artykuł

Ciała niebieskie nazwane na cześć twórczości Lema | Polska ma planetę i gwiazdę w konstelacji Pegaza

Decyzją Międzynarodowej Unii Astronomicznej Polska ma od teraz gwiazdę o nazwie Solaris i egzoplanetę Pirx. Obie nazwy nawiązują do książek Stanisława Lema.  

Nadanie nazw to wynik globalnego konkursu IAU100 NameExoWorlds na nazwy planet pozasłonecznych. Swoje propozycje nazw mogło zgłosić każde państwo. Nazwy wyłonione w konkursie mają status oficjalnych i będą używane równolegle z oznaczeniami naukowymi obiektów, czyli D+14 4559 dla gwiazdy i BD+14 4559 b dla planety.

Nie dla Wiedźmina

Na nazwy, zakwalifikowane wcześniej przez komitety krajowe IAU, można było głosować w internecie. Wyniki zostały przekazane do Międzynarodowej Unii Astronomicznej. I choć w głosowaniu wygrała para Geralt/Ciri, nawiązująca do sagi „Wiedźmin” Andrzeja Sapkowskiego, to nie zyskała ona aprobaty IAU, która uznała je za znaki towarowe. Dlatego ostatecznie ciała niebieskie otrzymały nazwy Solaris i Pirx. „Polską” planetę w 2009 roku odkrył zespół polskich astronomów w składzie: prof. Andrzej Niedzielski, dr Grzegorz Nowak, dr Monika Adamów, prof. Aleksander Wolszczan.

161 lat świetlnych od Ziemi

„Nasz” układ leży w gwiazdozbiorze Pagaza, który z Polski najlepiej widać od września do grudnia. Kris Kelvin, bohater powieści „Solaris”, wydanej w 19961 roku i pilot Pirx z opowiadań, wydawanych od 1968 roku, lecieliby na miejsce – pod warunkiem osiągnięcia szybkości światła – 161 lat. Zobaczyliby olbrzymią planetę o masie 1,04 masy Jowisza i promieniu 1,23 promienia Jowisza. Swoją gwiazdę Solaris – pomarańczowego karła – planeta Pirx okrąża co 269 dni ziemskich.

Źródło: IAU100.pl

%d