artykuł

Kto w finale Nike 2022? | Jest krótka lista

Jury Nagrody Literackiej Nike ogłosiło siedem tytułów, które trafiły do finału 26 edycji tego wyróżnienia. Tegorocznego zwycięzcę poznamy podczas uroczystej gali, która odbędzie się 2 października.

Jak napisała dzisiejsza „Gazeta Wyborcza”, w finałowej siódemce znajdziemy trzy powieści, tom poezji, esej, biografię i reportaż. Kogo wybrało jury, pod przewodnictwem prof. Przemysława Czaplińskiego?

Anna Cieplak, „Rozpływaj się” (Powieść. Wydawnictwo Literackie, Kraków)

Z notki wydawniczej: Pierwsza powieść o życiu eurosierot. Brakujący fragment narracji o współczesnej Polsce. W najnowszej powieści Anna Cieplak opowiada o ludziach, których mijamy każdego dnia. Choć metrykalnie dorośli, z powodu osierocenia, którego doświadczyli w okresie nastoletnim, wciąż zadają sobie trudne pytania. Czy jestem wystarczająco dobry? Czy nie zostanę porzucona? Czy powinnam starać się bardziej?

Artur Domosławski „Wygnaniec. 21 scen z życia Zygmunta Baumana” (Biografia. Wielka Litera, Warszawa)

Z notki wydawniczej: O miłości nieuleczalnej i o małostkowym, okrutnym odrzuceniu. O kimś, kto przez całe życie uciekał przed plagą nacjonalizmu, a ta ścigała go do końca. O kimś, kto nie przynależał, nie pasował do żadnej sitwy, koterii, szkoły ani klanu – tak bardzo, że budził podejrzenia o pychę. O krytyku niesprawiedliwego ładu, który mimo pesymizmu na krótką metę wierzył, że na dłuższą mamy szanse.

Jerzy Jarniewicz „Mondo cane” (Poezja. Biuro Literackie, Stronie Śląskie)

Z notki wydawniczej: Tom wyreżyserowany przez autora zgodnie z regułami gatunku kina mondo cane. Jarniewicz rejestruje prawdziwe śmierci znajomych, zerwania, odejścia – i bezlitośnie przygląda się własnym reakcjom na te „krańcówki”. Kpiarsko poczyna sobie z modelem poezji konfesyjnej, gdy obnaża zarówno perwersyjny wojeryzm mediów, jak i słabości własnego, coraz częściej schorowanego ciała. 

Joanna Ostrowska „Oni. Homoseksualiści w czasie II wojny światowej” (Reportaż historyczny. Wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa)

Z Notki wydawniczej: Homoseksualnych mężczyzn aresztowano i więziono w Rawiczu, Międzychodzie, Wronkach, Strzelcach Opolskich, czy Tarnowie. Wywożono do KL Sachsenhausen, KL Buchenwald, KL Mauthausen, KL Gross-Rosen, kompleksu obozowego Auschwitz-Birkenau-Monowitz oraz na Majdanek. Ginęli w jednostkach penitencjarnych na terenie Rzeszy a jeśli udało im się przeżyć, wracali do domu. Ich groby można odnaleźć na polskich cmentarzach. Opowieść o nich nie składa się wcale z pojedynczych śladów. Nawet jeśli ich biografie są niepełne, często urwane lub pozbawione finału, to tworzą rozbudowany wielogłos.

Edward Pasewicz „Pulverkopf”I (Powieść. Wielka Litera, Warszawa)

Z naszej recenzji: Tam gdzie brakuje faktów, luki wypełnia wyobraźnia – czy szukamy spójnej wizji teraźniejszości, czy przeszłości, czy wiedzy o nas samych. I właśnie tak Edward Pasewicz tworzy przejmującą powieść o układaniu się z tożsamością. Co pamiętam, co?” – to pytanie jak refren wypełnia jedną z opowieści, będących zresztą historią w historii, szkatułką w większej szkatułce. To klucz otwierający nam bramę, za którą wije się gęsta i kręta drogę wiodąca przez fabułę „Pulverkopf”. Gęsta od wątków rozgrywających się w kilku warstwach czasowych, kręta w wyniku niedopowiedzeń, które dopiero muszą doczekać się wyjaśnienia.

Maciej Płaza „Golem” (Powieść. W.A.B., Warszawa)

Z naszej recenzji: Powołując do życia postać niemożliwą, zlepioną w jedno z co najmniej trzech archetypicznych czy magicznych figur, Maciej Płaza znajduje klucz do opowiedzenia nam o równie dojmująco niemożliwym świecie: tyleż zanurzonym w historycznej prawdzie, ile bezpowrotnie nieistniejącym. Już samym tytułem swojej powieści Płaza wpisuje się w tradycję tak bogatą literacko, jak obrosłą warstwami znaczeń, archetypiczną, a nawet popkulturową. To z jednej strony akt odwagi autora, z drugiej – konieczność. Skoro bowiem chciał nam opowiedzieć o świecie, który przeminął i jeśli istnieje w zbiorowej świadomości, to tylko jako zespół nie zawsze jasnych, a często przekłamanych, przeinaczonych, zagubionych znaczeniowo symboli, musiał poszukać nie tylko języka, nie tylko zagłębić się bez reszty w kulturowość, obyczajowość i duchowość sztetla, co po mistrzowsku robi, ale i znaleźć przewodnika, który byłby tego świata najlepszą emanacją. Który wprowadziłby tam nas – obcych.

Kacper Pobłocki „Chamstwo” (Esej. Czarne, Wołowiec)

Z notki wydawniczej: Antropolog Kacper Pobłocki w błyskotliwym i erudycyjnym Chamstwie rzuca nowe światło na zmitologizowaną opowieść o czasach Rzeczpospolitej szlacheckiej. Nie boi się stawiać trudnych pytań dotyczących chłopskiego niewolnictwa, obrazowo ukazuje krwawą przemoc panów i odważnie kreśli historię polskiego patriarchatu, dowodząc, że w tym splocie klasowych podziałów, okrucieństwa i wyzysku zaklęta jest nasza „ojczyzna pańszczyzna”.

Nagrodę Nike ustanowiły Fundacja Agory oraz „Gazeta Wyborcza”. Po raz pierwszy przyznano ją w roku 1997.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

%d bloggers like this: