Idę do literatury po to, żeby dowiadywać się rzeczy filozoficznych, bo nie mogę się ich dowiedzieć od filozofów – mówił Adam Lipszyc podczas spotkania z okazji premiery jego książki „Melville. Ostatki tożsamości”.
Jak zaznaczał, autor „Moby Dicka”, „Mardi” (1849), „Białego kubraka” czy „Pierre’a” stawia pytania, jakich nie stawiają filozofowie i udziela ciekawszych odpowiedzi. Może dlatego, że od któregoś momentu ta eksploracja, którą prowadzi Melville, jest możliwa tylko w przestrzeni literatury. – Pisarz wyzyskuje grę rozmaitych głosów, postaci, wieloznaczności, tonacji. Wypróbowuje rozmaite konfiguracje rozwiązań.
W spotkaniu wzięli też udział literaturoznawca Mikołaj Wiśniewski i psychoanalityczka Ewa Modzelewska, spotkanie prowadziła redaktorka i krytyczka Zofia Król.






