Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Marginesy mamy dla Was trzy egzemplarze powieści Stefana Ahnhema „Motyw X”.
Fabian Risk, najbardziej znany policjant z Helsingborga musi zmierzyć się z wykazującym się wyjątkowym okrucieństwem seryjnym mordercą, który swoje ofiary wybiera losowo. Jak przewiedzieć jego kolejny krok? Ogarnięty obezwładniającym poczuciem winy Fabian Risk udaje się na zasłużony urlop, by zająć się rodziną, a szczególnie pozostającą w śpiączce po postrzeleniu córką, Matildą. Tymczasem miasto pogrąża się w chaosie: zaczyna się od wyjątkowo brutalnego morderstwa chłopca z Syrii, później ginie pracownik supermarketu, a kolejne zbrodnie wskazują, że jedyny możliwy motyw mordercy – lub morderców – ma podłoże rasowe. Skomplikowane śledztwa przerastają policjantów, dlatego Fabian musi wrócić na posterunek, a jego szefowa, Astrid, przerwać dopiero co rozpoczętą kurację odwykową.
Pytanie konkursowe brzmi:
„Motyw X” to czwarta wydana w Polsce powieść Stefana Ahnhema, jednego z najciekawszych pisarzy skandynawskich. Za co cenisz kryminały skandynawskie? Wskaż ulubioną książkę lub serię i, co najważniejsze, uzasadnij wybór.
Jury nagrodzi najciekawsze odpowiedzi, wyróżniające się kreatywnością i – co istotne – nigdzie nie publikowane wcześniej. Wpisujcie je w komentarzach pod tym wpisem, albo pod postem konkursowym na Facebooku.
Konkurs trwa od chwili publikacji tego wpisu do 15 czerwca 2019 r., do godz. 23.59
Regulamin:
Uwielbiam Stiega Larsona! Poza nim chyba tylko kilka innych nazwisk się przewinęło .. Co polubiłam ? Najważniejsze to język, imiona, nazwy miast, uliczek to daje niesamowity klimat tym powieściom. Mają w sobie jakąś taką inną duszę, inną mroczność. Nie da się chyba nie lubieć gatunku Nordic noir! Utrzymują wysoki poziom, są prawie nieodkladalne, bardzo szczegółowe w swojej treści. Dodatkowo ta seria przeraża swoją brutalnością, pokazuje „przeobrażenie” głównej bohaterki, więc i postać kobieca, która jest mimo doświadczeń, wyjatkowo silną postacią, pomogła zbudować niesamowity kryminalny świat.
Gratulujemy wygranej w konkursie patronackim. Prosimy o przesłanie adresu do wysyłki. Pozdrawiam, Przemysław Poznański
Jo Nesbo to mój numer jeden. Jego Macbeth powalił mnie na kolana i sprawił, że na nowo odkryłam po raz kolejny twórczość Szekspira. Autorzy skandynawscy piszą specyficznie nie wstydzą się piętnować wad społeczeństwa, nie stronią od poetyckich opisów przyrody, a akcja niejednokrotnie wbija w fotel. I jeszcze jeden argument. Uczę się samodzielnie duńskiego zatem fragmenty gdzie Duńczyk rozmawia ze Szwedem to miód na moje serce i nieocenione źródło wiedzy oraz sprawdzian własnych umiejętności jezjęzykow.