artykuł filmy

Bonda nie będzie (w listopadzie) | „Nie czas umierać” jednak w 2021 roku | #bond25

Premiera filmu „Nie czas umierać”, 25. odsłony serii o agencie 007, została znowu przełożona z powodu pandemii koronawirusa. Nowa data to 2 kwietnia 2021 r.

Informację o przesunięciu premiery ogłosili oficjalnie producenci najnowszego „Bonda”. Oznacza to, że film trafi do kin ponad rok po premierze pierwotnie planowanej na marzec tego roku, a przesuniętej potem na 12 listopada 2020 r.

W oświadczeniu producentów, czyli Michaela G. Wilsona i Barbary Broccoli, czytamy m.in., że decyzję dyktuje chęć pokazania filmu światowej publiczności. „Rozumiemy, że opóźnienie będzie rozczarowujące dla fanów, ale teraz z niecierpliwością czekamy na udostępnienie „Nie czas umierać” w przyszłym roku”.

O czym jest najnowszy „Bond”? Agent 007 odszedł już z czynnej służby, ale o pomoc prosi go jego przyjaciel Felix Leiter, oficer CIA, który poszukuje zaginionego naukowca. Kiedy staje się jasne, że uczony został uprowadzony, Bond musi stawić czoła niebezpieczeństwu, jakiego świat nigdy wcześniej nie widział. W filmie występują  Daniel Craig jako Bond (już po raz ostatni), Rami Malek, jako Safin, Ana de Armas jako Paloma, Léa Seydoux, powtarzająca tu znaną ze „Spectre” rolę Madeleine Swann,  Ralph Fiennes jako M, Naomie Harris jako Eve Monneypenny, Christoph Waltz jako Blofeld, Ben Whishaw jako Q, Jeffrey Wright jasko Felix Leiter i Lashana Lynch jako Nomi.

Cover Photo: kadr z oficjalnego zwiastuna filmu

%d