„Fuga” Magdaleny Anny Sakowskiej eksploruje jeden z aspektów świata przyszłości, który obecnie napawa nas coraz większym niepokojem: granicę pomiędzy prawdą a fikcją serwowaną przez machinę mediów społecznościowych oraz konsekwencje, jakie ponosimy, angażując się w życie online – pisze Małgorzata Żebrowska.
Igrzyska rozgrywane w świecie przyszłości, walka o lajki, zmagania z odróżnieniem jawy od halucynacji, niezdrowa rywalizacja. „Fuga” Magdaleny Anny Sakowskiej kojarzy się z tym, co już znane w popkulturze, odświeżając bliskie nam schematy. Rzecz dzieje się na jednej z planet, które w przyszłości zasiedli gatunek ludzki. Nie wiemy dużo na temat samego procesu zasiedlania, nie dowiemy się wiele o nowinkach technologicznych, transporcie międzygalaktycznym czy innych aspektach technicznych, które mogłyby być ciekawe dla fanów fantastyki. Sakowska nie koncentruje się w swojej powieści na tym, w jaki sposób zapewnia się ludziom warunki do życia – choćby tlen i pożywienie – to nie jest istotą tej książki, bo nie będzie miało znaczenia dla fabuły. Najważniejszym i najciekawszym pytaniem jakie tu pada, jest kwestia tego, jak bardzo bohaterowie powieści – wykształceni, ambitni ludzie, ze swoimi pasjami i marzeniami – są zagubieni w świecie o niejasnych regułach, którym rządzi garstka najbogatszych decydentów.
Oto bowiem, dla chwili sławy i dla dużych pieniędzy, gromada śmiałków i śmiałkiń pragnie uczestniczyć w igrzyskach, których formuła nawiązuje do starożytnych starć. Osoby te wprawdzie znają pobieżnie reguły gry, podpisały jakieś dokumenty, wypełniły setki kwestionariuszy, lecz nie do końca zdają sobie sprawę, że zarówno ich życie, jak i powodzenie w rozgrywce zależy jedynie od możnych, którzy z kolei traktują zawodników jak maszynki do zarabiania pieniędzy, a ich perypetie jako sposób na podniesienie oglądalności programu. Cała ludzka społeczność, zgromadzona na wielu planetach, podłączona jest do sieci, przypominającej nasz internet. Z uwagą śledzi zmagania grupy, mając również dostęp do prywatnych rozmów zawodników. Nie ma miejsca na prywatność, algorytm wie wszystko. Nie tylko o zawodnikach, lecz także o każdym człowieku. Życie offline nie istnieje.
Przeczytaj także:
W obrębie grupy, jak zwykle, tworzą się sojusze, są również antagoniści i antybohaterowie. Podtytuł „powieść polifoniczna” zobowiązuje, książka jest wielogłosem różnych narratorów. Dzięki temu zabiegowi mamy możliwość spojrzenia na ten „nowy, wspaniały” świat z kilku kątów. Głównym bohaterem jest Najemnik, buntownik, który w pewnym momencie ma dość totalnej inwigilacji i kłamstw, którymi karmią go twórcy show. Ma też jedną tajemnicę – zagadkę, którą najpierw sam musi rozwikłać, a która wpływa na jego zachowanie i chęć oświecenia żyjącej w iluzji społeczności.
Na uwagę zasługuje nie tylko wielogłos, ale i wielowarstwowość książki – czyta się ją świetnie jako zwykłą przygodówkę, szybko przewracając karty z pragnieniem dowiedzenia się, co będzie dalej, ale powieść ma drugie dno, które skłania do przemyśleń. Jak bardzo jesteśmy nieodporni na przekaz płynący z mediów społecznościowych? Czy odróżniamy prawdę od kłamstwa? I komu tak naprawdę zależy, abyśmy spędzali lwią część doby, odświeżając feed na naszym Facebookowym koncie? Oraz, czym płacimy, gdy nie płacimy pieniędzmi? Temat ten wielokrotnie jest przywoływany przez felietonistów i fachowych dziennikarzy, jednak podany w tak przystępnej, fabularnej formie ma szansę dotrzeć do młodych dorosłych, którzy kształtują przyszłość świata. Osobiście wciąż mam nadzieję, że będzie ona wypełniona prawdziwymi ludźmi, nie hologramami, a za oknem mieszkańców Ziemi będzie witała prawdziwa wiosenna zieleń, nie jej pikselowy wizerunek.
Debiutancką powieść Magdaleny Anny Sakowskiej polecam przede wszystkim młodym dorosłym. Żywy, dowcipny język, wypełniony zabawnymi neologizmami da Wam mnóstwo przyjemności, wartka akcja dostarczy rozrywki, a całość skłoni do ciekawych przemyśleń.
Magdalena Anna Sakowska, Fuga. Powieść polifoniczna
Wydawnictwo Empik Go, Warszawa 25 stycznia 2022
ISBN: 9788327297471
___________________
Magdalena Anna Sakowska’s „Fuga” (Fugue) explores one aspect of the world of the future, which now makes us more and more anxious: the border between truth and fiction served by the social media machine and the consequences that we suffer when engaging in online life – writes Małgorzata Żebrowska.