„To niedopuszczalny akt naruszenia wolności wypowiedzi i wolności zgromadzeń” – pisze Polski PEN Club w liście potępiającym atak na ukraińską pisarkę Oksanę Zabużko w przeddzień przyznania jej w Krakowie nagrody im. Stanisława Vincenza.

Nagroda Rada Miasta Krakowa im. Stanisława Vincenza jest wręczana za wybitne osiągnięcia w popularyzacji kultury Europy Środkowo-Wschodniej. Wyróżnienie przyznaje kapituła nagrody, złożona z byłych laureatów oraz z osób wskazanych przez przewodniczącego Rady Miasta Krakowa pełniącego równocześnie funkcję przewodniczącego nagrody.
W tym roku wyróżnienie to otrzymała wybitna pisarka ukraińska, Oksana Zabużko, autorka m.in. Badań terenowych nad ukraińskim seksem (Польові дослідження з українського сексу, 1996), Bajki o kalinowej fujarce (Казка про калинову сопілку, 2000) czy Planety Piołun, Планета Полин, 2022).
„Czołem Wielka Polska!”
Niestety, w przeddzień przyznania nagrody, grupa skrajnych polskich nacjonalistów doprowadziła do zerwania spotkania z pisarską. Protestowały m.in. środowiska katolickie oraz Młodzież Wszechpolska. Na portalu Polonia Christiana pojawił się artykuł, który zarzucał Zabużko „gloryfikowanie wołyńskich ludobójców”, a przed Międzynarodowym Centrum Kultury (MCK) w Krakowie, gdzie miało dojść do spotkania, pojawiła się grupa kilkudziesięciu osób, które nie dopuściły pisarki do głosu, krzycząc m.in. „Bandera won za Don!”, „Czołem wielka Polska!” i „Stop banderyzacji!”.
Głos w tej sprawie zabrał Polski PEN Club: „Od kilku lat obserwujemy w Polsce przypadki ograniczania wolności słowa – jednego z podstawowych praw człowieka. Cenzura ideologiczna dotknęła mediów publicznych, poddanych dzisiaj jednopartyjnej kontroli. Formą nacisku i sposobem odbierania głosu tym, którzy nie godzą się na fałszowanie przeszłości i manipulowanie pamięcią, były i są procesy cywilne wytaczane naukowcom dążącym w najlepszej wierze do ustalania prawdy historycznej wbrew narracji narzucanej przez władze” – czytamy w oświadczeniu.
„Cios w Polskę otwartą”
I dalej: „Coraz częściej jesteśmy świadkami aktów bezpośredniej przemocy w miejscach publicznych – ataków skierowanych przeciwko pisarzom i artystom. Agresywne, skrajnie prawicowe bojówki, które w krakowskim Międzynarodowym Centrum Kultury doprowadziły do zerwania spotkania z Oksaną Zabużko, przypominają najgorszą tradycję faszystowskiej ONR-Falangi okresu międzywojennego. Polski PEN Club potępia ten brutalny atak, który jest niedopuszczalnym aktem naruszenia wolności wypowiedzi i wolności zgromadzeń”.
Jak piszą autorzy listu, to także kolejny alarmujący przykład eskalacji przemocy, niebezpiecznego, odbywającego się przy milczącej aprobacie rządzących przesuwania granic tego, co dopuszczalne i możliwe. „To wreszcie kolejny cios w Polskę otwartą, zdolną do dialogu oraz w jej przyjaciół i sprzymierzeńców, społeczeństwo ukraińskie walczące dzisiaj w wojnie z rosyjskim najeźdźcą o prawa podstawowe – nie tylko o prawo do wolności, ale przede wszystkim o prawo do istnienia”.
Przeczytaj także: