artykuł

Salman Rushdie dźgnięty nożem | Pisarz trafił do szpitala

Salman Rushdie, autor „Szatańskich wersetów”, „Złotego domu Goldenów”, „Quichotte” został dźgnięty nożem. Doszło do tego przed planowanym przemówieniem w Chautauqua Institution w stanie Nowy Jork. Stan zdrowia pisarza nie jest znany. 

Salman Rushdie, fot. Przemysław Poznański/zupełnieinnaopowiesc.com

Pisarz został dźgnięty przez napastnika nożem nawet kilkanaście razy, m.in. w szyję. Sprawca niespodziewanie wskoczył na scenę w Chautauqua Institution chwilę po tym, jak Rushdie miał rozpocząć wykład na temat wolności artystycznej. Pisarz po ataku upadł na podłogę, na pomoc natychmiast rzucili się obecni na spotkaniu widzowie. Wkrótce Rushdiego zabrano helikopterem do szpitala. Stan zdrowia pisarza nie jest znany. Policja poinformowała, że ​​napastnik został aresztowany, jego motywy nie są znane.

Salman Rushdie, urodził się w Indiach. Po tym, jak w 1988 roku ukazała się jego powieść „Szatańskie wersety”, irański ajatollah Chomeini, nałożył na pisarza fatwę, czyli edykt religijny, wzywając muzułmanów do zabicia pisarza. Tytuł książki odnosił się do apokryficznych wersów w surze „Gwiazda” (An-Nadżm), których nie znajdziemy w kanonicznej wersji Koranu, a które miał jakoby podyktować Mahometowi Szatan pod postacią archanioła Dżibrila. Mówi się w nich o trzech boginiach czczonych w Mekce, których boskość miał jakoby potwierdzić Prorok, podważając tym samym monoteizm własnej wiary. Chomeini uznał jednak, że powieść uderza w islam.

Rushdie: Dziś żyję normalnie

Salman Rushdie – autor także m.in. powieści „Złoty dom Goldenów” czy „Quichotte” ukrywał się przez wiele lat. Irański rząd w 1998 roku odwołał fatwę, co sprawiło, że pisarz zaczął żył stosunkowo otwarcie. Osiemnaście lat po wydaniu fatwy obecny w Warszawie Rushdie niechętnie mówił o całej sprawie, choć na jego konferencję prasową obowiązywały akredytacje, a przed spotkaniem w warszawskim Teatrze Powszechnym każdy z widzów był kontrolowany przez ochronę. – To było dawno – lekceważył sprawę pisarz. – Dziś żyję normalnie. O ile życie pisarza może być normalne – śmiał się. W 2016 roku pisarz uzyskał obywatelstwo amerykańskie i mieszka w Nowym Jorku. Krytykował ucisk w swoich rodzinnych Indiach, w tym za hindusko-nacjonalistycznego rządu premiera Narendry Modiego.

Przeczytaj także:

%d bloggers like this: