W październiku – po siedmiu latach przerwy – ukaże się w oryginale piętnasta powieść Johna Irvinga, autora kultowego „Świata według Garpa”, „Regulaminu tłoczni win” czy „Hotelu New Hampshire”. Książkę po tytułem „The Last Chairlift” można już kupić w przedsprzedaży w USA, Kanadzie i Wielkiej Brytanii.

O czym jest powieść? Jak czytamy na stronie wydawnictwa, to zarazem historia o duchach, opowieść o miłości i życiu naznaczonym „polityką seksualną”. Książka rozpoczyna się w Aspen, w stanie Kolorado, w 1941 roku. Bohaterka, Rachel Brewster, jest narciarką, biorącą udział w krajowych mistrzostw zjazdowych i slalomowych. Mała Ray, jak ją nazywają, nie kończy co prawda nawet w pobliżu podium, ale za to udaje jej się zajść w ciążę. W domu, w Nowej Anglii, Mała Ray zostaje instruktorem narciarstwa.
Jej syn, Adam, dorasta w rodzinie, w której łamane są konwenanse i unika się pytań dotyczących przeszłości. Po latach Adam w poszukiwaniu odpowiedzi pojedzie do Aspen. W hotelu Jerome, gdzie został poczęty, spotka duchy, ale w tej powieści nie będą to ani pierwsze, ani ostatnie duchy.
Tytuł powieści można przetłumaczyć jako „Ostatni wyciąg krzesełkowy”. Sam Irving przyznaje w swoim poście na Facebooku, że zmienił go w ostatniej chwili. Do tej pory pisał o książce jako o „Darkness as a Bride”, co było cytatem ze sztuki Szekspira „Miarka za miarkę” („I will encounter darkness as a bride/ And hug it in mine arms” – akt III, scena I), a co w tłumaczeniu Leona Ulricha brzmi: „Gdy umrzeć muszę, wieczne śmierci cienie / Jak narzeczoną do serca przycisnę”, a w przekładzie Jana Kasprowicza: „Jeśli trza umrzeć, jak oblubienicę / Mrok ten powitam i zamknę w ramiona”. Polskie tytuły książki mogłyby więc brzmieć odpowiednio „Cienie jak narzeczona” albo „Mrok jak oblubienica”.
Ten tytuł ostatecznie wydał się jednak autorowi zbyt abstrakcyjny. „Tytułowa ciemność w książce pozostała” – pisze – „ale powieść potrzebowała prawdziwego tytułu – bardziej namacalnego lub zakorzenionego w fikcyjnym świecie jej bohaterów”. Irving rozważał jeszcze przez moment tytuł „Rules for Ghosts” (Zasady, reguły, dla duchów), ale i to nie spodobało mu się na tyle, by zaistnieć na okładce.
Taka zmiana tytułu – jak pisze autor – zdarzyła mu się już wcześniej. „Regulamin toczni win” (Cider House Rules) nosił z początku tytuł „ kiedyś tytuł „Chłopiec, którego miejsce było w St. Cloud’s” (tłum. Jolanta Nowak), co ostatecznie stało się tytułem pierwszego rozdziału książki.
Jak zaznacza Irving, w jego najnowszej powieści tytułowy wyciąg krzesełkowy ma także znaczenie metaforyczne i oznacza także „czekający karawan”. „The Last Chairlift” pojawi się w sprzedaży dopiero na początku października, ale można już kupić egzemplarz w przedsprzedaży w Wielkiej Brytanii, USA i Kanadzie.
„The Last Chairlift” to piętnasta powieść Irvinga, ale dwudziesta pierwsza książka, jeśli liczyć chośby zbiór opowiadań „Ratować Prośka” (Trying to Save Piggy Sneed, 1996), książkę dla dzieci „Odgłos, jaki wydaje ktoś, kto stara się nie wydawać żadnych odgłosów” (A Sound Like Someone Trying Not to Make a Sound, 2004) czy biograficzna „Wymyslona dziewczyne” (The Imaginary Girlfriend, 1995). To jednak przede wszystkim pierwsza powieść Irvinga po „Alei tajemnic” (Avenue of Mysteries), wydanej w 2015 roku.
Wcześniej pisarz zasłynął takimi książkami jak „Świat według Garpa” (The World According to Garp, 1978), „Hotel New Hampshire” (1981), „Regulamin tłoczni win” (The Cider House Rules, 1985), „Modlitwa za Owena” (The Pryer for Owen Meany, 1989) – wszystkie je sfilmowano, a także „Jednoroczna wdowa” (A Widow for One Year, 1998 – sfilmowana w części jako „Drzwi w podłodze”), „Czwarta ręka” (The Fourth Hand, 2001), „Zanim cię znajdę” (Until I Find You, 2005), „Ostatnia noc w Twisted River” (Last Night in Twisted River, 2009) i „W jednej osobie” (In One Person, 2012).
,