recenzja

Obywatel nieposłuszny | Henry David Thoreau, O obywatelskim nieposłuszeństwie

Esej Henry’ego David’a Thoreau „O obywatelskim nieposłuszeństwie”, pozornie niewielki, około trzydziestostronicowy tekst, zawiera tak naprawdę nuklearny ładunek przekonań i wartości, które wstrząsnęły podstawami świata. Chociaż pewnie Thoreau sprzeciwiłby się użytemu przeze mnie określeniu łączącego jego tezy z bronią jądrową. I przyznałbym mu rację, gdyby to był tylko traktat filozoficzny o moralności. Jednak od chwili, gdy został opublikowany wciąż na nowo mówi o sprzeciwie wobec państwa, które jest niemoralne i o sposobie postępowania z takim państwem. I niestety wciąż zachowuje swoją aktualność.

Tezy zawarte przez Thoreau rozsadziły zdawałoby się niezmienny stan rzeczy i zrobiły to właśnie z wielką siłą tak, że echa tamtego czynu brzmią głośno i dzisiaj. Teraz może nawet głośniej niż wówczas, gdy jego esej ukazał się drukiem. Thoreau jako pierwszy człowiek w nowożytnej historii  zdefiniował – na tych raptem trzydziestu kilku stronach – pojęcie moralności w relacjach państwo – obywatel. Autor eseju w niezwykle skondensowany, ale też niezwykle klarowny sposób wyjaśnia na czym polega niezgoda na niemoralność państwową. Prowadząc czytelnika w ślad za swoją myślą, z chirurgiczną wręcz precyzją, dokonuje operacji na organizmie Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej w przededniu Wojny Secesyjnej. I chociaż wydawałoby się, że ponad półtora wieku, które dzieli nas od tamtych wydarzeń, powinno dać przynajmniej szansę na skorygowanie kursu kolizyjnego państwa i moralności, to zdaje się, że zmiana realiów nie oznacza rozwiązania problemu.

Tym co umyka czasem, nawet uważnemu czytelnikowi, jest równie ważna co „państwo”, a może ważniejsza nawet definicja „obywatela” wypływająca z tego traktatu. Thoreau nie przedstawia jej wprost, lecz każe odkodować ją, odszukiwać ją na nowo i nade wszystko zrozumieć. Dopiero bowiem zrozumienie tego, kto jest obywatelem i kim jest obywatel, pozwala odczytać ten tekst właściwie. Zrozumieć na czym winny opierać się relacje obywatela z państwem i jakie powinno być to państwo.

Jutro to dziś | Dawid Kornaga, Przerwany sen Kashi

Bo to właśnie te relacje są tu podstawą do poszukiwania właściwej interpretacji. Dla poszukiwania odpowiedzi na podstawowe pytanie: co może lub nawet powinien zrobić obywatel, gdy państwo zachowuje się niemoralnie.

Thoreau mówi nam, że zawsze wtedy, gdy państwo nie zachowuje się etycznie, obywatelowi działającemu moralnie pozostaje tylko nieposłuszeństwo temu państwu. A jako przeciwnik nadużywania siły postuluje wyłącznie protest bez przemocy, aktów terroru. Jednocześnie wyraźnie mówi, że sprzeciw jest możliwy wyłącznie w formie indywidualnej ekspiacji, wyrażenia niezgody na niemoralność państwową w postaci odmowy finansowania takiego działania państwa. Zazwyczaj państwo z obywatelem ma relacje fiskalne. Obywatele finansują państwo poprzez zapłatę podatku, w terminie i w należytej wysokości. Zatem odmowa zapłaty podatku jest taką najmniej niebezpieczną formą nieposłuszeństwa państwu na jakie może zdecydować się obywatel działający w sposób pokojowy. Każdy jednak, kto zdecydowałby się na wypowiedzenie posłuszeństwa państwu, protest i odmowę finansowania jego działań musi mieć świadomość represji. Państwo ma bowiem do dyspozycji cały arsenał środków perswazji i przymusu, które może przeciwko obywatelowi wytoczyć. Może w trybie postępowania egzekucyjnego zająć rachunki bankowe, wynagrodzenie za pracę, zapłatę za towar lub usługę, zlicytować własność i ostatecznie zamknąć w więzieniu nieposłusznego obywatela. Te tezy pobrzmiewają również w sztandarowym dziele autora i znalazły swoje odbicie na kartach„Walden, czyli moje życie w lesie”.

Filozof znad stawu | Henry David Thoreau, Walden czyli życie w lesie

Thoreau nigdy nie namawiał do grupowego nieposłuszeństwa, daleki był też od przyznania komukolwiek prawa do namawiania innych do tego typu sprzeciwu. Dla niego, i zgadzam się z nim w pełni, w żadnych okolicznościach nie powinno się nikogo zachęcać do manifestowania braku zgody na działanie niemoralnego państwa. Pozostaje jednak otwarta kwestia dawania przykładu własną postawą.

Znamy nazwiska wielu ludzi, którzy sprzeciwiali się swojemu niemoralnemu państwu. Najbardziej znanymi są Mahatma Gandhi, Emil Zola, Martin Luther King, a w Polsce Jacek Kuroń. Ale byli to też po prostu zwykli ludzie, których postawa, jednoosobowy akt sprzeciwu, były punktem zwrotnym, jak na przykład sprawa Rosy Parks w USA, Michał Drzymała w Polsce pod zaborami i właśnie przykład samego Thoreau. Autor „O obywatelskim nieposłuszeństwie” znalazł się bowiem w więzieniu, gdyż odmówił zapłaty podatku na poczet wojny z Meksykiem, represjonowaniu Indian i niewolnictwu, uznając państwo, które to czyni za niemoralne.

Thoreau nie jest więc wichrzycielem, nie nawołuje do protestu. Mówi jedynie: są działania państwa, na które ja się nie zgadzam, bo są niemoralne. Mam takie prawo. Ale to kwestia sumienia każdego z was. I waszego poczucia odpowiedzialności za kraj, w którym żyjecie.

 

Henry David Thoreau, O obywatelskim nieposłuszeństwie (On the Duty of Civil Disobedience)

Przekład Marcin Barski

Vis-à-vis Etiuda

Discover more from Zupełnie Inna Opowieść

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading

Discover more from Zupełnie Inna Opowieść

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading