artykuł

190 lat temu urodził się Lewis Carroll | „Lecz życie jest snem jedynie”

Dał nam uśmiech bez kota, Białego Królika, Szalonego Kapelusznika i wiersz „Jabberwocky”. 190 lat temu urodził się Lewis Carroll, autor m.in. „Alicji w Krainie Czarów”.

Czy wiecie, że jeśli A jest macierzą kwadratową wymiaru n x n  o wyrazach z pierścienia przemiennego, Aij –  macierzą powstałą z macierzy A przez wykreślenie i-tego wiersza oraz j-tej kolumny, zaś B jest macierzą powstałą z wykreślenia pierwszego i ostatniego wiersza oraz pierwszej i ostatniej kolumny macierzy A to:

(det A) (det B) = (det Ann) (det A11) – (det An1) (det A1n)?

Co to twierdzenie Dodgsona ma wspólnego z Lewisem Carrollem i jego książką „Alicja w Krainie Czarów”? Wszystko – nie tylko poziom abstrakcji (dla nie-matematyków niepojęty), ale i fakt, że Charles Lutwidge Dodgson to prawdziwe nazwisko autora powieści „Po drugiej stronie lustra”.

Jako matematyk  był autorem około 250 prac naukowych z zakresu matematyki, logiki i kryptografii. Interesował się zagadkami matematycznymi i grami liczbowymi. Był też fotografem, uważanym za najlepszego XIX-wiecznego portrecistę dzieci i dorosłych oraz jednego z prekursorów fotografii artystycznej. Przede wszystkim jednak pamiętamy go jako autora książek, jednych z najlepiej znanych do dziś powieści XIX wieku, wciąż czytanych, cytowanych i adaptowanych.

Brzdęśniało już; ślimonne prztowie*

Lewis Carroll, Alice’s Adventures i Wonderland

Charles Lutwidge Dodgson czyli Lewis Carroll urodził się 27 stycznia 1832 roku. Był synem anglikańskiego duchownego, ukończył studia matematyczne na Uniwersytecie Oksfordzkim i w latach 1855–1881 był wykładowcą tej uczelni. W 1877 roku przyjął święcenia diakonatu w Kościele anglikańskim.

Na stałe mieszkał w Oksfordzie, a w życiu odbył tylko jedną podróż zagraniczną – w 1867 roku pojechał do Moskwy i Petersburga, po drodze wstępując m.in. do Wrocławia, Gdańska i Warszawy. Był już wtedy autorem po debiucie: w 1856 roku opublikował poemat „Solitude”, a w 1865 – najsłynniejszą ze swoich powieści, czyli „Alicję w Krainie Czarów” (Alice’s Adventures in Wonderland). Już po powrocie z podróży napisał kontynuację przygód Alicji w książce „Po drugiej stronie lustra” (Through the Looking-Glass, and What Alice Found There 1871).

Za pierwowzór postaci Alicji uważana jest Alice Liddell, córka dziekana oksfordzkiego kolegium Christ Church i wicerektora Uniwersytetu Oksfordzkiego. Ale same książki mają z rzeczywistością otaczającą pisarza niewiele wspólnego – to bowiem baśniowo-groteskowe opowieści, stanowiące tak fajerwerk wyobraźni jak i nieustające źródło interpretacji i inspiracji. 

Surrealistyczne i osadzone w poetyce snu obie powieści Carrolla przywołują dzieciństwo i idealizują postrzeganie tego okresu życia człowieka. Świat Krainy Czarów i świat po drugiej stronie lustra widziane oczami Alicji jest przez krytykę literacką analizowany jako alegoria odkrywania świata przez dziecko i jego konfrontacji z zasadami funkcjonującymi w społeczeństwie dorosłych, które z perspektywy dziecka są często niezrozumiałe, a nawet nonsensowne. Autor osadzając w pierwszoplanowej postaci powieści dziewczynkę, przełamał zarazem dominującą w owej epoce konwencję umoralniających opowieści dla dzieci, które miały wpoić im konkretny sposób myślenia i system wartości, jak i wyszedł poza sztywne ramy powieści wiktoriańskiej, gdyż przygody głównej bohaterki ukazane zostały w celu rozrywkowym.

Wyrło i warło się w gulbieży

Lewis Carroll, Through the Looking-Glass, and What Alice Found There

W genezie jej powstania wiele jest z przypadku: 4 lipca 1862 roku w wycieczce łodzią po Tamizie, wziął udział  przyszły autor książek opowiadających o przygodach dziewczynki w Krainie Czarów oraz trzy małe dziewczynki. W czasie rejsu wielebny Dodgson, czyli Lewis Carroll, opowiadał dzieciom historię, w której główną rolę grała Alicja. Imienniczka bohaterki, mała Alice Liddell poprosiła Dodgsona o spisanie opowieści. Tak się stało: 26 listopada 1864 roku pisarz podarował Alicji manuskrypt „Przygód Alicji pod ziemią” (Alice’s Adventures Under Ground). Manuskrypt trafił też do bajkopisarza Henry’ego Kinsleya, który nakłaniał Carrolla do publikacji. Gdy do tego doszło, nie był to już jednak ten sam utwór, który otrzymała panienka Liddell – pisarz cały czas pracował nad opowieścią, dodając choćby epizody o Kocie z Cheshire i Obłąkanej Herbatce. 4 lipca 1865 roku (dokładnie trzy lata po wycieczce) opowieść Dodgsona została opublikowana pod znanym nam dziś tytułem Alice’s Adventures in Wonderland.

Dosłowne tłumaczenie tytułu tej powieści brzmi „Przygody Alicji w Krainie Dziwów”. Książka opiera się na absurdalnej logice rodem ze snu i pełna jest parodii szkolnych wierszyków i rymowanek, których uczyły się w XIX wieku brytyjskie dzieci, zawiera też zresztą odniesienia lingwistyczne i – jakżeby inaczej – matematyczne. I tak choćby w rozdziale 2, Alicja próbuje mnożyć liczby, uzyskując dziwne rezultaty: „cztery razy pięć równa się dwanaście, cztery razy sześć równa się trzynaście, a cztery razy siedem… ojej!” W ten sposób nigdy nie dojdę do dwudziestu!, a w rozdziale 7 Marcowy Zając i Kapelusznik dają wiele przykładów dowodzących, że implikacja nie jest relacją symetryczną. „To tak jakbyś powiedziała, że ‘widzę, co jem’ niczym się nie różni od ‘jem, co widzę’! Mogłabyś równie dobrze powiedzieć – wtrącił Zając Marcowy – że ‘mam to, co chciałam’ nie różni się od ‘chciałam tego, co mam’ Mogłabyś równie dobrze powiedzieć – rzekł Suseł, jakby mówił przez sen – że, ‘kiedy śpię, oddycham’ nie różni się od ‘kiedy oddycham, śpię’”.

To książka trudna do jednoznacznego sklasyfikowania. Zdaniem jednego z tłumaczy dzieła, Macieja Słomczyńskiego, to „zapewne jedyny wypadek w dziejach piśmiennictwa, gdzie jeden tekst zawiera dwie zupełnie różne książki: jedną dla dzieci i drugą dla bardzo dorosłych”.

Zmimszałe ćwiły borogowie

Lewis Carroll, Alice’s Adventures i Wonderland

O czym jest powieść? Oto dziewczynka imieniem Alicja spędza leniwie czas ze swoją siostrą, gdy nagle widzi Białego Królika – ale nie zwykłego, tylko w ubraniu, spoglądającego wciąż na zegarek kieszonkowy. Zaintrygowana, podąża za nim w głąb króliczej nory i wpada do głębokiej studni, mijając półki pełne dziwnych przedmiotów. Po bezpiecznym lądowaniu, w długim przedsionku znajduje szklany stół ze złotym kluczem. Szukając dziurki, do której pasowałby klucz, znajduje małe drzwiczki, a za nimi piękny ogród. Jest jednak za duża, aby się przez nie przecisnąć. Pomaga napój ze stojącej obok buteleczki z napisem „Wypij mnie”. Dziewczynka się zmniejsza, ale niestety klucz do drzwi zostawia na stole i teraz nie może już go dosięgnąć. W końcu znajduje ciasto z napisem „Zjedz mnie”, po spożyciu którego rośnie jednak ponad miarę. Jest tak duża, że gdy płacze, jej łzy tworzą kałużę. Biały Królik przebiega przez sień i jest tak przestraszony widokiem Alicji, że upuszcza swoje rękawiczki i wachlarz. Alicja wachluje się nim, co powoduje jej ponowne zmniejszanie, ale szczęśliwie przerywa przed zupełnym zniknięciem. Takie powiększanie się i zmniejszanie zdarza się tu więcej niż raz. Służy do tego choćby grzyb, wskazany przez Gąsienicę z fajką wodną.

Spośród wielu postaci książki, jedną z najczęściej zapamiętywanych jest Kot z Cheshire, którego Alicja spotyka, by usłyszeć od niego o Zwariowanym Kapeluszniku i Marcowym Zającu. W końcu kot znika powoli, zostawiając tylko swój uśmiech. Zaraz potem bohaterka wraz ze Zwariowanym Kapelusznikiem, Marcowym Zającem i Susłem gości na obłąkanej herbatce. Wszyscy zadają Alicji mnóstwo zagadek logicznych i wytykają najmniejsze nielogiczności jej wypowiedzi. Alicja czuje się obrażona i odchodzi, twierdząc, że to najgłupsza herbatka, na jakiej kiedykolwiek była. Znajduje drzwi w pniu drzewa i wchodzi do środka. W ten sposób trafia znowu do długiego przedsionka, do którego wpadła na początku. Nie oznacza to jednak powrotu do domu – Alicja spotkać musi przecież jeszcze bezlitosną Królową Kier, która każe ściąć Kota z Cheshire, co zresztą okazuje się trudne, bo ten pokazuje się tym razem jako sama głowa.

Carroll postanawia ten teatr absurdu zakończyć w sposób dość oczywisty – Alicja budzi się, by uznać, że wszystko, co przeżyła w Krainie Czarów, było tylko snem. Czy jednak naprawdę?

I rcie grdypały z mrzerzy

rys. John Tenniel

W 1871 autor „Alicji” spotyka w Londynie inną Alicję, Raikes i rozmawia z nią o jej odbiciu w lustrze. Tak miał narodzić się pomysł kolejnej książki – „Po drugiej stronie lustra”. Tym razem bohaterka bawiąc się z kotkami białym i czarnym, zastanawia się, jak wygląda świat po drugiej stronie lustra. Wspina się na gzyms kominka, szturcha wiszące nad mim lustro i ku swemu zdziwieniu odkrywa, że ​​jest w stanie przejść przez nie do alternatywnego świata. W tej odbitej wersji własnego domu znajduje książkę z wierszem „Jabberwocky”, której odwrócony druk może przeczytać tylko trzymając ją przy lustrze. Zauważa też, że widoczne w lustrze figury szachowe ożyły. Kogo tym razem spotka dziewczynka?  Pojawi się Czerwona Królowa, która wyjawia Alicji, że cała zwiedzana przez nią okolica jest ułożona w kwadraty, jak gigantyczna szachownica, po czym wciąga ją w grę, nieoczywistą, bo w rezultacie wiodącą Alicję w podróż, podczas której spotyka grubych bliźniaków, Białą Królową, Lwa i Jednorożca. Pojawiają się też doskonale znani Marcowy Zając i Kapelusznik z pierwszej książki, tym razem pod postacią „posłańców anglosaskich”. Pod koniec książki Alice budzi się w swoim fotelu i widzi, że trzyma czarnego kotka, który jej zdaniem przez cały czas był Czerwoną Królową, a biały kotek był Białą Królową. Czy jednak aby wszystko to nie było snem Czerwonego Króla, a sama Alicja nie jest jedynie wytworem jego wyobraźni? Książka kończy się wersem „Lecz życie jest też snem jedynie” (tłumaczenie Robert Stiller).

To z tej powieści pochodzi wiersz „Jabberwocky”, powszechnie uważany jest za jeden z najznakomitszych przykładów angielskiego wiersza absurdalnego, w którym znajduje się wiele neologizmów wymyślonych przez Carrolla. Pierwsza zwrotka w przekładzie Stanisława Barańczaka brzmi następująco:

Brzdęśniało już; ślimonne prztowie
Wyrło i warło się w gulbieży;
Zmimszałe ćwiły borogowie
I rcie grdypały z mrzerzy.

Nie tylko Alicja

Lewis Carroll, czy raczej Charles Ludwidge Dodgson, zmarł 14 stycznia 1898 roku. Choć znany głównie dzięki przygodom Alicji, był też autorem innych dzieł literackich. To m.in. poemat absurdalny „Wyprawa na żmirłacza” (The Hunting of the Snark, 1875) , a także dwóch powieści dla dorosłych z Sylwią i Brunonem: „Przygody Sylwii i Bruna” (Sylvie and Bruno, 1889) oraz „Sylvie and Bruno Concluded” (1893). Spod jego pióra wyszły też choćby „Rhyme? And Reason?”, „A Tangled Tale”, „Three Sunsets and Other Poems”, „Pillow Problems” czy „Phantasmagoria”.

Virginia Woolf napisała o nim: „Ponieważ dzieciństwo pozostało w nim w całości, mógł zrobić to, czego nigdy nikt inny nie potrafił zrobić – mógł powrócić do tego świata; mógł go odtworzyć, abyśmy my też znów stali się dziećmi”.

* Dziaberliada (Jabberwocky), tłum. Stanisław Barańczak

______________

He gave us a smile without the cat, the White Rabbit, Mad Hatter and the poem „Jabberwocky”. 190 years ago, Lewis Carroll was born, author of, inter alia, „Alice’s Adventures in Wonderland”.

%d bloggers like this: