Serial „ABC” według Agathy Christie to zadziwiająco aktualna opowieść o bezbronności wobec fałszywych oskarżeń, fake newsów. Warta obejrzenia także ze względu na świetne role, przede wszystkim Johna Malkovicha jako Poirota oraz Ruperta Grinta.

Fabuła „ABC” z jednej strony nie ma prawa zaskoczyć miłośników prozy Agathy Christie, bo zrąb intrygi i zagadki pozostaje niezmienny. Oto detektyw Herkules Poirot otrzymuje listy od tajemniczego człowieka, podpisującego się jako ABC. Zapowiada on morderstwa, do których faktycznie dochodzi. Ofiarą jest Alice Ascher, zabita w swoim sklepie tytoniowym w Andover. Kolejna ofiara to Elizabeth „Betty” Barnard, zalotna kelnerka zabita na plaży w Bexhill. Za każdym razem przy zwłokach znaleźć można kolejowy przewodnik alfabetyczny, otwarty na odpowiedniej literze. W każdym z tych miejsc zjawia się też tajemniczy komiwojażer (Eamon Farren), stroniący od towarzystwa i cierpiący na apopleksję. Niejaki Aleksander Bonaparte Cust.

© 2018 Agatha Christie Limited.
A jednak w serialu scenarzystka Sarah Phelps nieco inaczej rozkłada akcenty, marginalizując choćby postać inspektora Jappa, a wysuwając na plan pierwszy inspektora Crome’a (świetny Rupert Grint, który nie ma już w sobie nic z „harrypotterowego” Rona Wesleya). Crome – jak u Christie – to sceptyk, który wątpi w umiejętności Poirota, wytaczając tu wobec niego najpotężniejsze działa. Może to robić, bo postać ta w powieściach Christie choć znacząca, to epizodyczna, w miniserialu Aleksa Gabassi urasta do rangi trzęsącego policją głównego oponenta Poirota.

© 2018 Agatha Christie Limited.
Istotna zmiana dotyczy też punktu wyjścia opowieści – jak pamiętamy, w powieści Poirot pokazuje list od ABC swojemu przyjacielowi Arthurowi Hastingsowi, który akurat wraca z Ameryki Południowej. Serial zupełnie pomija postać Hastingsa, co ma istotne konsekwencje dla fabuły – Piorot to emeryt, człowiek zgorzkniały, pozbawiony przyjaciół i zajęcia, które tak lubił. Próbujący dawny blask przywrócić sobie poczernianiem wąsów, co jednak staje się źródłem kpin. Co więcej, jego dotychczasowe dokonania zostają w jednej chwili zakwestionowane w wyniku niesprawdzonych informacji dotyczących jego przeszłości. I to właśnie on musi rozwikłać sprawę, która także opiera się na piętrowym kłamstwie, fałszywych tropach i pomówieniu.
Tu warto na chwilę zatrzymać się przy Johnie Malkovichu, który w tej produkcji gra Poirota, bo jest to słynny Belg w zupełnie nowej odsłonie. Nie ma w sobie nic z pewnej jowialności i manieryczności, jaka widzieliśmy przez lata w kreacji Davida Sucheta, nie przypomina też ekspresyjnego, zadufanego w sobie, ale przy tym genialnego detektywa, którego w najnowszej ekranizacji „Morderstwa w Orien Expressie” zagrał Kenneth Branagh.

© 2018 Agatha Christie Limited.
Poirot Malkovicha nie tryumfuje, nie żąda dla siebie poklasku, nie mówi nawet o sobie per „Poirot”. Jedynym, co go pcha do wyjaśnienia zagadki, jest chęć uratowania kolejnej potencjalnej ofiary. Z bólem, ale i pokorą znosi krytykę i poniżenia, ale jednocześnie w milczeniu i bez rozgłosu podejmuje grę z mordercą i konsekwentnie szuka prawdy. Co czyni go mniej pomnikowym, a dużo bardziej ludzkim.
ABC (Agatha Christie’s ABC Murders), reż. Alex Gabassi
Produkcja: BBC
Premiera w Canal+ Polska 24 stycznia 2019