Z morskich odmętów na plażę zostaje wyrzucona ludzka stopa. Czyja jest? Co się stało, że właśnie na tym brzegu się znalazła? Dlaczego nikt nie zgłosił okaleczenia lub zaginięcia? I do cholery – gdzie leży Larvik?
Odpowiedź na to ostatnie pytanie jest w sumie najprostsza. Wystarczy wziąć do ręki mapę Norwegii i odszukać Oslo, a potem znaleźć połączenie Oslofjorden z Morzem Północnym. I to właśnie tam komisarz policji William Wisting dowodzi Wydziałem Śledczym w Larvik. Odpowiedź na pierwsze pytanie od razu każe poszukać odpowiedzi na następne. Kim jest Wisting. Powoli dobiegający sześćdziesiątki policjant, wnuk i imiennik słynnego polarnika, który razem z Roaldem Amundsenem zdobył jako pierwszy oba bieguny, wdowiec , ojciec dwójki bliźniąt Thomasa i Line.
A jeśli już o dzieciach mowa, to jak powszechnie wiadomo, zawsze potrafią wpaść w kłopoty. Zwłaszcza, gdy są już dorosłe, jednak tym razem to Line będzie ratowała ojca. I żeby nie było łatwo na plażę Larviksfjorden, co kilka dni z odmętów morskich wyrzucone zostają ludzkie stopy. Czy ktoś okaleczył żyjącą ofiarę, a może to koszmarny żart, albo wypływają stare grzechy? Na brzegu pojawiają się tropy prowadzące do rozwikłania okrutnej tajemnicy, którą ktoś skrył w wodach fiordu z nadzieją na to, że tajemnica sprzed lat nigdy nie wypłynie na powierzchnię. Morze pozbywa się jednak nie swoich tajemnic i wszystko co w nim zatopione, kiedyś znajdzie się w pełnym blasku słońca, mimo, że to tylko słońce norweskie – nie grzeje zbyt mocno nawet latem, choć mieszkańcy Vestfoldu i Telemarku pewnie mieliby na ten temat trochę inne zdanie.
Warto po tę historię sięgnąć z kilku względów. Po pierwsze można poczuć letni zapach krainy tysiąca fiordów. Po drugie bohater rozwiązując zagadkę sprzed kilku lat, rozwiąże też taką sprzed kilku dziesięcioleci. Przy tym wypłynie na wierzch też kilka innych tajemnic. Po trzecie na skandynawskiej mapie kryminalnego świata pojawiło się kolejne miejsce i kolejne warte uwagi nazwisko. W Oslo mamy niezrównanego Harry’ego Hole’a autorstwa Jo Nesbø. W sąsiedniej Szwecji urzęduje Erika Falck bohaterka Camilli Läckberg i Kurt Wallander, chyba najsłynniejszy w naszym kraju szwedzki policjant śledczy z Ystad, bohater powieści kryminalnych Heninga Mankella.
Zresztą pomiędzy Wallanderem a Wistingiem jest pewne podobieństwo. Obaj to starsi panowie z niebagatelnym policyjnym i życiowym doświadczeniem, o nieco powikłanych relacjach w kwestiach osobistych, czyli – mówiąc inaczej – po prostu sterani życiem. Ojcowie dzieci, które wprawdzie dają swoim rodzicom wiele radości, ale częściej są źródłem trosk. To oczywiście daje siłę tym opowieściom – chcemy czytać o przygodach kogoś, kogo możemy polubić. Nie oczekujemy, że wszystko będzie się naszym postaciom układało gładko, a rozwiązania najbardziej zawikłanych spraw dostaną na talerzu. Potrzebujemy bohatera podobnego do nas samych, który boryka się z codziennymi kłopotami ze zdrowiem, robi zakupy w sklepiku osiedlowym, wszyscy w okolicy go znają i on zna swoich sąsiadów. No i zagadkę kryminalną rozwiązuje przy wykorzystaniu możliwości współczesnej wiedzy i pomocnych naukowców, a nie – jak u Sherlocka Holmesa – jedynie siłą swojego geniuszu (tacy bohaterowie jak Holmes chyba już nie są nam potrzebni).
Rozwiązanie zagadki ukrytej w „Szumowinach” możliwe będzie właśnie dzięki najnowszym technologiom i współczesnej nauce. Oczywiście nie bez znaczenia będzie też intuicja, którą obdarzony jest William Wisting. Bo przecież i tego oczekujemy od dobrego, rasowego kryminału, by nasz bohater miał „ten” dar, który pozwoli mu w morskich odmętach odnaleźć ten właściwy prąd, który zaniesie go w miejsce, gdzie poskłada w całość nawet najbardziej zawikłaną układankę.
Dlatego naprawdę warto sięgnąć po tę opowieść. Czytelnik dostanie pełnowartościowy kryminał, gdzie trup będzie padał gęsto, ale nic nie zdoła się skryć w głębinach skandynawskich fiordów.
Przeczytaj także: Zimna ryba, szybki trup | Tom Hillenbrand, Czerwone złoto. Kryminał kulinarny
Przeczytaj także: Uwikłana | Joanna Opiat-Bojarska, Niebezpieczna gra
Jørn Lier Horst, Szumowiny (Bunnfall)
Przekład: Milena Skoczko
Smak Słowa 2016