Aronnax z towarzyszami uciekają z Nautilusa.

Co ciekawe, podróż jest w istocie znacznie (trzy razy) dłuższa niż wynikałoby to z polskiego tłumaczenia tytułu: w oryginale jednostką długości jest lieue, liga morska, równa aż trzem milom morskim.

Kiedy wczoraj staje się dzisiaj

Jules Verne, W osiemdziesiąt dni dookoła świata

Statkiem Saint Michel II podróżował przez Kanał La Manche, a na pokładzie Saint Michel III popłynął z  Lizbony do Algieru, następnie zawijał do portów Szkocji i Irlandii. Odwiedził też Morze Północne, Holandię, Niemcy i dotarł do Kopenhagi. Popłynął nawet do Liverpoolu w Stanach Zjednoczonych. Opłynął też Morze Śródziemne, przeżył sztorm w pobliżu Malty, odwiedził Sycylię, Syrakuzy, potem Neapol i Pompeje. Został przyjęty na prywatnej audiencji przez papieża Leona XIII. Co ciekawe, następnego dnia odwiedził w Rzymie lożę masońską.

Wiele z tych podróży Verne odbył już po napisaniu jednej ze swych najgłośniejszych powieści – „W osiemdziesiąt dni dookoła świata”. Bezpośrednią inspiracją dla jej napisania miało być otwarcie w 1869 Kanału Sueskiego, który połączył Morze Śródziemne z Morzem Czerwonym i wyeliminował potrzebę opływania Afryki. Głównym bohaterem powieści jest angielski dżentelmen – Phileas Fogg, stateczny, bogaty i skromny samotnik. Pewnego dnia zakłada się on o 20 tys. funtów szterlingów ze swoimi znajomymi z gry w wista, że okrąży świat w ciągu 80 dni. W podróż rusza z nowo najętym, francuskim służącym – Passepartout. Po piętach depcze im angielski detektyw – Fix, który jest przekonany, że to Phileas Fogg jest sprawcą kradzieży znacznej kwoty pieniędzy z londyńskiego banku.

Pełna niebezpieczeństw podróż pociągami, statkami parowymi, wierzchem na słoniu czy za pomocą bojera przez Europę, Indie, Stany Zjednoczone, odkrywa przed czytelnikami także tę tajemnicę, że podróż dookoła Ziemi w kierunku wschodnim pozwala zyskać cały jeden dzień.

On pozostanie

 Jules Verne zmarł 24 marca 1905 roku w Amiens, w swoim domu przy 44 boulevard Longueville (dziś bulwar Jules Verne). Jego pogrzeb, odprawiony w kościele Saint-Martin d’Amiens, zgromadził ponad pięć tysięcy osób. Cesarz Wilhelm II wysłał na uroczystość charge d’affaires ambasady niemieckiej, na pogrzebie nie pojawił się za to żaden delegat rządu francuskiego.

Był członkiem Towarzystwa Geograficznego, ale nigdy nie został członkiem Akademii Francuskiej. Początkowo nie chciał tego zaszczytu, w końcu spróbował, ale trzykrotnie mu odmówiono. Napisze potem: „Wielkim żalem mego życia jest to, że nigdy nie zaliczałem się do literatury francuskiej”..

Doceniony został po śmierci. Chwalili go Ray Bradbury, Jean Cocteau, Jean-Marie Le Clézio, Raymond Roussel czy Péter Esterházy. Michel Leiris, francuski pisarz, etnolog, krytyk sztuki, napisze: „On pozostanie, kiedy wszyscy inni autorzy naszych czasów odejdą w zapomnienie”.

________________________

He gave us Captain Nemo and Phileas Fogg, took us on an 80-day journey around the world and into the interior of the Earth and even into the orbit of the Moon. 195 years ago Jules Verne was born.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

%d bloggers like this: