Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Initium mamy dla Was trzy egzemplarze powieści Agaty Kunderman „Wody czerwone”.
W niewielkim miasteczku przy polsko-czeskiej granicy czas płynie ospale, a mieszkańcy przyzwyczaili się do łagodnego rytmu życia. Jednak nadejściu wiosny towarzyszą wydarzenia, które na zawsze mogą zburzyć spokój lokalnej społeczności. Jest marzec 2022 roku, kiedy policjanci z Lądka Zdroju zostają wezwani do tajemniczego odkrycia w lesie – beczek wypełnionych dziwną cieczą. Toksyczne odpady mogące zatruć glebę i wodę to jednak nie wszystko, co przez lata skrywał las. W jednej z beczek odkryty zostaje ludzki szkielet.
Pytanie konkursowe:
Za co lubicie kryminały rozgrywające się w małych zamkniętych społecznościach? Podajcie przykłady ulubionych lektur i koniecznie uzasadnijcie wybór.
Bardzo jesteśmy ciekawi Waszych odpowiedzi. Nagrodzimy trzy najciekawsze, wyróżniające się kreatywnością i – co istotne – oryginalne, nigdzie nie publikowane wcześniej. Wpisujcie je w komentarzach pod tym wpisem, albo pod postem konkursowym na Facebooku.
Konkurs trwa od chwili publikacji tego wpisu do 30 marca, do godz. 23.59.
Nasza recenzja
Regulamin
Kryminały rozgrywające się w małych zamkniętych społecznościach uwielbiam za klimat jaki w nich panuje, za dreszczyk emocji, który powoduje u mnie nienasycenie, za tajemnice mieszkanców, kryjących sekrety, takie historie pisze Marek Stelar z Aspirantem Przeworskim, u Izabeli Janiszewskiej w Ludzie z mgły czy u Przemysława Żarskiego z Robertem Kreftem w trylogii, jak również Bartłomiej Kowaliński z Pawłem Wolskim dziennikarzem, opisują mroczne, małe miejscowości, z kryminalną przeszłością.
Takie historie uwielbiam czytać, zanurzać w nich swój nos i płynąć nurtem do ostatniej strony
Pozdrawiam serdecznie Monika Deja
Kryminały rozgrywające się w małych zamkniętych społecznościach uwielbiam za klimat jaki w nich panuje, za dreszczyk emocji, za napięcie trzymające do ostatniej strony, za tajemnice bohaterów, za zmowy milczenia jak w książkach Marka Stelara z Aspirantem Przeworskim, jak również u Izabeli Janiszewskiej w „Ludzie z mgły „, czy w cyklu Bartłomieja Kowalińskiego z Pawłem Wolskim. Idealny klimat w malych zamkniętych społecznościach