Mam wrażenie, że opowiedziałem zajmującą kryminalną historię, idealną na nadchodzące listopadowe wieczory, ale w tle tej książki jest też przecież coś więcej: jest pewna tajemnica, jest szorstka męska przyjaźń i są pewne fakty historyczne. Bo zawsze w powieściach staram się dać miks prawdy historycznej i rzeczywistości – mówi Krzysztof Bochus, autor książki „Wachmistrz. Dogrywka”. Rozmawia Przemysław Poznański.
OBEJRZYJ WYWIAD ⬇
Jest rok 1930. Oto w ścisłym centrum Wolnego Miasta Gdańska dochodzi do serii brawurowych włamań do domów najbogatszych obywateli. Na miejscu policja znajduje cytaty z Biblii, mówiące o krzywdzie ubogich i nieprawości bogaczy. Czyżby ktoś wreszcie upomniał się o dobro najbiedniejszych, o tych, którzy ucierpieli najbardziej szczególnie w podczas trwającego wciąż Wielkiego Kryzysu?
A może to jedna z wielu manipulacji, z jakimi spotka się w tej powieści jej bohater – Gustaw Kukulka? Manipulacji, półprawd, przekłamań, kształtujących – jak się okaże – życie wachmistrza nie tylko tu i teraz, w powieściowej rzeczywistości, gdy pracuje w gdańskiej policji, w Kripo i styka się z najgorszymi przypadkami ludzkiego bestialstwa, ale tak naprawdę ale już od dzieciństwa. Półprawd, czy wręcz kłamstw, które sprawią, że obok zwyklej policyjnej pracy, w której stosuje raczej niestandardowe metody, tym razem przyjdzie mu też walczyć o własną reputację.
Krzysztof Bochus, Wachmistrz. Dogrywka
Skarpa Warszawska, Warszawa 13 października 2021
ISBN: 9788366939691