„Zresztą coraz więcej pełnoprawnych obywateli wybiera związki z robotami, choć te wciąż zdają się pełne drastycznych wad. Zacinają się podczas kopulacji. Nie nadają się do zaawansowanych konwersacji. Idąc na spacer z dzieckiem w wózku nie gwarantują, że powrócą z tym samym wkładem. Jednak są i zarządzają ogromem spraw ważnych i nieważnych; dzięki nim wszystko naprawdę staje się prostsze i łatwiejsze do wykonania. Jak spełniona wróżba. Zapraszamy do przeczytania przedpremierowo dwóch kolejnych fragmentów powieści Dawida Kornagi „Przerwany sen Kashi” (Świat Książki). Jutro kolejne fragmenty.
Fragment 3
Zresztą coraz więcej pełnoprawnych obywateli wybiera związki z robotami, choć te wciąż zdają się pełne drastycznych wad. Zacinają się podczas kopulacji. Nie nadają się do zaawansowanych konwersacji. Idąc na spacer z dzieckiem w wózku nie gwarantują, że powrócą z tym samym wkładem. Jednak są i zarządzają ogromem spraw ważnych i nieważnych; dzięki nim wszystko naprawdę staje się prostsze i łatwiejsze do wykonania. Jak spełniona wróżba. Periodycznie aktualizowane zyskują, jako jednostki motoryczne, coraz więcej w przestrzeni społecznej kosztem jednostek biologicznych, ocenianych jako mniej przydatne. Nie ma regulaminu danego modułu mieszkalnego czy handlowego, w którym by nie uwzględniono obecności roboto sapiens, jak się je przekornie nazywa. Może tylko w Indiach – gdzie po dewastującej populację epidemii i potwornej wojnie kast i plemion nie czci się już krów, za to kultywuje przedziwne zabobony, nadal godzą się na pracę ludzi z przestarzałego systemu kastowego przy oczyszczaniu kanalizacji. Typowy model roboto sapiens sprząta bez sprzeciwu odchody człowieka czy zwierzęcia. Nie wie, co to fochy. Obrzydzenie dla niego nie istnieje. W Zjednoczonych Emiratach i Kalifatach Arabskich wykorzystuje się roboto sapiens do wykonywania egzekucji na przeciwnikach politycznych. Jak na przykład po stłumieniu powstania w egipskiej Aleksandrii. Czy podczas czystek rasowych na przedmieściach Algieru. Ustandaryzowany w danym programie roboto sapiens nie ma rozterek, czy wbić skazanemu ostrze w serce, czy poszatkować jak ogórek rękę do ramienia, czy może odciąć uszy, nos i końcówkę podbródka. Kogo później oskarżyć o dokonane zbrodnie, debatują na globalnych e-panelach przyszli prawnicy. Zresztą prawo przestaje obowiązywać, klasyczne kodeksy karne tracą znaczenie jak ostatnie papierowe waluty państw, które opierały się kompleksowej digitalizacji. Wyroki ogłaszane na podstawie komplementarnego zestawienia algorytmu Nemezis, ładującego wszelkie dane zebrane podczas procesu. Nie znasz dnia ani godziny, kiedy odegrasz rolę Józefa K. na miarę nowej epoki.
Fragment 4
Siedzą na ławce pod pomnikiem Lecha Wałęsy. Monument, jeden z kilkudziesięciu w Autonomii Polskiej, w stolicy musi być najbardziej spektakularny. Wzorcowy, pełen godności, więc i idealizowania obiektu, do tego odlany w brązie, stoi w Trójmieście. Ten w Warsaw City przedstawia scenę, ponoć legendarną, przeskakiwania przez płot Stoczni Gdańskiej; Wałęsa chciał się dostać do strajkujących towarzyszy. Z daleka całość wygląda jak gigantyczna, scenka z komiksu. Z bliska obserwator, sprowadzony do spoglądającej trwożliwie myszki, czuje się przytłoczony ogromem sceny przed sobą, szczegółowo oddanej sytuacji, kiedy to wąsaty mężczyzna śmiało mierzy się z przeszkodą. Ten krnąbrny robotnik, zmarły dawno temu, za czasów tak zwanego komunizmu, który po drugiej wojnie światowej opanował część Europy Wschodniej pod militarnym protektoratem Związku Radzieckiego, ten właśnie robotnik, przy wsparciu podobnie jak on myślących, przyczynił się do wielkiej Wiosny Ludów pod koniec ubiegłego wieku. W jej wyniku zarówno obecna Autonomia Polska, jak i wielu krajów równie podrzędnych typu: Litwa, Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia czy Bułgaria, wybiło się ponownie na niepodległość, a Związek Radziecki rozpadł się jako imperium. Mniej więcej w latach dwa tysiące trzynaście – dwa tysiące dziewiętnaście w Polsce jedna z opcji politycznych o mocno narodowosocjalistycznym profilu, wywodzącym się z prymitywnie interpretowanego zachowawczego katolicyzmu, utopijnego konserwatyzmu i podsyconego rasizmem nacjonalizmu, próbowała umniejszyć, a nawet nieporadnie wymazać rolę Wałęsy, wypominając mu rzekomą działalność agenturalną i obrzucając go błotem przy każdej okazji.
Fragmenty powieści „Przerwany sen Kashi” Dawida Kornagi | Jutro ciąg dalszy
Dawid Kornaga, Przerwany sen Kashi, Wydawnictwo świat Książki 2018