Jakie lektury na Święta (i nie tylko) polecają pisarze? Zobaczcie propozycje Roberta Ostaszewskiego, autora m.in. „Zginę bez ciebie”, „Śmierć last minute”, „Tysiąc ciętych róż”, „Zabij ich wszystkich” czy „Ukochaj na śmierć”.
Jakub Kuza, Tajemnicza Polska, Wydawnictwo Znak

W tej książce Jakub Kuza snuje barwne – jak określam na własny użytek – gawędy tropiciela tajemnic. Pisze o bardziej (czakram wawelski) oraz mniej (ariańska piramida w Krynicy) znanych miejscach i związanych z nimi historiach. Jednak w każdym przypadku dociera do mało znanych, ekscytujących faktów. Książka jest napisana z wielką pasją, po reportersku rzetelna i do tego bardzo starannie wydana. Świetna propozycja nie tylko dla tych czytelników, którzy lubią tajemnice i historyczne zagadki, ale także tych, którzy cenią dobrze opowiedziane historie (z lekkim dreszczykiem).
Robert Małecki, Wiatrołomy, Wydawnictwo Literackie

Czekałem na kontynuację serii powieści kryminalnych o komisarzu Bernardzie Grossie, a doczekałem się nowego cyklu Roberta Małeckiego. Czy czuję z tego powodu żal? Absolutnie nie. Małecki wykreował nową parę ciekawych, dobrze psychologicznie skonstruowanych bohaterów, Marię Herman i Olgierda Borewicza, pracujących w policyjnym Archiwum X. Zajmują się oni sprawą dwumiesięcznego dziecka, zaginionego na początku lat 90. ubiegłego wieku, która z dnia na dzień coraz bardziej się komplikuje – także dlatego że policjanci mają spore problemy z samymi sobą (Herman jest uzależniona od hazardu, Borewicz – od seksu). Do tego dochodzi nowe miejsce akcji w prozie Małeckiego, czyli Grudziądz. A wszystko to razem wzięte sprawia, że proza kryminalna Małeckiego nabrała świeżości.
Maciej Siembieda, Katharsis, Wydawnictwo Agora

Moim zdaniem jest to zdecydowanie najlepsza powieść w dorobku Macieja Siembiedy. Pisarz konsekwentnie realizuje swój pomysł na prozę, zmyślnie i ściśle splatając w swojej fabule fakty historyczne z fikcją. W Katharsis Siembieda porusza, wciąż mało u nas znany, temat „polskich Greków”, którzy trafili do Polski po greckiej wojnie domowej. Opisuje ich – momentami – trudne a nawet tragiczne losy, przedstawiając wiele ciekawostek i tworząc opowieść, od której trudno się oderwać. Po prostu.
Monika Kassner, Sprawa rodziny Tebbe. Kolacja z mumią, Wydawnictwo Silesia Progress

Zwyczajnie nie mogę nie polecić kolejnej (trzeciej już) części mojej ulubionej, śląskiej serii kryminalnej z radcą Adolfem Jendryskiem autorstwa Moniki Kassner. Tym bardziej że ten cykl zdecydowanie „rośnie” z powieści na powieść. Mamy w nowym kryminale Kassner świetnie oddane realia Górnego Śląska lat 30. XX wieku, intrygę, zbudowanej wokół tytułowej mumii, której nie powstydziłaby się sama Agatha Christie. A na dokładkę dialogi częściowo zapisane w języku śląskim. Powieść nie tylko dla czytelników zainteresowanych Śląskiem, ale dla wszystkich fanów solidnych kryminałów.
Anna Rozenberg, Zawsze będziesz winna, Wydawnictwo Harde

Jedna z najmocniejszych, jeśli w ogóle nie najmocniejsza powieść, którą ostatnio przeczytałem. Anna Rozenberg stworzyła fabułę, obok której nie można przejść obojętnie. Więcej – opowieść zawarta w Zawsze będziesz winna poruszyła mnie do głębi. Rozenberg dotyka tematu bardzo ważnego i poważnego, czyli rozmaitych form przemocy wobec kobiet. I opowiada o tym, jak trudno przestać czuć się jak ofiara. Powtórzę – mocna i poruszająca powieść.
A my polecamy naszą rozmowę z pisarzem o cyklu powieściowym z Konradem Rowickim