artykuł

Marta Guzowska: Kryminał kanalizuje lęki | Premiera powieści „Raj”

Wkładam bardzo dużo z siebie w każdą książkę. Dla mnie pisanie jest aktem fizycznym, „wypruwaniem flaków”, do tego stopnia, że pisząc chudnę – mówiła Marta Guzowska podczas premiery swojej najnowszej powieści „Raj”.  

Marta Guzowska – laureatka Nagrody Wielkiego kalibru  za „Ofiarę Polikseny” i Nagrody Złotego Pocisku za „Regułę nr 1” – znana jest z kryminałów rozgrywających się w środowisku archeologów. Była to dla niej od początku tematyka oczywista, boi sama jest czynnym archeologiem.

– Gdy urodził się mój syn, tęskniłam za wykopaliskami, więc postanowiłam, ze o nich napiszę. Początkowo chciałam opisać moje przygody w Grecji, ale potem pomyślałam, że to może nie być interesujące. A co ludzie czytają? Kryminały. A że ja też uwielbiam kryminały, to wybór gatunku był prosty – przekonywała pisarka.

Marta Guzowska, fot. Przemysław Poznański/zupelnieinnaopowiesc.com

Kryminałem jest także „Raj”, ale pierwszym, gdzie nie ma wątku archeologicznego. Jest za to historia matki samotnie wychowującej nastoletnią córkę.

– To kobieta przewrażliwiona, która nie ma nikogo, kto by jej powiedział: weź się uspokój. Więc pozwala się nakręcić swoim lękom – dodawała pisarka.

Powieść napisana jest w formie siedmiogłosu, widzimy sytuację z punktu widzenia siedmiu bohaterów.

– Z początku miało to być tylko opowieść o Teresie, matce obsesyjnie bojącej się o swoją córkę. Uznałam w końcu, że dodam też inne punkty widzenia, bo to będzie ciekawsze, bo będę mogła opowiedzieć o miejscach i sytuacjach, w których Teresy nie ma – mówiła Marta Guzowska.

Dla pisarki pisanie kryminału jest antidotum na wysoki poziom lęku, który dzięki pisaniu kanalizuje. Niektórymi ze swoich lęków obdarzyła bohaterkę. Jednym z nich jest strach przed pożarem.

– Mieszkamy na trzecim piętrze, nie da się w razie pożaru wyskoczyć, więc pierwszą rzeczą, jaką kupiłam, była gaśnica, w której regularnie sprawdzam datę ważności – śmiała się Guzowska. Przyznawała, że boi się też galerii handlowych. A to właśnie galeria jest tłem jej najnowszej powieści.

– Wkładam bardzo dużo z siebie w każdą książkę. Dla mnie pisanie jest aktem fizycznym, „wypruwaniem flaków” i choć jestem podczas pisania obstawiona jedzeniem, to i tak chudnę pisząc – tłumaczyła Guzowska.  

Spotkanie z Martą Guzowską, autorką thrillera psychologicznego „Raj”
Prowadzenie: Michał Figurski
Organizacja InstytutR i Marginesy

Faktyczny Dom Kultury, 1 kwietnia 2019

%d bloggers like this: