Wśród najpopularniejszych autorów Stephen King po raz pierwszy wyprzedził Henryka Sienkiewicza. Poza tym jednak niewiele zmienia się w polskim czytelnictwie. Co najmniej jedną książkę w ciągu roku przeczytało tylko 38 proc. Polaków – wynika z badania Biblioteki Narodowej.
Wybrane dane podane zostały już w marcu, teraz czas na pełen raport. Wynika z niego, że po wyraźnych spadkach przypadających na okres 2004-2008 poziom czytelnictwa w Polsce ustabilizował się na poziomie nieco poniżej 40 proc. – wynika z raportu. To zaledwie o 1 p.p. więcej, niż przed rokiem. Tym bardziej marna to pociecha, że spadł – także o 1 p.p. – odsetek osób czytających siedem i więcej książek rocznie. W zeszłym roku wyniósł 9 proc.

Dlaczego tak się dzieje? Autorzy raportu wśród przyczyn tej zmiany wymieniają m.in.: przemiany technologii komunikacyjno-informacyjnych i podążające za nimi zmiany form przekazu wiedzy i informacji; popularyzację rozrywki cyfrowej; przemiany stylu życia i sposobów spędzania czasu wolnego; niewielkie przełożenie praktyki czytania książek w dorosłym życiu na powodzenie na rynku pracy.
Czytają kobiety
Ważną informacją jest nie tylko liczba czytanych książek, ale też regularność czytania. Oszacować to można pytając o to, kiedy respondent czytał ostatnio. Największa część czytelników deklaruje, że był o to w bieżącym miesiącu (30 proc.) lub tygodniu (23 proc.).
Kto czyta przede wszystkim? Nie jest zaskoczeniem, że kobiety okazują się bardziej aktywnymi czytelniczkami od mężczyzn. Co więcej kobiety częściej deklarują czytanie dla relaksu i odpoczynku (61 proc.). Siedem i więcej książek w ciągu roku czyta 14 proc. kobiet i tylko 8 proc. mężczyzn, przynajmniej jedną książkę w roku czyta 34 proc. mężczyzn i aż 47 proc. kobiet.

Na postawy czytelnicze w istotny sposób wpływa to, że jest się uczniem lub studentem. Pobieranie nauki w szkole lub na uczelni wiąże się z tym, że częściej sięga się po książkę lub czyta co najmniej trzystronicowe teksty. Dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Kobiety jednak przeciętnie dłuższej pobierają nauki w szkole lub na uczelni, co może mieć wpływ na to, że generalnie czytają więcej – wynika z raportu BN.
King przed Sienkiewiczem
A kogo czytają Polacy? Jak się okazuje, rok 2017 przyniósł istotną zmianę w rankingu najpopularniejszych utworów: po raz pierwszy Stephen King wyprzedził Henryka Sienkiewicza – zyskał publiczność liczącą 5 proc. ogółu czytających Polaków. Autorzy, którzy byli czytani w 2017 roku przez co najmniej 1 proc. czytelników to także: Paula Hawkins, Adam Mickiewicz, Dan Brown, Remigiusz Mróz, Nicholas Sparks, Katarzyna Bonda, Stephenie Meyer, Agatha Christie, E. L. James, Joanna Chmielewska, Danielle Steel, J. K. Rowling i Andrzej Sapkowski. Co ważne, polscy autorzy swoją popularnością zaczynają doganiać autorów obcych. Aby jednak na dłużej przyzwyczaili polskich odbiorców do swojej prozy, konieczny jest dorobek, który rozciąga się na kilkanaście lat – tak jest w przypadku autorek starszego pokolenia jak w przypadku Joanny Chmielewskiej czy Katarzyny Grocholi.
Kryminał i romans
Jak wynika z raportu Biblioteki Narodowej najchętniej czytamy wciąż literaturę gatunkowa: kryminały i romanse oraz polską klasykę z listy lektur szkolnych. Literatura faktu i reportaże, choć chętnie czytane, w 2017 roku nie przebiły się do masowej publiczności. Wyjątek w poprzednim badaniu, z 2016 roku, stanowiły książki ks. Jana Kaczkowskiego. Podobnie elitarna pozostaje współczesna literatura piękna, ceniona przez krytyków i nominowana do nagród literackich. Czytelnicy takiej literatury mają bardzo różnorodne gusta, a na czytane przez siebie książki natrafiają w różnych okolicznościach. Ci, którzy stale śledzą nowości wydawnicze i poszukują nowych wydarzeń w literaturze polskiej i obcej stanowią niewielką ich część.