artykuł

Granda: Co się kręci | Festiwal pod patronatem zupelnieinnaopowiesc.com

Według Severskiego, Mroza, Bondy, a także według Kopińskiej oraz kamerą samego Sekielskiego – najbliższe miesiące będą stały pod znakiem filmowych historii o ludziach, którzy popełnili zło, znanych tak z kart kryminałów, thrillerów i reportaży, jak i z… życia. Pisarze mówili o filmowych planach podczas tegorocznego festiwalu Granda, nad którym Zupełnie Inna Opowieść miała patronat medialny.

Międzynarodowa obsada, zdjęcia kręcone w Stambule, Warszawie, Mińsku i Sztokholmie – tak najkrócej opisać można rozmach serialu „Nielegalni” produkowanego przez CANAL+. Jego premiera już 21 października o 21.30 w Canal+, a na ekranie zobaczymy międzynarodową obsadę, w tym – obok polskich aktorów, takich jak Grzegorz Damięcki, Sylwia Juszczak, Filip Pławiak, Ireneusz Czop czy Agnieszka Grochowska – także Synnøve Macody Lund, Fatimę Gorbenko, Sergeya Frolova czy Mikhaila Solodkę. Oprócz języka polskiego usłyszymy angielski, szwedzki i rosyjski.

– Aktorzy grają w swoich językach, ale akurat Andrzej Seweryn gra w siedmiu, chociaż zna pięć – śmiał się podczas spotkania na Grandzie Vincent V. Severski, autor literackiego pierwowzoru. Jak przekonywał, od początku brał udział w przygotowywaniu serialu.

Vincent V. Severski, fot. Przemysław Jakub Hinc/zupelnieinnaopowiesc.com

– Od pierwszej drabinki, od spotkania z reżyserem Leszkiem Dawidem, który zrobił pierwsze pięć odcinków (drugie pięć zrobił Jan P. Matuszyński) – przekonywał. I zaznaczał: – To nie jest serial odzwierciedlający treść moich powieści jeden do jeden. To bardziej ekranizacja na motywach moich książek. I w pełni akceptuję tę formułę, bo nie da się moich książek przełożyć na język kina dokładnie. Poza tym to rozwiązanie z korzyścią dla moich czytelników, bo wiele zmian na pewno ich zaskoczy – dodawał pisarz.

Bohaterowie „Nielegalnych” na czerwonym dywanie | Relacja z premiery serialu według Severskiego [ZDJĘCIA]

Zmiany, jakie scenarzyści wprowadzili do serialu według jego powieści akceptuje też Remiugiusz Mróz, autor cyklu o prawniczce Joannie Chyłce, a w skład którego wchodzą powieści „Kasacja”, „Zaginięcie”, „Rewizja”, „Immunitet” czy „Kontratyp”.

Remigiusz Mróz, fot. Przemysław Poznański/zupelnieinnaopowiesc.com

– Od początku też chciał, żeby serial nosił tytuł „Chylka” i producenci przystali na to. Trochę za to pozmienialiśmy kolejność tomów, bo zaczniemy od wydarzeń opisanych w „Zaginięciu” – zdradzał pisarz podczas Grandy. – Ale bez obaw, bo wszystko zostanie zagospodarowane – uspokajał. Przyznawał, że kiedy zgłoszono się do niego z takim pomysłem, uznał, że to będzie coś ciekawego, bo osobiste relacje bohaterów z początku książkowego cyklu trafią do drugiego tomu, który zostaje sfilmowany jako pierwsza część. – Czytałem scenariusze wszystkich odcinków i uważam, że scenarzyści wykonali świetną robotę. Jest w nich mnóstwo puszczania oka do czytelników, wiec jak czytałem, to co chwilę się uśmiechałem – mówił pisarz.

W serialu, produkowanym przez TVN, główną rolę zagra Magdalena Cielcka. – Od początku na nią stawiałem – mówił Mróz. Poza nią wystąpią m.in. Jarosław Baka, Artur Żmijewski i Olga Bołądź, a za reżyserię odpowiada Łukasz Palkowski.

Dziewczyna, która igrała z Twitterem | Remigiusz Mróz, Hashtag

Znacznie mnie wiadomo o planowanej ekranizacji „Czterech żywiołów Saszy Załuskiej” Katarzyny Bondy. Poza – prawdopodobnym – nazwiskiem odtwórczyni głównej roli, która ma podobno być Magdalena Boczarska.

Katarzyna Bonda, fot. Przemysław Poznański/zupelnieinnaopowiesc.com

– Jest idealną Saszą, ale ja nie mam tu nic do powiedzenia – zastrzegała pisarka podczas festiwalu. Przyznawała, że podczas pisania wyobraża sobie konkretną postać w określny sposób. – Dość często zdarza mi się, że w pewnym momencie spotykam postać, która jest jak ta opisana przeze mnie – mówiła Bonda. Opowiedziała o pewnej premierze w Teatrze Dramatycznym, gdy w kolejce do szatni zauważyła pewna kobietę. – Była niezwykle delikatna, lecz nagle, w jednej chwili zdenerwowała się na szatniarkę i z postaci tak anielskiej przeistoczyła się w prawdziwą harpię. Ale użyła miękkich środków, nie rzucała wulgaryzmami. Zobaczyłam w niej Saszę – wspominała pisarka. Nie miała wtedy jednak pojęcia, kim jest kobieta. Dopiero po premierze, na bankiecie, ktoś przedstawił Katarzynie Bondzie Magdalenę Boczarską.

O samej produkcji serialu na podstawie jej książek pisarka mówiła oszczędnie, bo dopiero trwa development literacki. – Jesteśmy w powijakach – podkreślała. Dodawała, że ma „kolczaste” doświadczenia z adaptacjami. – Sprzedawałam wielokrotnie prawa do ekranizacji i już „witałam się z gąską”, a potem okazywało się, że jest klapa – zastrzegała Bonda. I dodawała: – Dopiero od kilku lat w Polsce zaczyna się tak szeroko filmować prozę. Scenarzyści woleli pisać swoje oryginalne teksty, a adaptacje były jak „wilcze szczenię”. Liczę, że adaptacja przy Remigiusza Mroza „wywali sufit” – dodawała.

Katarzyna Bonda: Niegodziwość nie ma politycznych barw | Rozmawia Przemysław Poznański

Tomasz Sekielski, fot. Przemysław Jakub Hinc/zupelnieinnaopowiesc.com

W zaawansowanej fazie produkcji jest za to film dokumentalny, o którym podczas Grandy mówił pisarz i dziennikarz Tomasz Sekielski. To głośna już produkcja, dotycząca problemu pedofilii w polskim Kościele.

– Kilka lat temu poznałem osobiście ofiary księży pedofilów, które często popadają w alkoholizm albo narkomanię. Niektórzy z nich mieli próby samobójcze, inni samobójstwo popełnili. Kiedy pierwszy raz spojrzałem w oczy dorosłym ludziom, którzy opowiadając swoje historie płakali, trzęśli się, nie byli w stanie wymienić imienia i nazwiska księdza, który ich skrzywdził, choć minęło piętnaście czy dwadzieścia lat, to postanowiłem, że zrobię film na ten temat – tłumaczył swoją decyzję Tomasz Sekielski. I dodawał: – Jestem wdzięczny tym ludziom, którzy występują w filmie, bo pokazują twarze, podają swoje imiona i nazwiska. Z każdym miesiącem pracy nad tym filmem umacniam się w przekonaniu, że jest on potrzebny. I nie chodzi mi o uderzanie w Kościół, ale o przerwanie zmowy milczenia – przekonywał Sekielski. Ponieważ – jak twierdził – z szeroko pojętego świata mediów nie było zainteresowania tematem, postanowił zebrać pieniądze na produkcję sam. – Zbiórka wciąż trwa na platformie patronite.pl i idzie bardzo dobrze. Myślę, że premiera będzie w marcu lub kwietniu przyszłego roku. Film zostanie zamieszczony na YouTube i każdy za darmo będzie mógł go obejrzeć – mówił dziennikarz.

Nie piszę powieści z kluczem | Z Tomaszem Sekielskim rozmawia Przemysław Poznański

Justyna Kopińska, fot. Przemysław Poznański/zupelnieinnaopowiesc.com

Grzechów Kościoła dotyczył też słynny reportaż Justyny Kopińskiej „Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?”, opowiadający o koszmarze wychowanków przebywających w Specjalnym Ośrodku Wychowawczym Zgromadzenia Sióstr Boromeuszek w Zabrzu, przygotowaniach do procesu siostry Bernadety i samego procesu z przesłuchaniami zastraszonych dzieci. Także ta wstrząsająca historia trafi wkrótce na ekrany.

– Scenariusz już jest i mam nadzieję, że główną rolę zagra Agata Buzek – mówiła Justyna Kopińska. Przyznawała, że takie decyzje podejmują producenci, ale nie ukrywała, że czasami dobrze zasugerować swoją wizję. Na podstawie twórczości Kopińskiej powstaje też drugi film, inspirowany „Oddziałem chorych ze strach”. – Ale bardziej nawet różnymi sytuacjami , które zostały mi zgłoszone po ukazaniu się tego materiału. Okazuje się, że do przemocy dochodzi w różnych szpitalach psychiatrycznych. Te sprawy były tak ciekawe, że postanowiłam napisać powieść. I znalazła się już reżyserka, która chce na tej podstawie zrobić film – mówiła reporterka. Sama książka ukaże się w marcu 2019 r.

Poznański Festiwal Kryminału Granda odbywał się w dniach 21-23 września 2018. Zupełnie Inna Opowieść objęła festiwal patronatem medialnym

%d