Co czwarty mieszkaniec Norwegii czyta więcej niż jedną książkę miesięcznie – wynika z raportu na temat stanu czytelnictwa za 2021 rok – pisze Sylwia Sørensen.
Jak pokazuje badanie przygotowane przez Norstat i Perceptor na zlecenie Forleggerforeningen (Norweskie Stowarzyszenie Wydawców) i Bokhandlerforeningen (Stowarzyszenie Księgarzy) aż 83 procent mieszkańców Norwegii przeczytało w ubiegłym roku przynajmniej jedną książkę. To podobnie jak w roku 2017 i 2019. Czytelnictwo w Norwegii od kilkunastu lat jest na stałym, wysokim poziomie. Nieporównywalnie wyższym niż w Polsce, gdzie według ostatniego badania Biblioteki Narodowej, pokazującego, że lekturę co najmniej jednej książki rocznie zadeklarowało u nas w 2021 roku 34 proc. badanych, a w marcu 2022 roku 38 proc.

Inna sprawa, że choć mieszkańcy Norwegii wciąż chętnie sięgają po książki, to jednak czytają nieco mniej niż we wcześniejszych latach. W ubiegłym roku na jednego mieszkańca Norwegii przypadało 13,2 przeczytanej książki, o dwie książki mniej niż jeszcze dwa lata temu. Autorzy raportu zapytali respondentów o przyczyny. Okazało się, że z czytaniem wygrywała chęć spędzenia czasu wolnego z rodziną, poświęcenie go na wypoczynek, oglądanie filmów i seriali albo spędzanie go przed ekranem telefonu.
Jednocześnie, gdy obserwuje się niewielki spadek czytelnictwa, trzy czwarte badanych deklaruje, że w ubiegłym roku przeczytało tyle samo lub więcej książek niż w latach wcześniejszych. Poza tym, Norwegowie lubią czytać książki od deski do deski. Ponad 80 procent lektur zostaje odłożonych na półkę dopiero po przeczytaniu do końca.
Najnowsze badanie czytelnictwa pokazuje też, że co czwarty Norweg jest prawdziwym molem książkowym i czyta więcej niż jedną książkę miesięcznie. Najwięcej czasu na lekturze spędzają starsi czytelnicy, a panie – podobnie jak w Polsce – czytają więcej niż panowie. Norwegowie czytają także swoim pociechom. Ponad 80 procent rodziców dzieci poniżej 10. roku życia czyta im książki, przy czym 64 procent robi to dwa, trzy razy w tygodniu.

Chociaż w Norwegii notuje się wspomniany niewielki spadek czytelnictwa, to zakup książek utrzymuje się na stabilnym poziomie. W ubiegłym roku przynajmniej jedną książkę kupiło ponad 70 procent Norwegów, co oznacza ponad trzy miliony osób powyżej 16 roku życia. Na jednego kupującego przypada niemal dziesięć (9,6) książek. Cztery na dziesięć osób kupuje więcej niż jedną książkę na kwartał, a aż 13 procent mieszkańców Norwegii kupuje więcej niż dwie książki miesięcznie.
Niejeden czytelnik zdecydował się na zakupy książkowe, ponieważ zobaczył ciekawe lektury na półkach księgarni albo skupił się na dobrą ofertę. Poza tym, Norwegowie kupują lektury nie tylko dla siebie, ale chętnie dają je innym jako prezent.
Oprócz nowych książek prosto z księgarni, mieszkańcy Norwegii również chętnie pożyczają książki od znajomych i rodziny, a także z bibliotek. Te ostatnie cieszą się dużą popularnością. Książki z biblioteki pożyczyło w 2021 roku ponad 30 procent badanych.
Trzy czwarte książek, po które sięgają Norwegowie, to lektury w języku ojczystym. Choć mieszkańcy Norwegii czytają najchętniej książki papierowe, to coraz większą popularnością cieszą się także audiobooki i e-booki. Po takie książki sięga trzech na dziesięciu Norwegów, a wielu czytelników deklaruje, że chce to robić w przyszłości.

_______________________________
One in four people in Norway reads more than one book a month, according to the readership report for 2021, writes Sylwia Sørensen.