Dzięki uprzejmości wydawnictwa Glowbook mamy dla Was trzy egzemplarze powieści „Rozdroża 1999” Eliasza Chmiela.

Powieść „Rozdroża 1999” to coś więcej niż dynamiczna podróż po barwnej mozaice kulturowej Ameryki Południowej, Afryki i Europy. To drzewo genealogiczne pamiętające zesłanie młodej Afrykanki na kolonialną plantację kawy za oceanem, wojenne losy małego górala, przełomowe wymiany studenckie wrocławskich cwaniaczków, a także niezwykłą przeprawę przez materialną, mentalną i duchową płaszczyznę mistycznej Brazylii.
Pytanie konkursowe:
Czy lubicie książki, które opowiadając o dalekich podróżach, mówią też o poszukiwaniu siebie, swojego miejsca w świecie? Jeśli tak, podajcie koniecznie przykłady i uzasadnijcie swój wybór.
Bardzo jesteśmy ciekawi Waszych odpowiedzi. Jury nagrodzi trzy najciekawsze, wyróżniające się kreatywnością i – co istotne – oryginalne, nigdzie nie publikowane wcześniej. Wpisujcie je w komentarzach pod tym wpisem, albo pod postem konkursowym na Facebooku.
Konkurs trwa od chwili publikacji tego wpisu do 17 marca, do godz. 23.59.
Regulamin (udział w konkursie oznacza akceptację regulaminu)
Tak lubię. Moim zdaniem każda podróż w odległe miejsca jest jednocześnie wyprawą w głąb naszego jestestwa – wychowuje nas, wzbogaca, pozwala się odnaleźć, ale też i (często nieodwracalnie) zmienia. O tym pisał już Conrad chociażby w “Jądrze ciemności”: «— W interesie nauki — rzekł — proszę zawsze tych, którzy tam jadą, aby mi pozwolili zmierzyć swe czaszki. — A gdy wracają, robi pan to samo? — zapytałem. — Ach, nigdy się już z nimi nie stykam — zauważył — a przy tym, widzi pan, zmiany zachodzą w środku. — Uśmiechnął się jak po wypowiedzeniu przyjemnego żartu.»
Żeby jednak nie potwierdzać swojej opinii wyłącznie przykładami literatury końca XIX wieku, dodam, że świadectwem zmian, jakie zachodzą w człowieku pod wpływem podróży nie tylko tych horyzontalnych (przed siebie), ale i wertykalnych (wzwyż), są książki podejmujące tematykę wypraw górskich np. “Wanda” Anny Kamińskiej. Zilustruję to cytatem: “Kłócił się z autorem wstępu do książki, który pisał o Wandzie Rutkiewicz: «- poświęciła większość swojego życia ryzykownym zmaganiom z przyrodą ». Odpowiedział mu: «Co za idiotyzm: zmagania z przyrodą! – przecież tylko z własną ułomnością wobec warunków zewnętrznych są to zmagania»” (“Wanda, opowieść o silne życia i śmierci”, s. 447)