
Zaginione dzieło Rafaela – „Portret młodzieńca” – porusza dziś nie tylko pięknem, ale i mnogością teorii dotyczących jego losów, które inspirują pisarzy i filmowców. Od dziś XVI-wieczną kopię obrazu, wystawioną wraz z innymi dziełami malarstwa, można oglądać w Muzeum Narodowym w Warszawie.
Wystawa „Portret młodzieńca. W poszukiwaniu zaginionego arcydzieła Rafaela”, trwa od 21 listopada 2019 do 19 stycznia 2020 roku. Zorganizowana została w przeddzień przypadającej w przyszłym roku 500. rocznicy śmierci artysty. Oprócz niemal współczesnej oryginałowi kopii, wykonanej jednak na płótnie, a nie – jak w przypadku obrazu Rafaela – na desce, zobaczyć na niej możemy choćby „Portret mężczyzny” Jana Lievensa z kolekcji Zamku Królewskiego na Wawelu, dzieło będące znakomitym przykładem naśladownictwa działa Rafaela, a także dzieła takich malarzy jak Pinturicchio, Perugino, Francesco Francia i Giovanni Francesco Penni oraz naśladowców i kopistów Rafaela.

Jak zaznaczał podczas środowego wernisażu prof. Jerzy Miziołek, dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie, wystawa ma przypomnieć zaginione dzieło i być wyrazem nadziei na jego odnalezienie i odzyskanie przez Polskę.
Podobną nadzieję posiadają też twórcy, których historia obrazu od dawna inspiruje do snucia wizji jego wojennych i powojennych losów. W 2013 roku ukazała się powieść Zygmunta Miłoszewskiego „Bezcenny”, w którym historyczka sztuki i urzędniczka MSZ, zajmująca się zawodowo odzyskiwaniem skarbów narodowych, Zofia Lorentz, otrzymuje od szefa rządu i ministra kultury zadanie: ma odzyskać (a w zasadzie ukraść) „Portret młodzieńca” Rafaela cudownie odnaleziony w jednej z willi na terenie USA. Do pomocy dostaje oficera wywiadu i cynicznego marszanda, a także pewną szwedzką złodziejkę dzieł sztuki.
W filmie „Obrońcy skarbów” (The Monuments Men) w reżyserii George’a Clooneya, opartej na powieści Roberta M. Edsela i Breta Wittera, obraz Rafaela pojawia się wśród skradzionych przez nazistów dzieł, które jeszcze w czasie wojny odzyskać próbują alianccy żołnierze i cywilni specjaliści. Tu losy „Portretu młodzieńca” nie okazują się szczęśliwe.
Zaledwie kilka dni temu ukazała się powieść Marcina Falińskiego i Marka Kozubala „Operacja Rafael”, która do losów dzieła podchodzi w sposób oryginalny. Ich bohaterowie szukają go bowiem tam, gdzie dotąd nie zapuszczał się nikt inny: na Bliskim Wschodzie. I jakkolwiek nieprawdopodobnie by to brzmiało, przekonująco dokumentują ten trop. Ta szpiegowska powieść rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych – w czasie wojny oraz współcześnie. A w tle nie zabraknie międzynarodowych politycznych rozgrywek.

Czy jednak zdaniem autorów obraz zostanie kiedykolwiek odnaleziony?
– Dotarła do nas informacja, gdzie może się znajdować „Portret młodzieńca” i będziemy w najbliższym czasie te informacje weryfikowali – zdradzają Marcin Faliński i Marek Kozubal. – To informacja zaledwie sprzed kilku dni, która upewnia nas, że nic w naszej książce nie trzeba zmieniać – dodają.
Do 1945 roku obraz znajdował się w Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Przed trzema laty kolekcja zgromadzona przez Czartoryskich została sprzedana Skarbowi Państwa. Co zatem stanie się z „Portretem młodzieńca”, gdyby się odnalazł?
Jak zaznacza w rozmowie z zupelnieinnaopowiesc.com Ignacy Krasicki z Fundacji XX Czartoryskich, w umowie sprzedaży jasno zapisano, że w momencie gdy ów jeden z najcenniejszych obrazów na świecie zostanie odnaleziony, Fundacja nie będzie sobie rościła do niego pretensji, tylko przejdzie on na własność Państwa Polskiego.
Portret młodzieńca. W poszukiwaniu zaginionego arcydzieła
Muzeum Narodowe w Warszawie
21 listopada 2019 – 19 stycznia 2020