2 listopada Netflix pokaże serial „Światło, którego nie widać” według nagrodzonej Nagrodą Pulitzera powieści Anthony’ego Doerra. Platforma pokazała już pierwszy zwiastun.
„Światło, którego nie widać” (polski przekład Tomasz Wyżyński) to – jak pisaliśmy w recenzji – przypowieść o poszukiwaniach głęboko schowanego skarbu, tej odrobiny dobra, które rozświetlić może nawet największy mrok. Mrok brutalnej wojny. Ale to także powieść w pełni realistyczna, będąca doskonale zdokumentowaną prozą historyczną, za pomocą której autor próbuje zgłębić motywy ludzkich postaw w obliczu zła.
Czy jesteśmy w stanie pozostać ludźmi, gdy wrzuca się nas w miażdżące tryby tępej propagandy, penalizuje współczucie, w niepodzielających tych samych poglądów każe postrzegać „wrogów narodu” i jest się zmuszanym do okrucieństwa w imię odgórnie zadekretowanych, „państwowych” wartości?
Na pierwszoplanowych bohaterów swojej powieści wybiera Doerr Marie-Laurie LeBlanc, niewidomą dziewczynkę z Paryża oraz Wernera Pfenniga, niemieckiego chłopca z górniczej mieściny nieopodal Essen z Zagłębia Ruhry. Oboje zostaną poddani próbom, które staną się dla nich sprawdzianem człowieczeństwa. Sprawdzianem, czy niewątpliwy blask, jaki od początku roztaczają, okaże się wystarczający do rozświetlenia otaczającego ich mroku. Czy okażą się Morzem Ognia, błyszczącym brylantem, niszczącym wszystko wokół siebie, czy może odnajdą w sobie tę iskrę, która przeważy szalę ku dobru.
Reżyserem serialu jest Shawn Levy. W rolach głównych występują Louis Hofmann, Lars Eidinger, Marion Bailey oraz Hugh Laurie i Mark Ruffalo, a także debiutująca na ekranie Aria Mia Loberti.
Premiera na Netflix już 2 listopada 2023 r.
Przeczytaj także: