artykuł

Hiszpania czyta | Niemal 65 proc. obywateli sięga regularnie po książki

Tych danych możemy pozazdrościć. Według najnowszych badań w Hiszpanii regularnie po książki sięga niemal 65 proc. obywateli.

Coroczne badanie El Barómetro de Hábitos de Lectura y Compra de Libros en España przynosi dane, które dla Polaków są zawstydzające. Co prawda jedna trzecia obywateli Hiszpanii (35,2 proc.) po książki nie sięga, ale po pierwsze oznacza to, że dwie trzecie (64,8 proc.) sięga (a z komiksami to 70 proc.), a po drugie samo czytanie – np. gazet, portali itd. – to czynność, do której przyznaje się niemal 100 proc. ankietowanych (96 proc.). To wyniki niemal dokładnie odwrotne od tego, co obserwujemy w Polsce – według  badania Biblioteki Narodowej o lekturę co najmniej jednej książki w ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie twierdząco odpowiada u nas zaledwie 38 proc. respondentów. 

Czytają kobiety i lepiej wykształceni

Z hiszpańskich danych wnika, że jest w tym kraju stała, spora grupa czytelników, którzy sięgają po książki przynajmniej raz w tygodniu – to ponad połowa badanych. Liczba ta systematycznie rosła od 2012 roku, a od trzech lat utrzymuje się na stabilnym poziomie. A kto czyta najwięcej? Tu badania pokazują jednoznacznie, że kobiety czytają w czasie wolnym więcej niż mężczyźni i niż wynosi średni poziom czytelnictwa, bo ten odsetek plasuje się na poziomie 69,9 proc. Jednocześnie raport pokazuje wyraźny związek między wykształceniem a miłością do czytania w czasie wolnym: istnieje przepaść między czytającymi studentami (86,5 proc.) a tymi, którzy uczyli się do szkoły podstawowej (39 proc.). 

Czytają młodzi, bo czytają młodym

Ciekawe są dane dotyczące czytelnictwa wśród ludzi młodych. Okazuje się, że to oni są najwierniejszymi czytelnikami. Aż 74,2 proc. osoby w wieku od 14 do 24 lat czytało co najmniej raz na kwartał w czasie wolnym. Ponadto wysokie czytelnictwo utrzymuje się wśród osób w wieku 10-18 lat. Z kolei dla osób powyżej 65. roku życia czytanie jest mniej atrakcyjne, choć wciąż wynosi ponad 50 proc.

Te dane nie powinny dziwić – okazuje się, że aż 75,9 proc. badanych dorosłych czyta książki swoim dzieciom poniżej 6. roku życia. Na tę czynność dorośli poświęcają niemal trzy godziny tygodniowo. Mniej niż przed rokiem (niemal 3,5 godziny), ale wpłynęło na to m.in. przestawienie się z pracy zdalnej na stacjonarną. To oznacza, że Hiszpanom czytanie zaszczepiane jest od dziecka. Badania jednoznacznie pokazują, że gdy dzieci dorastają, podtrzymują lub wręcz wzmacniają pasję do literatury – badani w wieku od 6 do 9 lat, aż w 85,3 proc. samodzielnie sięgają po książki.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

%d bloggers like this: