książki

Zapomniana lekcja | Timothy Snyder, O tyranii. Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku

Esejami zawartymi w zbiorze „O tyranii” Timothy Snyder daje nam do ręki narzędzie, dzięki któremu możemy spróbować zmienić kurs, którym podąża nasz świat i nasz kraj. Zanim będzie znów za późno.

Timothy Snyder jest amerykańskim historykiem, profesorem Uniwersytetu Yale. Zajmuje się historią nowożytnego nacjonalizmu oraz dziejów Europy Środkowej i Wschodniej. Zna historię zbrodniczych totalitaryzmów, które wykluły się w Europie w pierwszych trzech dekadach ubiegłego wieku. I chociaż sam twierdzi, że historia się nigdy tak samo nie powtarza, to powinniśmy postarać się wyciągnąć z niej dla nas lekcję. Autor „O tyranii. Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku” daje nam zatem zbiór dwudziestu esejów, stanowiących pewien opis przypadku, które napisał jako przestrogę, zanim jeszcze nasz świat zboczył z drogi stabilnego rozwoju. Napisał ją trzy lata temu dla obywateli USA, bo już wówczas wyraźnie dostrzegał rafy, na które wprost kierowały się poszczególne społeczeństwa. Okazało się, że nie tylko Amerykanie powinni poznać te treści.

„O tyranii. Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku” jest zbiorem esejów opowiadających o tym, jak rodzi się zło, gdzie go szukać i jak z nim walczyć. Timothy Snyder tłumaczy, bez patosu i niepotrzebnej egzaltacji, że nie możemy „z góry być posłusznymi”. Powinniśmy bronić demokratycznych instytucji. Strzec się państwa jednopartyjnego. Ale akurat to w Polsce już przerabialiśmy wcześniej dwukrotnie. Przed drugą wojną światową w postaci tzw. sanacji i BBWR-u, a po raz drugi po wojnie, gdy kierowniczą siłą narodu mieniła się Polska Zjednoczona Partia Robotnicza. W obu tych przypadkach znane są skutki jedynowładztwa i braku demokratycznej kontroli nad władzą. Okazuje się, że właśnie na naszych oczach, po raz kolejny, śledzimy w Polsce tragiczne w skutkach działania monopolistycznej formacji politycznej, która wprowadza siłą bezprawne i wdraża niesprawiedliwe tzw. „reformy”.

Dlatego wezwanie do podjęcia odpowiedzialności za oblicze świata, zawarte na kartach tego zbioru esejów, nie powinno pozostać wołaniem bez odpowiedzi. Stąd też postulat do działania zgodnego z etyką zawodową ma istotne znaczenie. Adresatem tego wezwania nie są tylko przedstawiciele zawodów zaufania publicznego jak adwokaci, doradcy podatkowi czy lekarze, ale my wszyscy, którzy w swojej pracy powinniśmy się najpierw kierować dobrem, prawem i moralnością. Bo tylko sprawiedliwe rządy prawa, niezawiśli sędziowie, niezależne sądy, silna armia dowodzona przez rozumnych dowódców, uczciwa policja i prokuratura, mogą być gwarancją wolności.

Przeczytaj także:

Snyder wzywa też do rozwagi w posiadaniu i używaniu broni, do zaangażowania politycznego, ochrony życia prywatnego i odwagi zarówno tej osobistej jak i wyrażanej w życiu publicznym. Wskazuje na potrzebę wspierania spraw słusznych, nieuleganie mowie nienawiści, dbałości o własny język i reagowanie na wszelkie przejawy hejtu.

Przede wszystkim jednak jest to wezwanie do rozwagi, odwagi i patriotyzmu. Jednak nie tego emblematycznego, bogoojczyźnianego i „zkolanpowstałego” – pustego, opartego na pustosłowiu i nowomowie, nieniosącego ze sobą żadnych treści i wartości, adresowanego wyłącznie do osób czujących się subiektywnie pokrzywdzonymi, roszczeniowych, o rozbuchanych oczekiwaniach socjalnych, niezdolnych do jakiegokolwiek pozytywnego działania i o ograniczonym światopoglądzie, ale otwartego na świat, na innych ludzi na ich potrzeby.

Snyder w epilogu cytuje fragment „Hamleta” Williama Szekspira (w przekładzie Stanisława Barańczaka) „Ten czas jest kością wyłamaną w stawie” i okazuje się, że może jeszcze nie nastał czas nastawienia złamania. Autor „O tyranii, Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku” napisał tę książkę w 2016 roku. Jej adresatem, przynajmniej w pierwotnych założeniach, nie miał być polski czytelnik. Wydaje się jednak, że przestrogi zawarte w tym zbiorze dzisiaj są jeszcze bardziej aktualne i brzmią znacznie bardziej groźnie, niż w czasie gdy Snyder je formułował i są jeszcze bardziej skierowane do Polaków. I to może być tu najbardziej parszywym chichotem historii , bo w kraju Powstania Poznańskiego Czerwca 1956 r., kraju Solidarności, kraju bezkrwawej rewolucji 1989 r. tezy zawarte na kartach „O tyranii. Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku” jako przestrogi i napomnienia nabierają realnych kształtów i rysują naszą rzeczywistość w coraz bardziej brunatnych kolorach.

Timothy Snyder, O tyranii. Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku (ON TYRANNY. Twenty Lessons from the Twentieth Cuntury)
Przekład: Bartłomiej PietrzakWydawnictwo Znak Hoyzont, Kraków 2017

%d bloggers like this: