Czy to możliwe, że po śmierci Carrie Fisher rolę księżniczki Lei w IX, nienakręconym jeszcze epizodzie, przejmie inna aktorka? Media wskazują już nawet kandydatkę. A może zostanie wygenerowana komputerowo jak Peter Cushing w „Łotrze 1”? Jedno jest pewne: trudno sobie wyobrazić tę opowieść o nadziei bez postaci, która ową nadzieję uosabia. Pewne jest też, że nikt nie zastąpi Carrie Fisher w innej życiowej roli – utalentowanej pisarki, której nigdy nie brakowało dystansu do samej siebie.
Carrie Fisher – aktorka i pisarka – która rolę księżniczki Lei zagrała po raz pierwszy w filmie George’a Lucasa „Gwiezdne Wojny” (później przemianowanym na „Epizod IV: Nowa nadzieja”), zmarła we wtorek w wieku 60 lat. Jak poinformowało studio Disneya, aktorka pojawi się jednak w kolejnym epizodzie sagi, którego premiera planowana jest na 15 grudnia 2017 roku – zdjęcia do filmu w reżyserii Riana Johnsona zostały już bowiem zakończone. O samej fabule niewiele wiadomo, jednak w scenariuszu nie zakładano z pewnością śmierci generał Organy. Świadczą o tym choćby słowa Colina Trevorrowa, reżysera „Epizodu IX”, które padły w wywiadzie dla Entertainment Tonight. Trevorrow przekonywał, jak bardzo podekscytowany jest możliwością współpracy z Markiem Hamillem i Carrie Fisher i znajdowaniem nowych wyzwań dla ich postaci.
Leia powróci?
W pamięć zapada scena z „Epizodu VII: Przebudzenie Mocy”, w której generał Organa żegna się z Hanem Solo (Harrison Ford), prosząc, by zawrócił ze złej ścieżki Kylo Rena (Adam Driver) – głównego antagonistę w tej odsłonie sagi. Jeśli więc nowa trylogia jest opowieści ą o nawróceniu Rena (jak opowieścią o nawróceniu Vadera była saga IV-VI), to logiczna wydaje się scena spotkania Lei i Kylo. Czy do niej dojdzie? W prequelu „Nowej Nadziei”, który premierę miał w grudniu tego roku, pojawia się wygenerowana komputerowo postać Petera Cushinga, powracającego rolą Moffa Tarkina, dowódcy Gwiazdy Śmierci. Cushing nie żyje od ponad 20 lat, ale jego postać w najnowszym filmie wcale nie jest epizodyczna – graficy poradzili sobie znakomicie z odtworzeniem aktora i jego gry. To nie pierwszy taki przypadek: w „Szybkich i wściekłych 7” komputery pomogły w przywróceniu na ekran zmarłego tragicznie Paula Walkera, a wcześniej, w „Gladiatorze” Ridley Scott zdecydował o komputerowym wsparciu roli Olivera Reeda (gladiator Proximo), który zmarł na kilka tygodni przed zakończeniem zdjęć. Tu nie rysowano aktora, komputery pomogły jednak przetworzyć istniejące ujęcia tak, by dało się wykorzystać w nienakręconych jeszcze scenach. Z powodu śmierci Reeda trzeba było jednak znacząco przerobić scenariusz. Czy stanie się tak również w przypadku „Epizodu IX”? A może nawet w „Epizodzie VIII” dodana zostanie scena śmierci przywódczyni Ruchu Oporu?
W mediach pojawiła się już sugestia, że rolę Lei mogłaby przejąć inna aktorka, tak jak stało się to choćby w przypadku roli Albusa Dumbledore’a w serii o „Harrym Potterze”, gdzie zmarłego Richarda Harrisa zastąpił Michael Gambon. Wskazywana jest nawet kandydatka – to piosenkarka, kompozytorka i autorka tekstów Stevie Nicks. Jest rzeczywiście podobna do Carrie Fisher, choć o osiem lat od niej starsza. Trudno jednak wyobrazić sobie, by fani zaakceptowali taką zmianę, w końcu od niemal czterdziestu lat rola Lei utożsamiana jest z Carrie Fisher – do tego stopnia, że rzadko pamięta się o jej innych rolach, jak choćby w „Blues Brothers” Johna Landisa, „Hannah i jej siostry” Woody’ego Allena czy „Kiedy Harry poznał Sally” Roba Reinera.
Utalentowana pisarka
Na pewno nikt nie zastąpi Carrie Fisher – pisarki. Niewiele osób wie, że Fisher współpracowała z kinem jako “script doctor” – poprawiając scenariusze innych autorów. Robiła to m.in. przy “Hooku”, “Zakonnicy w przebraniu”, “Kronikach młodego Indianay Jonesa”, “Zabójczej broni 3”, gdzie poprawiała dialogi dla Rene Russo, a Goerge Lucas poprosił ją o pomoc w doszlifowaniu scenariuszy trylogii „Gwiezdnych Wojen: Epizodów I-III”.
Ale jako pisarka najbardziej znana jest z powieści „Pocztówki znad krawędzi” opowiadającej o konflikcie córki z despotyczną, toksyczną matką”. Fisher napisała też oparty na książce scenariusz filmu Mike’a Nicholsa, w którym zagrały Meryl Streep i Sirley MacLaine.
W 1990 roku Carrie Fisher opublikowała powieść „Surender the Pink”, luźno nawiązującą do jej związku z piosenkarzem Paulem Simonem. To opowieść o scenarzystce Dinah Kaufman – odnoszącej sukcesy w pracy, ale niepotrafiącej nawiązać właściwych relacji z mężczyznami. Aż do czasu, gdy spotyka kogoś, kogo uzna za mężczyznę swoich marzeń, Rudy’ego Gendlera.
W „Delusions of Grandma” (1993) bohaterką znowu jest hollywoodzka scenarzystka – tym razem to Cora Sharpe, która jest w ósmym miesiącu ciąży. Jej związek z ojcem dziecka jest skomplikowany, a sytuacji nie pomaga wprowadzenie się do ich domu teściowej, a także przybycie Buda – przyjaciela cierpiącego na zaburzenie afektywne dwubiegunowe oraz umierającego na AIDS innego znajomego – Williama. W 2004 roku Carrie Fisher opublikowała powieść „The Best Awful There Is” – to znowu opowieść oparta na doświadczeniach samej autorki: młoda aktorka, Suzanne Vale, wychodzi za maż za producenta Lelanda Franklina, który ostatecznie zostawia ją z trzyletnią córką, by związać się z mężczyzną.
Fisher znana jest też z książek non-fiction, jak choćby „Księżniczka po przejściach”. To zapis scenicznego monodramu, w którym widzimy córkę, przekonaną, że nigdy nie dorówna sławnej matce (Debbie Reynolds). To opowieść o kobiecie niespełnionej w miłości, w końcu spowiedź lekomanki, narkomanki, alkoholiczki i osoby ze zdiagnozowana chorobą dwubiegunową. Widać tu wyraźnie tak charakterystyzny dla Fisher dystans do sławy i do samej siebie. Fisher bezceremonialnie rozprawia się z postacią Lei, kpiąc ze słynnej fryzury, podkreślającej pucołowatą twarz czy z praw George’a Lucasa do jej wizerunku: „Za każdym razem, kiedy patrzę w lustro, powinnam odpalić George’owi dwie stówy” – pisze.
W tym roku ukazała się najnowsza książka pisarki „The Princess Diarist”, w której znajdziemy m.in. opowieść o krótkim romansie z Harrisonem Fordem. Zdaniem Anthony’ego Breznicana z „Entertainment Weekly” ta książka niewiele wnosi do wiedzy o kultowej filmowej sadze, ale „daje doskonały wgląd w serce młodej kobiety, z perspektywy kobiety starszej i mądrzejszej, która wciąż poszukuje swojego miejsca we wszechświecie”.
Przeczytaj także: POMÓŻ MI, OBI-WAN KENOBI | Carrie Fisher, Księżniczka po przejściach (Wishful Drinking)
Przeczytaj także: ZŁO KONTRATAKUJE | Gwiezdne Wojny, Część VII: Przebudzenie Mocy, reż. J. J. Abrams