Spontaniczne spotkanie autorskie w pociągu z Jerozolimy do Tel Awiwu z ludźmi wracającymi z antyrządowych protestów? To mogło się zdarzyć tylko Oldze Tokarczuk!
Noblistka informuje o tym zdarzeniu na Facebooku. Jak zaznacza, siedziała na schodach w zatłoczonym pociągu, którym setki ludzi wracały po protestach przetaczających się obecnie przez Izrael. „Zagadnął mnie jeden z współpasażerów. Okazało się po chwili, że parę innych osób w tej cześć pociągu również czytało moje książki i tak doszło do maleńkiego, ale niezwykle miłego spotkania autorskiego” – pisze Olga Tokarczuk, laureatka Literackiej nagrody Nobla z 2018 roku, autorka m.in. „Biegunów”, „Ksiąg Jakubowych” czy „Empuzjonu”.
Informacja pojawiła się też na profilu Fundacji Olgi Tokarczuk: „Oto relacja z najmniejszego spotkania autorskiego naszej Fundatorki” – czytamy. I dalej: „Rozmowy przebiegały w przyjaznej atmosferze. I w ten właśnie sposób, równolegle do konsultacji międzyrządowych, dotyczących wykorzystania polskich doświadczeń w dławieniu niezależności sądów, nieoczekiwanym zbiegiem okoliczności dochodzi do pojednania narodowego poprzez kulturę”.
Antyrządowe protesty w Izraelu trwają od kilku miesięcy. Setki tysięcy osób protestuje przeciw reformie systemu sadownictwa, planowanej przez rząd Benjamina Netanjahu. Reforma miałby dać rządzącej prawicowej koalicji pełną kontrolę nad powoływaniem sędziów i osłabić znacząco władzę sądu najwyższego, czyli Wysokiego Trybunału Sprawiedliwości.