Co pisarze polecają na Święta (i nie tylko)? Zobaczcie propozycje Hanny Cygler, autorki m.in. powieści „Grecka mozaika”, „Gra na cztery”, „Po cudze pieniądze”, „Nowe niebo” czy „Córki tęczy”.
Tym razem postanowiłam polecić wyłącznie pozycje wydane w mijającym roku. Są one urozmaicone, gdyż sama nie jestem czytelniczką jednego gatunku. To lecimy! ― Hanna Cygler
Paweł Radziszewski, Niepowinność, Sine Qua Non

Jaka to niezwykła książka! To po prostu trzeba przeczytać. Opowieść o dorastaniu i życiu w zamkniętym kręgu pegeeru, miejscu o zakłamanej przeszłości, szarej teraźniejszości i z brakiem nadziei na normalną przyszłość. Opowiada też o wyborach i ich braku, o marzeniach i tęsknotach, ale to nie wszystko. To świeża i świetna literatura, a poza tym wspaniała opowieść, która wciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć. A ja mam już w bibliotece zamówiony debiut Radziszewskiego „Pomiędzy” i nie mogę się doczekać, kiedy się do tej książki zabiorę.
Lucyna Olejniczak, Lilie królowej. Wiedźmy, Prószyński i S-ka

Saga Olejniczak jest doskonałą lekturą pod choinkę dla amatorów powieści historyczno-przygodowych. Potrafi tak wciągnąć, że z pewnością nie prześpimy pasterki. W kolejnym tomie lilie, czyli dwórki królowej Jadwigi, zmuszone do opuszczenia Wawelu muszą sobie radzić same. To będzie walka nie tylko o przetrwanie, ale i o życie. Dodatkowym walorem powieści jest mnóstwo barwnych szczegółów z życia średniowiecznego Krakowa, plastyczny język i wyśmienita intryga. A poza tym… będzie ciąg dalszy.
Magdalena Zimniak, Piwnica, Skarpa Warszawska

W swojej najnowszej książce autorka wychodzi poza gatunkowe schematy, a to najbardziej lubię. „Piwnica” to powieść obyczajowa, ale również kryminał, thriller, a nawet horror. Akcja rozgrywa się współcześnie i w latach czterdziestych dwudziestego wieku. Rozwiązanie mrocznej tajemnicy z przeszłości okazało się dla mnie dużą niespodzianką. Element zaskoczenia nie jest jednak jedyną zaletą. Zimniak przybliża czytelnikowi wczesne lata powojenne i kontrowersje związane z publicznymi egzekucjami, kwaterunkiem czy żołnierzami wyklętymi.
Małgorzata Warda, Ogień. Dziewczyna z gór, Prószyński i S-ka

Trylogia Wardy świetnie się komponuje z zimowym klimatem. Mamy tu wszystko, czego trzeba w emocjonującym thrillerze: poszukiwania zaginionej dziewczynki, niejednoznacznych bohaterów, śledztwo, które na wiele lat utyka w martwym punkcie i historię, która wciąga od pierwszej strony. I jeszcze jeden ważny atut. Autorka opakowała swoją opowieść w piękne, śnieżne pejzaże Bieszczad.
Vincent V. Severski, Plac Senacki 6 PM, Czarna Owca

I wreszcie trochę sensacji. Jest to według mnie najlepsza książka Severskiego. Może dlatego, że autor w tej powieści opuszcza polskie polityczne bagienko i osadza akcję w Finlandii. I w dodatku zimą! Temperatura coraz bardziej opada, ale kiedy czytamy o rozgrywkach wywiadu rosyjskiego, brytyjskiego i fińskiego, może się zrobić naprawdę gorąco. Powieść posuwa się w doskonale zaplanowanym tempie i uzależnia od siebie czytelnika. Poza tym w czasie lektury można znaleźć bardzo ciekawe spostrzeżenia dotyczące Finów i historii Finlandii. Widać wyraźnie, jak ten kraj urzekł autora. A jeszcze w tle unosi się duch Josepha Conrada. I to jest słuszny wybór patrona.
A my polecamy: