Bez kategorii

Filia broni Maksa Czornyja | Pisarz krytykowany jest za sposób pisania i promowania książek o zbrodniarzach

Po niedawnej krytyce książek Maksa Czornyja o nazistowskich zbrodniarzach, a przede wszytkim stosowanych przez autora metod ich promocji, głos zabrało wydawnictwo Filia. „Autor staje po stronie ofiar” – czytamy w oświadczeniu.

Burza nad twórczością Czornyja wybuchła kilka dni temu. Jakub Ćwiek skrytykował wtedy w poście na Facebooku m.in. fakt, że przy okazji promocji książki „Kat z Płaszowa” – pierwszoosobowej opowieści o zbrodniarzu wojennym Amonie Göcie – pisarz zapozował ze strzelbą, nawiązując do znanego zdjęcia samego Götha, stojącego na tle obozu, a w zasadzie do cytującego tamto zdjęcie filmowego kadru z „Listy Schindlera” Stevena Spielberga (post u dołu artykułu).

Ćwiek: „Chorobliwa fascynacja ludzką krzywdą”

W swoim poście Ćwiek odnosi się też do innych powieści Czornyja, mówiąc o „przerażająco obrzydliwej, być może nawet chorobliwej fascynacji ludzką krzywdą”. Dalej Ćwiek pisze: „I nie zrozumcie mnie źle — przeczytałem mnóstwo książek pełnych okrucieństwa, przedstawionego w sposób boleśnie plastyczny. Widziałem od cholery krwawych filmów, grałem w gry. Trudno mnie nazwać człowiekiem nadwrażliwym. Ale jest w personie Maksa Czornyja coś skrajnie odrażającego i niepokojącego zarazem. Ot na przykład to, że z uporem maniaka pisze tak wiele swoich książek z perspektywy okrutnych krwawych zbrodniarzy. Że fantazjując o tych strasznościach jakim się oddawali, oddaje je z taką fanowską pieczołowitością”.

Ćwieka – ale też innych uczestników dyskusji – zraziły także niektóre komentarze autora książki, promujące ją w mediach społecznościowych. Inny pisarz, Wojciech Gunia, przywołuje choćby taki wpis Czornyja: „Kat z Płaszowa w top Empik skrupulatnie eliminuje konkurencję, co tylko potwierdza jego sadystyczny rys charakteru. Ponadto Bestia z Buchenwaldu po blisko pięciu miesiącach od premiery dzielnie idzie mu w sukurs”.

Filia: „Książki (…) opowiadają się zawsze przeciwko złu”

Maksa Czornyja broni wydawnictwo Filia: „(…) oświadczamy, że wydane przez nasze Wydawnictwo książki tego autora ukazują wprost koszmar totalitaryzmu, opowiadają się zawsze przeciwko złu, a autor staje po stronie ofiar. Zachęcamy do zapoznania się z twórczością tego autora wydaną przez nasze Wydawnictwo. Ufamy, że po przeczytaniu książek każdy z Państwa będzie miał podobną jak my ocenę twórczości Pana Maksa Czornyja”.

Głos zabrał też sam pisarz: „Pierwotnie nie zamierzałem odnosić się do plugawych kłamstw i oszczerstw kierowanych wobec mnie, wydawnictwa czy Czytelników. Idealistycznie prawda ma bronić się sama, a głupota wydawała się oczywista i niewymagająca komentarza. Jednak w kontekście słów wiadomej osoby o propagowaniu nazizmu i promowaniu nazistów, a także wielu innych, które już przywoływano (sformułowanych w czystej mowie nienawiści) nie można pozostać obojętnym. Tym bardziej, że skutkiem owych słów stały się groźby. (…) Co do osławionego już zdjęcia (…) polecam zerknąć na mój pierwszy komentarz pod nim i jak zostaje nazwany Amon Göth”.

Przeczytaj także felieton Wojciecha Guni:

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

%d bloggers like this: