Już 12 lipca zobaczymy na Netfliksie najnowszą ekranizację powieści Zbigniewa Nienackiego „Pan Samochodzik i templariusze”. W sieci pojawił się właśnie zwiastun.
Produkcję nowej adaptacji kultowej powieści „Pan Samochodzik i templariusze” (1966) zapowiedziano ponad rok temu. W marcu tego roku ujawnione zostało nazwisko odtwórcy głównej roli – Mateusza Janickiego, aktora znanego m.in. z „Lejdis”, „Wołynia” czy „Planety Singli”, a kilka tygodni temu okazało się, kto zagra pozostałe najważniejsze role. To między innymi Sandra Drzymalska (Anka), Maria Dębska (Karen), Anna Dymna i Jacek Beler (tajemniczy Adios). Pojawi się nawet Adam Ferency jako… Gromiłło – takie nazwisko nosił wuj bohatera, konstruktor pływającego i jeżdżącego z zawrotną szybkością wehikułu. Za reżyserię filmu odpowiada Antoni Nykowski, scenariusz napisał Bartosz Sztybor.
Netflix regularnie wypuszcza też materiały promocyjne – 18 maja opublikował choćby plakat, na którym widać w całej okazałości wehikuł Pana Samochodzika. Teraz na kanale YouTube pojawił się pierwszy zwiastun produkcji (jej angielski tytuł to Mr. Car and the Knights Templar).
Pan Tomasz z Muzeum Narodowego
Już na pierwszy rzut oka widać, że fabuła filmu będzie odbiegać od fabuły książki i to mimo że akcja umieszczona została w latach 70. XX wieku, a wiec w oryginalnym czasie powieściowym – twórcy postawili na rozmach i dynamikę, na nawet elementy rodem z filmów o Indianie Jonesie czy powieści Dana Browna.
„Pan Tomasz jest ekstra. Znalazł mnóstwo skarbów” – mówi w pierwszych sekundach zwiastuna jeden z harcerzy, pomocników głównego bohatera. Tej wypowiedzi towarzyszy kadr, na którym widać gazetę z artykułem zatytułowanym: „Pan Tomasz z Muzeum Narodowego w Warszawie znajduje skarb Templariuszy”. To pierwsza zmiana, choć niewielka: bohater nie jest dziennikarzem, jak w pierwszych powieściach Nienackiego, albo pracownikiem Ministerstwa Kultury, jak opisane zostało to później, lecz muzealnikiem z szacownej instytucji.
Siła, która może zniszczyć Europę
Później dostajemy cały zestaw scen, które wpisują nową adaptację w stylistykę kina sensacyjnego, nawet jeśli dla młodszych widzów: z podeszwy buta motocyklistki wyskakuje nóż jak w „Pozdrowieniach z Rosji”, za plecami bohatera wybucha volkswagen garbus, w zabytkowym pomieszczeniu tuż obok harcerzy spada wielka metalowa kula, zaraz potem ktoś zmiata pył z tajemniczej płaskorzeźby z krzyżem templariuszy. Dowiadujemy się też, że skarb jest bronią, „To potężna siła, która może zniszczyć Europę” – słyszymy.
Więcej wyjaśnia oficjalny opis filmu, w którym czytamy: znany historyk sztuki, łowca skarbów oraz właściciel niezwykłego samochodu wpada na trop skarbu templariuszy, który jest kluczem do wielkiej mocy, mogącej zachwiać równowagą dobra i zła na świecie. Wspierany przez zaprzyjaźnionych harcerzy Pan Samochodzik rozpoczyna wielki wyścig z czasem i wrogą organizacją, którego stawką jest dziedzictwo rycerskich zakonów.
Przeczytaj także:
Trochę się boję…